Z góry dziękuję za pomoc. Już mam dość główkowania samemu... nie na wszystkim musi się człowiek znać przecież...
W załączniku moja instalacja w dużym skrócie. Oczywiście B to boiler, R to zawór różnicowy, 3D zawór trójdrożny, 1 i 2 to pompki.
Kupiłem dom w tym roku i to moja pierwsza cała zima... zawór trójdrożny był skamieniały i nie dało się go ruszyć... więc wezwałem hydraulika przed zimą żeby go uruchomił. Stwierdził, że skamieniał, bo nikt go nie ruszał, a nikt go nie ruszał, bo pewnie nic nie dawał, bo był źle podłaczony (kolor czerwony)... więc uruchomił zawór, ale też przepiął go według niebieskiej linii. Stwierdził, że powinien być za pompą... tylko jak pewnie zauważyliście teraz woda z powrotu z boilera miesza się z powrotem z grzejników i wraca na zawór...
Druga rzecz to od pewnego czasu nie stuka mi już zawór róznicowy i kaloryfery są niedogrzane... mam wysoki dom, trzebaliczyć ok 8m wysokości wody. Zastanawiam się gdzie leży problem. Jak odkręcam śrubkę na pompie 1 to woda sika pod ciśneiniem, a jak odkręcę na 2 to ledwo kapie... mam wrażenie, jakby tam nie było ciśnienia odpowiedniego żeby zawór się przełączył... Jaki według was może być problem?
Linia zielona to mój pomysł na przepięcie powrotu z boilera... czy to by wyeliminowało problem?