Andrew81

Tak to wyglada na palenisku i popiół po 1 dniu palenia

Dodam zdjęcia wieczorem

Nie wiem co jest, jakiś czas było już w miarę przyzwoicie z tym paleniem, ale teraz widzę ze znowu zaczyna mi się to rozjeżdżać. Spalanie, mało sadzy czy brak kopcenia z komina jest ok tu sie nie ma do czego za bardzo przyczepić. Jednak pojawia mi se coraz więcej tych spieklin. Na retorcie są takie jakby bryły żaru zamiast kopca węgla normalnego. zastanawiam się co teraz by podregulowac ewentualnie, bo już sam nie wiem.

Ok dzięki

Ok wszystkim którzy się tu udzieli wielkie dzięki Jest naprawdę poprawa w spalaniu Dzięki waszym sugestiom, wreszcie to przyzwoicie chodzi Miałbym jeszcze tylko jedno pytanie Na piecu mam temp. zadaną 55 C Histereza 2 Wiec nurtuje mnie jedna rzecz, piec załącza się przy 53 i temperatura potrafi spaść do 50,5 i dopiero wzrasta. Czy to jest w miarę normalne. Nie chciałbym już nic kombinować na razie z ustawieniami, bo fajnie chodzi

Zdaje sobie z tego sprawę , kolejny minus to niedocieplone ściany. No nic teraz przy tych poprawionych parametrach myśle ze będzie lepiej i trochę mniej spalał. Po tym jednym dniu już widzę lekka poprawę

Przy tych temperaturach obecnie i biorąc pod uwagę ze jednak było złe ustawienie - szło 25 kg na dobę na 3 na zaworze 3D. w lato około 6 kg/dzień

Ten dom to jest w starej instalacji około 180 m2 dlatego był taki dobrany. A czy dobrze to ja na tym się nie znam. Rury są nie wymienione bardzo dużo jest grubych rur zasilających.

Nie jestem pewien, ale u mnie chyba 2 to już maximum z tego co kiedyś sprawdzałem

Histereza 2

Ok po 4 godzinach tak to teraz wyglada /zdjęcie/ tych śpieków nadal trochę jest co zauważyłem znowu trochę wzrósł czas grzania do temp. zadanej. Zaobserwowałem ze jak się załącza przy 53 to zanim ruszy do góry temp to potrafi spać do 51 i dopiero roście . Wcześniej tak nie spadało to normalne? no i wcześniej temperatura na piecu dobijała 62-63 a teraz max 59, a o dziwo na wyjściu jest deczko więcej 44 a było 42 no i ogólnie mówiąc częściej się załącza piec,

Dobra obniżyłem nawiew o 2% i zobaczę jak to będzie wyglądać za 3-4 godziny.

Ok dzięki Będę zaraz sprawdzał

Ok tylko którym parametrem kręcić w dół przy tym wentylatorze bo są dwie opcje i zastanawia mnie która 3. Moc dmuchawy 40%Czy9. Moc dmuchawy podtrzymanie 50%

Ok przestawiłem tak jak zaproponowano 6 do 35 podawanie - przestój Zdecydowanie się poprawiło, bo i spalanie spada, nie kopci się już na ciemno z komina, nie ma za dużo popiołu i niedopalonego węgla zero. Wzrósł natomiast czas grzania do temp zadanej, ale chyba to nic dziwnego. Stożek na retorcie około 2 cm Jednak jest nadal taki spiek wokoło płomienia /zdjęcie / Czym teraz podregulować? Czy tym czasem postoju, wentylatorem ?

ok sprawdzę

Witam to mój pierwszy post. Potrzebuję małej pomocy w ustawieniach. Mam problem ze zbyt dużym kopcem na retorcie przez co mam problem ze spiekami żużlowymi i koksowymi Podam może najpierw moje ustawienia Kocioł 25kW z podajnikiem ślimakowym Sterownik Inter Electronics 1. Temp. CO - 55 C 2. Temp. CWU - 50 C 3. Moc dmuchawy 40% 4. Czas podawania opału - 30s 5. Przerwa podawania opału - 35s 6. Przerwa podtrzymanie - 90m 7. Czas podawania podtrzymanie - 22s 8. Czas przedmuchu Podtrz. - 5s 9. Moc dmuchawy podtrzymanie 50% 10. Histereza kotła 2 C Temperatura na wyjściu 40-41 C Spalanie w granicy 25kg/dobę Zawór 3D - 3 bieg Pompa CO na pierwszym biegu Przesłona na wentylatorze w 80% zasłoniety Stary dom piętrowy nieocieplony w układzie L , stare grube rury itp. Powierzchnia okolo 150m2 Wiem że przy takim układzie nie ma co oczekiwać cudów przy spalaniu, ale strasznie nie podoba mi się spalanie - jest dużo sadzy i tych spieków Czyszczenie popielnika codziennie Z racji, że praktycznie nie ma mnie w domu i nie mam czasu na próby w ciemno i tym bardziej, że się na tym kompletnie nie znam - prosiłbym o wskazówkę co pozmieniać w tych ustawieniach, od czego zacząć. Coś czytałem w internecie, ale mam taki galimatias w głowie,że już sam nie wiem co z tym robić. Byłbym wdzięczny za jakiekolwiek sugestie Pozdrawiam