Witam,
Mam problem z kaloryfersmi w mieszkaniu a dokladniej z oplatami zwiazanymi z centralnym ogrzewaniem. Co sezon musze doplacac administracji miedzy 500- 600 zl zwyzki. Do tej pory myslalem ze takie sa oplaty i mimo ustawionych termostatow na poziom 3 nie robilem z tego wielkiego problemu poza wizyta w administracji. W ostatniej polowie tego roku bylem za granica. W rozliczeniu ktore przyszlo od stycznia do czwrwca napisane jest, ze kaloryfery uciagly 60zl wiecej niz wynosi zaliczka (580zl!!!) A mnie nie bylo w miezzkaniu ! Kaloryfery byly zakrecone! Czy to moze byc wina termostatow ktore maksymalnie skrecaja sie do poziomu 2 ? Da sie je wymienic? Przy tym poziomie i tak sa zimne wiec nie zrozumialym dla mnie jest ze pobieraja az tyle gJ...
Prosze o pomoc