Witam , z gory przepraszam jesli to nie ten dzial.
Przechodzac do problemu , mam jakis maly piec (kupiony uzywany) gosciu powiedzial że ten piec ogrzewa 120m2 teraz w to watpie. Problem jest w tym ,ze wiosna / jesien znajomy zaproponowal mi zalozenie centralnego ogrzewania znalezlismy piec uzywany na olx , kupilem nowe kaloryfery i inne rzeczy do tego. Otoz na piecu jest temperatura 60-80*C , grzejniki (panelowe) sa gorace ,ze dotknac sie nie mozna a w domu jest tak zimno ,ze wytrzymac nie idzie (obecne temperatury na zewnatrz -20*C). Mieszkanie 120m2 , poniemiecki budynek nieocieplony - Czuc na kratce grzejnika lekki powiew ciepla ale w domu jest mimo to zimno , zwiekszalem moc na sterowniku oraz na piecu , podkrecalem pompe na 2 bieg i na tym troszke lepiej grzeje. Otoz jak tylko w centralnym sie wypali automatycznie na momencie grzejniki szybko staja sie zimne. W kotlowni jest pelno rurek pex 16 az sam jestem w szoku jak ten majster zrobil. Teraz wiem ,ze typowy janusz majster nie byl dobrym pomyslem , muszę znow isc w te same koszta zatrudniajac firme. Pomyslalem ,ze napisze tutaj i ktos doradzi co zrobic moze chociaz obedzie sie z duzymi wydatkami.