Skocz do zawartości

Kaka

Nowy Forumowicz
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kaka

  1. No cóż na pewno masz rację - pisząc post liczyłem na to, że ktoś zauważy, że jakieś ustawienie jest bardzo złe i żeby to zmienić. Ok tak spróbuje - tylko jak wywalić siłowniki żeby nie działały?
  2. Czas otwarcia się zgadza. Myślisz, że coś tu należy zmienić? Ok histereze zmienię może tu być problem.
  3. wygląda na to, że przesłona jest dobrze bo na 10 osiąga temperaturę kotła na 0 po 5 minutach miał z 10 stopni mniej niż powrót
  4. Dobre pytanie. Dlaczego tak mam? No nie wiem tak jak pisałem ustawiał to mój hydraulik, a ja szukam pomocy ? Próg to 40 stopni. Myślisz, że to może być przyczyną? zmienić na zawsze włączoną?
  5. Moźe być źle ustawiona, ale wydaje mi się, że zdjęcie jest dość tendencyjne - bardziej chodziło o to, że o 20:31 był otwarty tylko na 15% i była temp 37 potem aż do 20:37 nie wiele się działo i zawór dopiero zaczął się otwierać. a o 20:41 osiagnał już temperature. Bardziej chodziło mi o pokazanie tego problemu i myślę, że poprostu źle odczytałeś zdjęcie. Bo ona spadła potem zawór zaczął się dopiero otwierać - przypuszczam, że pomiędzy godziną 20:31 a 20:35 temperatura spadła do około 29 stopni i z tej zaczynała się podnosić. A teraz tak pomyślałem co myślicie panowie żeby ustawić na zaworze minimalne otwarcie 30/40/50? Spowoduje to ciągły dopływ cieplejszej wody . Bo mam wrażenie, że on mimo wszystko działa na zasadzie takiego "cyklu": osiąga temperature, stara się ją otrzymać przez jakiś czas a następnie się przymyka i od nowa. A gdyby tak nie przymykał się co chwile albo przymykał się mniej?
  6. Ok. Dzięki to sprawdzę No to się zgadza, ale możemy założyć, że tak jak w przypadku zdjęć, które pokazywałem na początku temperatura wody to 37 stopni (przy zamkniętym zaworze) to nie jest to temperatura zimna a można powiedzieć, że optymalna dla podłogówki zgadza się?
  7. No właśnie po to założyłem post :) Szukam kogoś z większą wiedzą.. Ale ochrona kotła jest wyłączona i powrotu też (na fotkach widać takie ramki, że jest wyłączone)
  8. Podsyłam foty wszystkiego co tam jest. Mam nadzieję, że jakość ok - jeśli nie daj proszę znać.
  9. Witam, Szanowna społeczności mam taki problem. Jestem nowym użytkownikiem podłogówki i pieców więc krótko mówiąc jestem mega laikiem - ale mimo wszystko wydaje mi się, że z moim "system jest coś nie tak" - wiele juz przeczytałem i wiele się dowiedziałem, ale krótko w czym problem. Mam na całym domu podłógówke - parterowy 130m2 ocieplony 20 m2 bez rekuperacji i pompy ciepła. Położyłem około 950mb rurek ogrzewania podłogowego. Mam kocioł Defro Sigma 5 EkoPell 18 do tego listwę sterującą L-10 Tech i czujniki temperatury w każdym pomieszczeniu. Średnio utrzymuję temperaturę 21 stopni. Jednakże mam problem z podniesieniem tej temperatury. Mianowicie, żeby np dogrzać do 22-22,5 stopnia piec i zawór musi pompować wodę przez około 10 godzin. Gdybym ustawił, że chcę mieć w domu 25 to nie wiem czy przez 2 dni bym osiągnął taką temperaturę - mam porównanie u kilku znajomych, którzy nie mają czujników sterowników itd i można powiedzieć, że odpalają piec ręcznie to u nich w ciągu 3 godzin robi się sauna. Oczywiście biorę też pod uwagę inne możliwe czynniki jak np gęstość rurek, grubość stropu czy finalnie że u mnie 60-70% to panel a u nich w 100% płytki - ale rozbieżność jest dość duża. Dodatkowo z racji takich problemów moje spalnie jest ciut większe niż u znajomych. Tak jak wspomniałem jestem laikiem, ale moim zdaniem jakiś mały problem może być w ustawieniach zaworu trójdrożnego. Zaobserwowałem fakt iż gdy mam włączone dogrzewanie domu (rano i wieczorem na około 6 godzin aby dla przyjemności podnieść trochę temperaturę - pewnie większość z Was tak robi :) ) to sytuacja wygląda w ten sposób iż po 2 godzinach podłoga jest ciepła aż ,można rzecz parzy pod stopami po 4 godzinach jest zdecydowanie chłodniejsza po procesie grzania jest ciepła ale raczej nie aż tak jak po 2 pierwszych godzinach później oczywiście to ciepło się utrzymuje ale nie jest to jakieś wielce gorące. W związku z tym zacząłem obserwować działanie zaworu i zauważyłem fakt iż czasami (jeszcze dokładnie nie sprawdziłem jak często w ciagu godziny czy domniemanych 6 godzin grzania występuje ten problem) i zauważyłem na zaworze coś takiego, że temperatura podawana na podłogę jest niska (zawór jest przymknięty - a powinien to regulować automatycznie - i zajmuje mu około 10 minut aby podać ciepłą wodę na podłogówkę - zakładając, że zdarzy mu się tak 2 razy w ciągu godziny to mamy 1/4 czasu gdy do obiegu leci "zimna" woda) Dodatkowym problemem jest pojawiający się często komunikat "błąd K34 niska temperatura powrotu". Myślę, że sprawa jest właśnie na zaworze ma on tam wiele ustawień jak próg skokowy, czas otwarcia, minimalna temperatura otwarcia itd (może ktoś z Was zna jakieś optymalne ustawienia?) Generalnie kontaktowałem się z DEFRO czy Techem ale usłyszałem iż tym powinien zająć się hydraulik bo każdy układ jest inny. Niestety straciłem całe zaufanie do swojego hydraulika bo w sumie na ten moment jego jedyną formą obrony jest fakt iż rozkładałem rurki z teściem (de facto, hydraulikem) i pewnie mamy ich za mało - a jak dochodzi do spraw technicznych to często działa metodą prób i błędów (pomijam fakt iż od 4 miesięcy nie miał czasu do mnie przyjechać tylko wszystko próbujemy telefonicznie) ogólnie szkoda gadać. Będę wdzięczny za każdą sugestię czy odpowiedź. Jeśli jest tutaj również jakiś hydraulik z okolic Turka, Konina, Uniejowa, Łęczycy czy Łodzi i chciałby się podjąć sprawdzenia tej instalacji to jestem chętny. Krótko mówiąc jestem zdesperowany, żeby wyjaśnić tą sprawę - jeśli po prostu okaże się, że rzeczywiście tak musi być (bo nie wiem za mało rurek, za dużo zimna z zewnatrz czy cokolwiek innego) to będę musiał to przyjąć - ale nie ufam mojemu hydraulikowi i sam muszę dojść do tego. Załączam kilka fotek poglądowych
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.