Drzewo kupuję po 300zł sezonowane układane bukowe za 1 paletę. Na węgiel nigdy nie przejdę syf po przesypywaniu z worków okrutny. Palę drzewem bez bufora, bufor to moja instalacja grzejnikowa a mam ich z 7szt. Nie ukrywam że obawiam się automatyzacji a wydać 20kpln to dla mnie nie problem ( w sumie mniej o dotację), no ale państwo nie daje mi wyjścia muszę przejść na kocioł 5 klasy, pompy ciepła nie mogę mieć, gazowego też nie, pozostaje piec na pellet z automatyzacją pracy. Zastanawiałem się też nad kotłem na drzewo ale te co są z firmy mpm czy setlans maja złe opinie. Atmosy to już kobyły i raczej nie wejdzie do kotłowni.., w sumie to chcę automatyzacji pracy ale się jej trochę obawiam.
W dzisiejszych czasach liczy się papierek a jak to działa ludzie mają w nosie masz mieć piec 5 klasy i tyle i stąd powstały takie cuda jak zasypowce 5 klasy....