Witam,
Wiosną kupiłem kocioł 12 KW SlimKo Kotłospaw.
Powierzchnia użytkowa domu to niespełna 90 m2, docieplony średnio, ale nad tym pracuję.
Wcześniej właściciel - na tych 90 m2 - używał "kopciucha" o mocy 22 KW, więc istne szaleństwo.
O ile wiosną i latem nie było najmniejszych problemów, tak już przy pierwszych przymrozkach dostałem od kotła pierwsze ostrzeżenie.
Otóż przy temp. zewnętrznej ~ 0 st. i temp. zadanej na kotle 60 st. i ustawionej na regulatorze w domu 21 st., kocioł rozgrzewa się do ok 55 st i wyłącza, bo temperatura pokojowa została osiągnięta. W związku z tym, że, tak jak pisałem wyżej, dom jest docieplony średnio, temperatura dość szybko spada, więc piec rozpala od nowa po mniej - więcej godzinie, no i znów to samo - wygrzewa dom do 21 st., temp. na kotle 55 i zaczyna się wygaszać. W trakcie doby jest to kilkanaście rozpaleń, więc zakładam, że nie jest to stan idealna 🙂
Kocił pracuje w trybie fuzzy logic, histereza pokojowa 0,3 st., histereza kotła 5 st., histereza H1 min 1 st., histereza śr. H2 3 st., MAX moc nadmuchu 34 %, średnia - 29%, min - 24 %.
Z paliwem problemu nie ma, pellet ładnie się dopala.
Cóż począć?