Mam w domu pompę ciepła LG Therma V 16kW zainstalowaną z 6 lat temu. Dom ma około 180m2, wszędzie zagęszomna podłogówka, dom dobrze ocieplony.Zgodnie ze schematem przez zawór trójdrożny podłączone jest CWU i sprzęgło CO rozdzielajace na dwie pompy obiegowe Moc pompy ciepła była przewymiarowana ze względu na planowany mały basen. Jest to starsza terma V zewnętrznym termostatem. Osoba, która mi to montowała niby była po szkoleniu, ale ustawić tej pompy poprawnie nie potrafiła.
Przez pierwsze dwa sezony walczyliśmy z krzywą grzewczą, ale mieliśmy dziwne sytuacje w domu: albo za zimno, albo za gorąco. W trzecim sezonie przeszliśmy na termostaty pokojowe i sterowanie zaworami podłogówką. Dom ma dwie kondygnacje, każda kondygnacja ma pompę obiegową, która po zamknięciu zaworów z danej sekcji się wyłacza. Termostat pompy ciepła się włacza, jeżeli conajmnimej dwa pomieszczenia mają zapotrzebowanie na ciepło.
Jeżeli chodzi o komfort cieplny to teraz jest idealnie. Mam takie temperatury w pomieszczeniach jakie potrzebuję, a dzięki obniżeniu o jeden stopień na noc pompa mi się nie włacza do zapotrzebowania CO.
Ogólnie to zostały mi trzy problemy do rozwiązania:
1. Po przełączeniu w tryb sterowania termostatem nie mogę zrobić harmonogramu dla pracy CWU. Ogólnie jest to dość ważne bo wolałbym w dzień podbić temperaturę wody w zasobniku, aby raz wykorzystać lepiej energię z fotowoltaiki, a dwa aby pompa w nocy mi się nie włączała - jest dość głośna.
Pytanie jest takie czy ktoś wie czy zewnetrznie da się zablokować pompę aby nie grzała CWU?
2. Drugi poblem jest powiązany z pierwszym. Ogólnie to nie mogę poradzić sobie z CWU. Pompa ciepła cały czas włacza mi się regularnie co 2-3 godziny, poprawcuje z 15min, dogrzewa CWU o 1-3 stopnie i się wyłacza. Czy ktoś wie na jakiej podstawie ta pompa się włacza? Domyślam się, że ma to związek z deltą temperatury zmierzonej w CWU i zadanej. Ale monitorowałem to i jakoś nie widzę, tutaj stałej wartości.
3. Trzeci problem dotyczy zużycia chwilowego prądu przez pompę. W obecnym okresie pompa pobiera jakieś 2,5kW, zimą przy większych mrozach nawet 4kW. Wiem, wiem pompa jest duża i przewymiarowana. Ale jak kupowałem tę pompę to tłumaczono mi, że jest to jednostka inwertorowa i że pobór prądu spada wraz z ze spadkiem zapotrzebowania na energię cieplną/chłodzącą. Pytanie jest takie czy jest jakaś sztuczka, aby ograniczyć zużycie do 1,5kW mocy elektrycznej? Chodzi mi o takie okresy jak teraz, kiedy zapotrzebowanie domu na ciepło jest minimalne. Zależy mina tym z dwóch powodów. Po pierwsze pompa pracowałaby dłużej i lepiej bym skorzystał z energii wytarzanej przez PV. Po drugie pewnie będzie to zdrowsze dla pomy, bo cykle pracy będą dłuższe.
