Skocz do zawartości

Przemq89

Stały forumowicz
  • Postów

    190
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Przemq89

  1. W sumie napewno by coś to poprawiło bo ten mój stary sterownik to tak średnio z tą temperaturą sobie radzi.  Póki co ten wzmocniony płaskownik daje radę palnik z kwasówki nie zmienia swojego położenia. Kawałek metalu a tyle zaoszczędzonego czasu i nerwów. 

    • Haha 1
  2. Na pierwsze rozpalenie to na jakieś 40 minut zostawiam drzwiczki popielnika otwarte po tym czasie przychodzę dokładam do pełna zamykam i mam 5 godzin z głowy. Jedyne co to na czas otwarcia drzwiczek popielnika musi byś wkręcona ta śruba M 8 w drzwiczkach załadowczych bo inaczej dym wydostaję się nią z pieca a po zamknięciu wykręcam ją wtedy zasysa tą dziurą powietrze bo nawet to czuć ale i lepiej dopala gazy. Nie bawię się tymi klapkami bo na innych ustawieniach mało stabilnie to się pali. Myślę o montażu bufora 1 tys ltr w następnym sezonie no i ochrona powrotu do tego. 

  3. Ja ustawiłem według mnie najlepsze ustawienie tych klapek jak na moje warunki później zrobię zdjęcia. Nie mam zaworu ochrony powrotu ani bufora może dlatego ten osad powstaje. Do rozpalania używam drewna sosnowego a potem idzie olcha i brzoza oczywiście dwuletnie sezonowane. Rozpala się w miarę ok i ładnie trzyma temperaturę oczywiście zero dymu z komina. Mieszkańcy mojej miejscowości myślą że nie palę w domu bo nie ma dymu, nie rozumieją że można palić wydajniej z lepszym kotłem. Z tym płaskownikiem palnik wirowy z kwasówki nie zmienia już swojego położenia. Zastanawiam się tylko jak długo to wytrzyma.

    A o straty wymiennika za bardzo się nie obawiam bo muszę trochę wygrzewać ceglany komin żeby go jeszcze szlak nie wziął może za rok wysadzę rurę kwasówke w komin.

    20240105_174920.jpg

    20240105_174821.jpg

    20240105_173950.jpg

  4. Musiałem na nowo zrobić ten płaskownik od palnika wirowego z kwasówki ze wzmocnieniem bo ten wcześniejszy pod wpływem temperatury wygiął się na półksiężyc. Oto fotki nowego no i standardowo nowy klin z szamotu nad palnik bo ze sta20240105_102623.thumb.jpg.70fafd84071d1b6920b78c26a7d58576.jpgrego zostały kawałki.

    20240105_102401.jpg

    20240105_102434.jpg

    20240105_102800.jpg

    20240105_102628.jpg

    • Zgadzam się 1
  5. Dziś już nie zdążę ale w poniedziałek dołożę ten stary palnik wirowy i poobserwuje czy da to jakieś rezultaty czy nic z tego nie będzie.  Z tą regulacją powietrza też muszę trochę podregulowac bo u mnie czasami płomień dopala się za elementem wirowym.

  6. Palnik wirowy jest z szamotu, kupiłem dwa nowe od producenta bo nie miałem czasu zrobić formy i odlać samemu z betonu ban 150 ale mam teraz jeszcze ten jeden nowy palnik i pod jego wymiary zrobię formę. Może na przyszły sezon palenia będę mógł sprawdzić o ile wzrośnie sprawność palnika z tego betonu. Ten pierwszy palnik od strony zasypu jest cały z nierdzewki. A myślę nad tym dołożeniem tego starego palnika na przeciwko tego nowego ale nad tym z nierdzewki.

  7. Zrobiłem wreszcie u siebie porządek w kotle wymieniłem palnik wirowy ale najdłużej mi zeszło wyciągnąć ten palnik z blachy kwasówki. Ogólnie dodałem oparcie palnika z blachy kwasówki wymiar 13x4x0.5 cm grubości i póki co po tygodniowym paleniu komora nie zmieniła swojego miejsca. Trochę miałem też rzeźbienia z tym klinem z szamotu nad palnikiem metalowym ale jest już ok. Myślę czy nie wykorzystać tego wypalonego palnika wirowego i dać go nad palnik z kwasówki tak aby płomień bardziej kręciło i dodatkowo dopalał resztki dymu po nagrzaniu. Co o tym sądzicie ?20231206_164328.thumb.jpg.d65743f659dbf0dac8a11adab8191af7.jpg20231206_172456.thumb.jpg.c5658d3c295caaaecda57bfe645a9e3f.jpg20231206_173515.thumb.jpg.d02c61293d848633c07a0c51ec124b6c.jpg20231206_173403.thumb.jpg.55a01e87fe4d6b656ceb257a9b525ede.jpg20231206_173507.thumb.jpg.681bda0d80655e6aaf5cc4c958798a31.jpg20231206_175436.thumb.jpg.3fd3f3f2b36eb006cb562c9c26f5fc26.jpg

  8. Różnice mogą odbiegać od sposobu palenia i grubości pociętego drewna a także jego gatunku. Wiadomo sosny pójdzie więcej niż dębiny ale w cenie też jest różnica chyba że ktoś ma swój las to co innego. Tak samo jest różnica z typu komina i jego przekroju. U mnie jest duży komin z białej cegły wymiary 24x24 x 8 metrów i ciąg jest super lecz z założonym zawirowywaczem był tak słaby że w komorze załadowczej zaczął porastać smołą i komin był zimny niby czas palenia dłuższy ale bez zawirowywacza szybciej piec łapał temperaturę komin się wygrzewał a bufor i instalacja co była gorąca co w perspektywie czasu dłużej oddawało ciepło bo mam ze 150 źeliwnych żeberek w grzejnikach i moim zdaniem na jedno wychodziło tyle że prędzej szlak by trafił komin i piec od tego kiszenia opału. Podstawa to odpowiedniej pojemności bufor i można palić nawet na max mpm ds wood to lubi a ludzie zastanawiają się w wiosce czy ktoś pali w tym domu bi dymu zero poważnie..hehe ostatnio sprzedałem 450 kg owsa dla faceta do pieca podajnikowca i mówił że mu 16 kg spala owsa na dzień na dom 150 metrów. Zasypuje raz na 3 dni i już tam nie zagląda ale kocioł 17 tys zł robiony pod zamówienie już rok w nim pali. Kiedy muszę to obejrzeć może sam zmienię typ palenia bo jednak to wygoda a owsa mam co roku od 8-12 ton więc czysta ekologia..

  9. Suche sezonowane drobno pocięte drewno w mpm ds wood to podstawa ale i polany grube też wchodzą znalazłem na to sposób. Gdy w piecu jest jeszcze temperatura i trochę żaru na dno układam drobno po cięte drewno gdzieś z jedna trzecia wsadu a na górę w pionie grube polany. Oczywiście polany muszą być suche i ułożone tak żeby nie klinowały się w komorze. Pali się nawet z pół godziny dłużej niż na samej drobnicy. Ale drewno musi być naprawdę sezonowane inaczej z tych grubych polan przy zgazowaniu będzie wydobywać się para a w piecu zrobi się mokro oczywiście w komorze załadowczej. Mi przydałby się jeszcze ten dodatkowy bufor z 1 tys ltr wtedy mógłbym palić na wyższej temperaturze a bufor wydłużył by mi przerwy w paleniu. Ale to tak na przyszłość bo rok i tak ciężki finansowo.

  10. No ja to nie wiem nad czym tu debatujecie.. miałem starego kopciucha to paliło się i dym z komina był zawsze teraz jest mpm ds wood i pali się dwa razy dłużej i brak dymu z komina no może przy słabym rozpalaniu ale to błąd palacza.. to chyba coś tam tego gazu drzewnego wypala jak jest taka różnica?  Wiadomo perpetum mobile to to nie jest ale idzie ogarnąć poprawki i pali się Oki..

    • Lubię to 1
  11. Teraz paliłem i było już Oki. A po nocy drzwiczki te rusztowe były mocno wypalone z sadzy a popielnik pełen popiołu. Czy to mogło być spowodowane tymi dużymi kawałkami drzewa dębowego i braku powietrza z popielnika bi było full popiołu ? Nowy piec a człowiek ci nieraz coś ma przy nim na glowie😠

  12. W moim ds woodzie zaczęło coś bulgotać w piecu przy 80 stopniach a płomień w palniku był niebiesko żółty jak przykręciłem miarkownik to bulgotanie ustało. Czym to mogło być spowodowane? Może za duże kawałki drewna dębowego na wierzch w komorze zasypowej?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.