Skocz do zawartości

Ądrzej

Forumowicz
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Ądrzej

Ciekawy

Ciekawy (3/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

3

Reputacja

  1. Witam wszystkich. Osiagnalem Nirvane dzieki Waszej wiedzy. Pamietacie jak pytalem czy to nie dobrze jak PP jest otwarte na maksa? Dzieki empirycznym doswiadczeniom stwierdzam, ze to bardzo nie dobrze. Dzieki uwaga m.in. BORY zaczalem rozpalac na 1 cm szczelinie, wniosek jaki przyszedl to wydluzona stalopalnosc o 4 godziny. Czyli rozkminiam, ze PP na miarkowniku dajac go za duzo poprostu wydmuchuje energie w komin. Teraz zamiast 16 h, jara sie 20 h. I wystarczylo tylko odpowiednio dawkowac powietrze. Reasumujac, w bardziej czystszym i ekonomicznym paleniu pomogla mi magiczna rurka umiejscowiona z tylu paleniska pod scianka oraz zmniejszenie PP na 1 cm szczeline. Poza czystszym kotlem mam teraz dluzsza stalopalnosc. Jestem mega zadowolony bo jednak nie musze uzywac szamotu i rozpalac 2 razy, wymiennik czysciutki, z kazdym dniem kociol robi sie coraz bielszy i hajcuje sie wystarczajaco dlugo bo az 20 h. Nie wiem jak Wam dziekowac!? Rozpiera mnie radosc i szczescie! Pozdrowienia dla Wszystkich! Alleluja i do przodu!
  2. BORA No ladnie to wyglada, po stokroc lepiej niz u mnie. Zazdroszcze stalopalnosci i bieli scianek. Moze jakbys mial ta rure pod sama sciana to by nie bylo tego niedopalonego zasypu bo z dwoch stron do srodka by dmuchalo. Jak pisalem wyzej mi tez nie zostaje nic innego jak zmniejszyc komore, wrzucic rurke i rozpalac dwukrotnie w ciagu doby. Od tygodnia robie testy i nic lepszego nie wymysle. U mnie polowa to polowa czyli jedno wiadro plus ewentualnie pare szufeleczek czyli z 2 kilo wiecej, czyli prawie zadna roznica.
  3. Powiem Wam, ze moj kociol jest po****ny. Albo ja... Dziwi mnie to, ze jak zmniejsze palenisko i zaladuje o polowe mniej paliwa to hajcuje sie 12 godzin a jak pale na pelnym zaladunku to jara sie tylko 16. Wkurza mnie to, bo zeby poprawnie palic musialbym 2 razy rozpalac. Teraz od tygodnia bawie sie z ceglami, rurkami i roznymi regulacjami. Te rury mi sie podobaja bo z nimi mam ten jasny nalot co swiadczy o lepszym spalaniu ale marnuje jednak paliwo bo pali sie tylko 16 godzin. Z ta sama iloscia paliwa i rozpalaniu 2 razy po 1 wiadrze na mniejszym palenisku mialbym cieplo przez 23 godziny (1h przygotowan czyszczenie, rozpalanie itd). Z natury jestem leniem i nie bardzo mi to pasuje ale to bedzie najefektywniejszy i najbardziej ekonomiczny sposob. Dzieki Wam wiele sie nauczylem i wniosek wlasnie taki wyciagnalem. Szamot, rurka przy szamocie i rozpalanie 2 razy na dobe przyniesie mi wymierne korzysci i czysty kociol. Ale dzisiaj jeszcze pajacuje na pelnym zasypie i zmienilem rozmieszczenie rur. Zobacze czy cos to przyniesie czy nie ale pewnie i tak na 16 godzinach sie skonczy. BORA a jak u Ciebie ze stalopalnoscia na pelnej komorze z rurka? Lepiej, gorzej czy bez zmian? U mnie ta rura znaczaco poprawila spalanie gazow a jak zmniejsze ruszt i dam rure to mysle ze wtedy bedzie calkowity sukces tylko ten mankament z rozpalaniem 2 razy.
  4. Ja sie nie znam na tym wszystkim ale powiem jak mialem dla porownania, to ktos bardziej doswiadczony moze rozkmini. Pisalem, ze u mnie z ta rurka nadal zbiera sie sadza ale znacznie i zauwazalnie mniej niz na mniejszym zasypie, zmniejszonym palenisku czy na pelnym zasypie. I pojawil sie wlasnie ten jasny nalot, czego przy poprzednich probach nie doswiadczylem. BORA widze, ze Twoje rury sa duzego kalibru, moja to ok 3 cm srednicy wewnetrznej. Masz je tez na stojakach, ja bez wiec bezposrednio przylega do scianki. Moze to ma wplyw? Po takim czasie 3 - 4 godziny, gdy ogien zejdzie do rusztu, mi tez przydymia niezaleznie co kombinuje, na pomniejszonym palenisku tak samo. U mnie palilo sie ladnie i rownomiernie na calej powierzchni, jednakowymi plomieniami, jasnymi pomaranczowymi i zoltymi az do calkowitego skoksowania. Pozniej zasyp szybciej zaczal opadac od strony rury niz od przodu. Moze tez wegiel weglu nie rowny? Albo temperatura zadana nizsza i szybciej niedosyt tlenu. Ja startuje od 60. Dzisiaj testuje 2 rurki umiejscowione w rogach z tylu kotla i inne zjawiska zaobserwowalem. Jak wczoraj jasne plomienie smigaly po calym zasypie to dzisiaj dookola zasypu a na srodku nie. PW tak samo jak wczoraj i w inne dni otwarte, wiec nie wiem o co chodzi. Moze pogoda tez ma wplyw? U mnie dzisiaj deszcz i niskie cisnienie, wczoraj bylo normalnie. Mi z tych rurek to czasem jak z palnika ogien zieje. Fajnie tez widac jak nastepuje zaplon gazow bezposrednio nad nimi. Sprawilem sobie tez szybke ze starego piekarnika do dokladniejszych obserwacji zeby nie zdmuchiwalo wszystkich plomieni jak otworze drzwi. Dzisiaj z dwoma rurkami nie jestem zadowolony ze sposobu spalania, ze wzgledu na brak plomieni na srodku ale moze okaze sie ze mniej sadzy bedzie. Mam jeszcze trzy pytania do Was. 1. Mowicie zeby nie rozpalac na maksymalnie otwartym PP tylko na szczelinie 1 cm, bo ogien szaleje w srodku. To nie dobrze? Ma to na cos wplyw? 2. Zauwazylem, ze wiekszosc w ciagu calego cyklu pali na niskich temperaturach 50 - 55 st. Dlaczego? U mnie w instrukcji napisali zeby temperatura nie byla nizsza niz 57 st bo korozja, punkt rosy, dluzsze zycie kotla. Nie martwicie sie o to? 3. Kiedys palilem na 55 st ale wtedy szybciej mi sie zadymialo bo klapka wczesniej sie przymykala, dlatego teraz dopoki sie nie skoksuje to trzymam na 60 st coby lepiej sie dopalilo i dopiero gdy koks zostanie zmieniam na 50 st i to najczesciej na noc bo wyzsza temp nie potrzebna a i dluzej bedzie trzymac. Jak myslicie slusznie postepuje czy nie bardzo?
  5. W moim kotle mam ruszt wodny i niby wieksze sa te szczeliny ale jak wstawilem ta rurke to tak 50/50, pol na ruszcie pol w powietrzu. I chyba wlasnie lepiej ja na srodek wstawic otworami skierowanym w glab paleniska. Otwory nawiercone mam wiertlem 8 mm. W kazdym badz razie polecam kazdemu wyprobowac. Jeszcze raz dziekuje wszystkim i kazdemu z osobna za wklad w rozwiazanie mojego problemu. BORA jak przetestujesz u siebie podziel sie wynikami w tym watku. Wszystkiego dobrego i pozdrawiam. maniek83 to sa wlasnie uroki for internetowych. Twoj patent z uzyciem rurki od Wezyra jest jak najbardziej skuteczny i godny polecenia. Z takim rurkami w zasypie to chyba mozna nawet z PW w drzwiczkach zrezygnowac tylko trzeba odpowiednio je umiejscowic.
  6. KawaleKawaleZwykla rurka, nie wiem jakiej srednicy ale nie za gruba nie za chuda. Bez udziwnien, normalnie obcieta. Dwa otwory w gornej czesci i to poprawilo spalanie wystarczajaco. Dzisiaj wloze druga w srodek a ta jedna zostanie gdzie jest.
  7. Dzien dobry wszystkim! Nie ma problemu, zaraz zrobie zdjecia. W instrukcji mojego kotla nie zalecaja palic samym koksem, jedynie mieszanka 1:1 lub 2:1 z weglem. No u mnie Rurka Wezyra dziala jak nalezy. Tak mi sie wydaje przynajmniej. Jak pisalem wczoraj pelny kociol rozpalil sie rownomiernie i na calej powierzchni byly jasniejsze plomienie oraz nie bylo pustych miejsc bez plomieni. Ponadto, kociol jakby szybciej sie nagrzewal. Dzisiejsze wnioski to pojawil sie szaro-bialy nalot na sciankach i drzwiczkach. Wczesniej takie zjawisko doswiadczalem jedynie palac tym slabszym weglem ale z nim ten nalot byl jeszcze jasniejszy, bardziej bialy niz jak teraz szaro-bialy. Wymiennik... Nadal sie brudzi ale jeszcze mniej niz ze zmniejszonym paleniskiem. Takze Panowie odnieslismy sukces! Bo o to chodzilo! Zauwazylem tez ze troche inaczej spala sie caly zlad, wczesniej szybciej wypalalo sie od strony dzrwiczek, no bo wiadomo PP i PW krotsza droga szybciej wypalalo paliwo. Teraz odwrotnie, szybciej wypala sie od tylu a wolniej od drzwiczek. Stalopalnosc zostala na poziomie 16 godzin. PW przez Rure Wezyra teraz jest w pelni zautomatyzowane przez miarkownik PP. Na poczatku jest go wiecej a pozniej mniej. Zastanawiam sie teraz czy nie wlozyc jednej rury od strony drzwiczek a drugiej z tylu kotla a PW w drzwiczkach zamknac calkowicie? Wyciagnalem nastepujace wnioski ze wszystkich porad. W moim przypadku zmniejszenie paleniska bedzie dobre na cieplejsze dni gdzie nie musze palic cala dobe. Rura chyba dziala tak samo jak KPW ale jest tansza i nie trzeba przerabiac kotla oraz zdaje egzamin z dopalaniem gazow. Polaczenie obu patentow w cieplejsze dni moze okazac sie rewelacja w spalaniu mocnych wegli. Pisaliscie ze bez nadmuchu rurka moze nie dzialac, ale jak pisalem na poczatku mam ogromny piekarniczy komin i ciag mam bardzo mocny. Potrafi wyciagnac mniejsze kawalki wegla! Nie no zartuje! ? ale ssie jak trzeba nawet gdy przymykam czopuch. Podziekowania dla wszystkich za pomoc. Stawiam piwo dla kazdego! Problem rozwiazany, spalanie poprawione, kociol czystszy.
  8. Rurka Wezyra chyba dziala.... Dym z komina standardowy, taki jak zazwyczaj, nie rzadszy, nie gestszy. Ale... Zasyp jakby lepiej i rownomierniej sie rozpalil. Plomienie sa jasniejsze i sa na calej powierzchni zasypu. Bez rurki bywaly miejsca bez plomieni. I odnosze tez wrazenie jakby szybciej i mocniej sie rozpalal. Wiec Panowie to chyba jest to. ? Ale za wczesnie na wnioski bo przeciez o sadze w wymienniku sie tutaj rozchodzi. Zobaczymy jutro. Zaraz ide dorobic druga rure bo czuje ze na podwojnej bedzie jeszcze lepiej. A i otworzylem PW na maksa tak na wszelki wypadek, zeby nie zabraklo powietrza.
  9. Spokojnie Panowie, bez spiny. U mnie w okolicy to chyba i tak tylko ja pale od gory wiec o ekologii nie ma mowy. Gdy pierwszy raz rozpalilem od gory to spodobalo mi sie, ze jest mniej popiolu i ta sama ilosc wegla pali sie znacznie dluzej niz pradawna metoda. W moim przypadku wiec sa to glownie wzgledy ekonomiczne. Dzisiaj testy jednej rurki z tylu paleniska na srodku. Dopiero sie rozpala wiec bede jeszcze regulacje robic po obserwacji dymu z komina. Czy otworzyc bardziej PW czy zamknac bede testowac. Aktualnie PW na drzwiach otwarte do polowy, rureczka wystaje 5 cm nad zasyp i ma 2 otwory nawiercone od polowy do gory. No i palenisko oryginalnych rozmiarow, bez cegiel. Jezeli jutro bedzie porownywalna ilosc sadzy na wymienniku jak ze zmniejszonym paleniskiem to dorobie druga rurke i ustawie obie w rogach i zrobie kolejny test. I albo zostane przy rurach albo przy zmniejszaniu paleniska. Okaze sie pojutrze. Kupilem tez ten srodek do sadzy w markecie "wypalacz sadzy SP nitrolen" ale uzyje go dopiero po zakonczeniu wszelakich testow.
  10. Ja za przerobki kotla sie nie zabieram, brak wiedzy, umiejetnosci i sprzetu. Dobra, jade po brzeszczot i stworze jakas rure. Tylko widzialem ze niektorzy taki tuning robia dwiema rurkami w rogach z tylu kotla. Co lepsze jedna na srodku, jedna z tylu na srodku czy dwie w rogach? No i co z tym PW w drzwiczkach i z rura Wezyra wewnatrz? Zamknac, otworzyc?
  11. Aha, rozumiem. Cale szczescie wiatry u mnie wieja w strone sasiadow i ulicy wiec o podworko sie nie martwie a dach kryty dachowka wiec tez spoko. A co z korozja kotla w takim razie? Tez przyspiesza korodowanie? Kupie dzisiaj tego badziewia i zobaczymy. Bo jednak nie wygram z sadza. Zainwestuje w szamot i bede palic czesciej a mniej, bo jednak troche mniej sie jej osadza przy zmniejszonym palenisku. Temat uwazam za zamkniety. Dziekuje wszystkim za zaangazowanie, rady i patenty. Alleluja i do przodu. Pozdro! Ja jednak przymykam PW gdy zaladunek sie skoksuje bo spadki temperatur na kotle mam siegajace rzedu 10 st jak mam za bardzo otwarte. Jak zostawie mniejsza szczelinke na zapalke to jest ok. No ale wiaze sie to wlasnie z ciagla regulacja. Musze miec otwarte na maksa PW w fazie gazowania paliwa bo jak zmniejsze przeswit to w srodku robi sie ciemniej i wiecej dymu a tak to jest jasno i mniej dymu, tylko jak zapomne przymknac po odgazowaniu to na kotle mam 50 zamiast 60. Dobra namowiliscie mnie, sproboje jeszcze z ta rura Wezyra. Tylko... Jak zamknie sie PP to rura nie bedzie miala skad czerpac powietrza a na tych filmikach wszystkich nic nie mowia o PW w drzwiczkach czy otworzyc czy zamknac jak sie ta rure wlozy. A na forach glownie rozkminiaja kotly DS z tym patentem.
  12. Ehhh... Tak szybko jak daliscie mi motywacje i powody do kombinowania, to po ostatnim poscie rownie szybko mi ja odebraliscie. W mojej okolicy na dolnym slasku roznica w cenie pomiedzy najgorszym a najlepszym weglem na skladach (czyt. roznica miedzy 31 a 33) wynosi od 40 do 100 zlotych w zaleznosci od skladu. Ostatnio za 1t ziemowita typ 31 placilem 880 zl plus dowoz a za tego mocarza z halemby czy wujka 920 plus dowoz. Moim zdaniem to chyba lepiej kupic mocniejszego skoro ceny praktycznie takie same. Moje wnioski po zmniejszeniu paleniska ceglami: Stalopalnosc na poziomie 10 - 12 godzin (temp. zad. 60 st ok 10 h a w przypadku zmniejszenia temp. do 50 st po wypaleniu gazow w 60 st ok 12 h) wlasnie dogasa. Czyli wczoraj rozpalalem 2 razy. W wymienniku optycznie mniej sadzy niz przy pelnowymiarowym palenisku ale korzuch robi sie nadal. Takze jest postep. ? PW teraz jakby lepiej dochodzi do srodka/konca zaladunku no bo zlad jest blizej jego ujscia. (Einstein) ? Przy pelnej pelnowymiarowej komorze stalopalnosc na poziomie 16 godzin i to nawet wystarczalo zeby palic raz dziennie. Od 16 do 9 rano srednio trzymalo, a temp w domu jest znosna do nastepnego rozpalenia popoludniu. Pelny zaladunek to 2 wiadra (ok 4 weglarek), na zmniejszonym ceglami 1 wiadro plus 3 szufeleczki. Teraz juz mi sie nawet nie chce kombinowac z rura Wezyra. A co powiecie na te dopalacze sadzy? Taki zielony proszek, ostatnio widzialem na skladzie. Moze to stosowac zeby pozbyc sie sadzy z wymiennika? Skuteczne to jest? Uzywal ktos tego? Co z bezpieczenstwem? Osad w kominie sie nie zapali od tego? Nie wiem jak to dziala na sadze czy ja wypala czy jakies reakcje chemiczne zachodza i sadza zamienia sie w cos innego co jest wyciagane kominem?
  13. Czy buforem nie moze byc odpowiednio duzy bojler??? Taki np 200 - 300 litrow? Zasada dzialania chyba ta sama, przyjecie nadmiaru energii i zachowanie jej na jakis czas? Wymiana kotlow chyba czeka nas wszystkich za kilka - kilkanascie lat. Jak mnie zmusza juz do wymiany to mysle o kotlach na indukcje elektromagnetyczna i do tego instalacja fotowoltaiczna do zniwelowania kosztow pradu. Do tego sa dotacje z gmin i uni ale na poczatek trzeba swoje zaplacic. Wiec mozna wziac nieduzy kredyt na inwestycje a pozniej wieksza czesc kredytu od razu splacic ze zwrotu z dotacji.
  14. BORA tak, tak, to zrozumialem z wpisow. Ale tez zrozumialem, ze jezeli bedzie mniejszy zasyp to automatycznie bedzie wiecej powietrza na dopalanie substancji lotnych. Bo skoro pierwotnie zasyp jest duzy a gdy osiagnie temperature zadana to doplyw powietrza sie zmniejsza a paliwa jest za duzo i sie wszystko kisi i odklada sie sadza w kanalach. Wiec, jesli zmniejszy sie moc kotla zmniejszajac wielkosc paleniska a doplyw powietrza bedzie taki sam to mniejsza ilosc paliwa lepiej sie dopali i powinno byc mniej sadzy. Tak to zrozumialem ze wszystkich wpisow jakie czytalem na czysteogrzewanie i foruminfoogrzewanie. Na razie fazy testow, wiec jeszcze dojde do perfekcji. Zostaly mi dwie weglarki typu 31 wiec nastepnym razem sproboje tak jak pisales. Jednak ktos tu negowal ten pomysl i twierdzil ze wtedy nadal bedzie za malo powietrza bo popiol z 31 odetnie go dla tego mocarza. No zobaczymy w nastepnych dniach. W koncu kazdy kociol inaczej pracuje i jest inny wiec jeden patent nie koniecznie zda egzamin w roznych kotlach. No i w sumie te cegly by mi pasowaly. Tylko nie moge ich na stale wbetonowac bo jak bede chcial ogrzewac druga czesc domu to wieksze palenisko bedzie mi potrzebne zebym 3 razy na dobe nie musial rozpalac i bede je sobie wkladac i wyciagac w razie potrzeby. Z ta rura tez sproboje to moze rozwiaze moj dylemat i nie bede musial cegiel kupowac. Napierw tylko musze porownac nalot z rura i z ceglami. Gdzie bedzie mniejszy nalot ta metoda wygra i zostane przy niej. Dzieki za zaangazowanie wszystkim.
  15. Dobra, rozpalone ze zwyklymi cegłami w środku. Palenisko teraz lepiej wygląda bo jest wyższe niż dłuższe. Sadza wybrana, zobaczymy jutro ile jej się zebrało. Ustawień powietrza ani innych na razie nie zmieniam. Znalazłem na strychu pełne cegły klinkierowe, szamotowki niestety muszę kupić. Ale czy klinkierowa nie może zastąpić szamotu? Niby odporna na temperatury ale nie trzyma tak ciepła, zda egzamin na dłuższą metę czy nie bardzo?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.