Witam, od paru miesięcy wynajmuję mieszkanie w którym znajduję się piec gazowy. Zbliżają się mrozy i o ile nie jest skomplikowane włączenie ogrzewanie, tak zastanawia mnie jak mogę zmniejszyć koszty. Pierwszy raz mam do czynienia z takim ogrzewaniem i słyszałem dużo historii znajomych o tym jak im nogi miękły kiedy dostawali rachunki za gaz.
Mieszkanie ma ok. 30m2, ocieplone, okna są uszczelnione. Dwa pokoje, łazienka i kuchnia. Problem polega na tym, że często nie ma mnie w domu od godzin porannych do późnego wieczoru. Zastanawia mnie, jaki najbardziej optymalny będzie sposób ogrzewania. Czy włączać jak wracam domu, czy ustawić jedną temperaturę i nie bawić się w włączanie i wyłączanie. Niestety nie posiadam czasowego sterownika, by móc sobie ustawić godzinę kiedy piec ma się włączyć. Prosiłbym o mała pomoc osoby, które już miały z tym styczność.
Pozdrawiam, spłukany student 😄