Chcę pomóc mojej babci która żyje sama i ma archaiczny kocioł (Junkers ZBS 7-22 M A 23) i rachunki są gigantyczne. Żyłem całe życie w bloku i nie mam bladego pojęcia o funkcjonowania kotłów. Porównałem rachunki przyjaciół i sąsiadów z okolicy i każdy z nich miał rachunki niższe o dwa, trzy razy! Oczywiście zdaję sobie sprawy że gaz idzie na różne rzeczy i wielkość rodziny ale wszyscy mieli dom podobny czy większy a moja babcia nie używa ciepłej wody wiec zostało tylko ogrzewanie. Po prostu nie wiem gdzie zacząć, czy mam wynająć specjalistę? Mogę zmienić taryfę na dwie inne. Dziękuje za każda poradę?