Czesc. kupilem ten piec 2 lata temu. rozmowa z pania ktora sprzedawala- super, powiedziala wszystko (ze zrebka lubi sie zawieszac jak jest z gałęzi ) ze zapalarka nie jest na gwarancji, wyslala mi instrukcje obslugi zebym mogl przeczytac co moze mnie zaskoczyc po zakupie, a ze jestem przezorny wolalem to sprawdzić. faktycznie sa elementy ktore nie podlegaja gwarancji ale one moga sie zepsuc jak uzytkownik cos zle zrobi wiec nie wiem dlaczego sie oburzacie ze to jest zawsze wina firmy, nie bronie ich bo nie mam w tym zadnego interesu ale czytam te komentarze i wydaje mi sie ze nie piszecie o piecu z Altereco. zrebki mam z tartaku nie daleko. przywoza w bigbagach ja ja wysypuje na strychu pozniej w wiadrach znosze do pieca. raz na tydzien sypie 4 wiadra i mam ciepla wode a w zimie cieplo w domu. po 2 latach jedyne co przy nim zrobilem to wymienilem zapalarke bo przepalila sie po uzywaniu peletu bo mi szfagier przywiozl taki z lusek ze slonecznika. najwieksze gowno nie chce go znac. i zalozylem ta czapke na komin dzieki niej widze za mniej idzie zrebki bo nie wygiaga tego wszystkiego do komina bo ten regulator co sie zakladalo do wyczystki nie dawal rady bo mieszkam na gorkach. ja jestem zadowolony bo pale za male pieniadze. jak zadzwonie do altereco to doradza i wysla co mi trzeba nie mam z nimi zadnego problemu. jak sie do kogos wrogo nastawia od poczatku to normalne ze pozniej bedzie ciezka wspolpraca. jak macie jakies problemy to dzwoncie do nich albo piszcie a nie zalcie sie na forum bo to nic nie daje. zycze spokoju. pozdawiam Jozek.
