Ok przestawiłem tak jak zaproponowano
6 do 35 podawanie - przestój
Zdecydowanie się poprawiło, bo i spalanie spada, nie kopci się już na ciemno z komina, nie ma za dużo popiołu i niedopalonego węgla zero.
Wzrósł natomiast czas grzania do temp zadanej, ale chyba to nic dziwnego.
Stożek na retorcie około 2 cm
Jednak jest nadal taki spiek wokoło płomienia /zdjęcie /
Czym teraz podregulować?
Czy tym czasem postoju, wentylatorem ?