VanRopa
-
Postów
11 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez VanRopa
-
-
2 godziny temu, mac65 napisał:
Miarkownik ciągu nie jest elementem stałym kotła i nie podlega żadnym certyfikatom wg normy dla kotłów
Przeczytaj sobie post 171 i otwórz załącznik tam masz wszystko rozrysowane . Są jeszcze filmy na YT .
Tylko ja mam miarownik ustawiony pionowo na górze kotła. Jednak nie widzę przeszkód w przerobieniu tego, jestem dosyć słabo obeznany z tym wszystkim i klapka znajduje się na drzwiczkach zasypowych. Jak ktoś miałby jeszcze jakiś filmik z przeróbki tego bardzo bym prosił o podesłanie.
-
39 minut temu, mac65 napisał:
Wszystkie informacje wraz z rysunkami masz w temacie / Kotły zasypowe /Innowacje w kotle zasypowym czyli jak wyeliminować smołę .. . W skrucie to prosty układ żeby zwiększyć siłe miarkownika trzeba punkt zaczepienia łańcuszka przesunąć bliżej osi obrotu dźwigni miarkownika ( rozwiązanie ze sprężyną od parasola - opisane w w/w poście ). Drugie rozwiązanie które zwiększy siłę ciągu miarkownika to wydłużenie małej blaszki po stronie łańcuszka . dłuższe ramie większa siła udźwigu po drugiej stronie osi obrotu .
Trzecie rozwiązanie to wywalić to wszystko /wyciąć i zamontować zwykły kawałek blachy na zawiasach z kawałkiem pręta do zaczepienia łańcuszka.
Dzięki za podane sposoby.
Zastanawiałem się właśnie na nad ostatnim sposobem, jednak przekonać pewną osobę w domu co do tego graniczy z cudem... Argumenty są takie, że ktoś tam ma ten piec i działa mu to już od 5 lat, a drugi to taki, że za takie coś podczas inspekcji będzie kara 20k🙄🤦
18 minut temu, carinus napisał:Jaki to geniusz projektował takie rozwiązanie sterowania dawką powietrza?
Jak to rozkręciłem to sam się zdziwiłem, że ktoś to tak bardzo skomplikował. Wiem jak ma to działać w teorii, jednak praktyka to co innego. Przylega to na tyle, że jeśli choć trochę się zapiecze lub popracuję z temperaturą nie ma szans się otworzyć, ani zamknąć
-
Witam chciałbym się dowiedzieć czy takie coś ma sens. Kocioł to jastef eko wery 5.
Problem jest taki, że ta klapka która odpowiada za dopływ powietrza ciężko chodzi i miarownik nie ma siły jej otworzyć. Też działa to w drugą stronę klapka jest otwarta na maxa to mimo luźnego łańcuszka nie opuszcza się.
Czy ktoś już miał z czymś takim doczynienia i jak sobie z tym poradził?
-
9 godzin temu, Trener40 napisał:
To jeszcze sprobuj tak :
Dopuść wody żeby przelało się w zbiorniku wyrównawczym.
Poluzuj ponownie górny śrubunek i niech woda sobie powoli kapie . Po kilku sekundach zamknij górny zawór kulowy. Jeżeli w wężownicy będzie powietrze, to je woda wypchnie. Tylko nie na moment. Poczekaj z minute. Jak dalej bedzie lipa, to do przeróbki.
A pompa ma być włączona czy nie, jak tak to na jakim biegu
Na zimnym czy już nagrzanym?
@Kordjano okej tak zrobię
Do panów od płytek... Artysta krzyżyki były tylko pogięte 🤡
-
4 godziny temu, kult5 napisał:
1) Nie było tam powietrza?
2) Sprawdzałeś fitr?
3 Pompa pracuje na najwyższym biegu?
1. Praktycznie nic od razu zaczęła lecieć woda
2. Tak wyczyściłem go, ale to sitko muszę kupić nowe
3. Tylko kiedy na piecu temperatura jest wyższa niż te 50st
4 godziny temu, Kordjano napisał:Kolego a weź zakręć zasilanie na grzejniki i włącz pompę niech idzie tylko na bojler jeśli możesz i zobacz czy gorąca robi się dolna rura , przysłuchaj się czy coś za bulgocze .
I tak jak kolega wyżej sprawdź filtr czy nie zapchany .
Brat polecił mi to właśnie zrobić, ale to wystarczy zakręcić kaloryfery w domu czy trzeba na jakichś zaworach?
3 godziny temu, Trener40 napisał:Z tego co mi wiadomo było właśnie mówione, że powinien być wyżej, ale został jak został jedynie wchodzi w grę obniżyć bojler i podcinać wszystkie miedziaki
3 godziny temu, sambor napisał:No nareszcie jakaś mądra teza.
A tak naprawdę to góra bojlera musi być niżej niż dół naczynia o minimum 0,3m, czyli albo bojler w dół albo naczynie w górę!
Rozumiem, panu wyżej opisałem jak to wygląda
-
Dalej nic, ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?
-
Ok, dzięki robiłem to z dolną, ale nie pomogło, teraz spróbuję z tą
-
Ta na samej górze jest zimna, ale nie lodowata
Ta zaznaczona na czerwono jest gorąca
Na niebiesko zimna🥶🥶
Co do odpowietzania to z tego co mi mówiono wystarczy odkręcić te odpowietrzniki (już to robiłem z pompą też) coś tam syczało, jednak problem nie minął.
Jak dopuszczać wodę to wiem, że trzeba odkręcić zawór od wody i pieca, jak jest za dużo przy wysokiej temperaturze wylewka się do wiadra, z tego co rozumiem to ma to na celu wyrównać.
Tutaj reszta zdjęć które mogą coś wnieść
-
Wszystkie śmieszki tutaj mnie nawet nie ruszają, bo nie znam się na tym totalnie i nie ja to robiłem, nie wypłapie nawet sarkazmu, przez co rada z palcem może być uznana za rzetelną 😅
Więc jeśli chcielibyście pomóc to proszę tłumaczyć to jak dla kogoś totalnie zielonego, chciałbym po prostu wiedzieć co trzebaby zrobić
-
Witam.
Problem jak w temacie, po zamontowaniu pieca w kotłowni wszystko działa (prawie) jak należy, mianowicie kaloryfery grzeją, za to wody ciepłej nie ma, zimno-letnia co najwyżej.
Chciałbym prosić, aby ktoś spojrzał na tą instalację i postarał się poradzić w czym może być problem, za co z góry dziękuję.
Podłączone zostało to tak jak dawniej, zmienił się piec i bojler.
Jeśli będą potrzebne dodatkowe zdjęcia lub informacje, postaram sie je dostarczyć.
Woda z bojlera jest zimna
w Instalacje CO i CWU
Opublikowano · Edytowane przez VanRopa
Witam po krótkiej przerwie 😆 chciałbym reanimować temat...
Mianowicie zmieniło się to że zbiornik wyrównawczy został podniesiony wyżej i jest teraz ok 1,5m nad bojlerem i jest większy (wyrównawczy)
Jednak woda robi się już letnia i jest lepiej, ale nie na tyle ile powinno.
Woda w bojlerze nie potrafi się nagrzać, chciałbym żeby ktoś jeszcze raz objaśnił mi to z tym co pisał
Mowa tu o górnym śrubunku i zaworze chodzi o te zaznaczone na czerwono,a nie zielony?
Zrobiłem tak jak kolega @Trener40
Dolałem wody aż przelało
odkręciłem śrubunek (zaznaczony na czerwono) po kilkunastu sekundach tym samym kolorem zaznaczony zawór.
Po czym miałem czekać aż sobie woda poleci to czekałem pare minut.
Czyli wszystko było poprawnie zrobione?