Jak to jest z tą ochroną,tyle sie o niej mowi przy montazu nowych kotłów,ze zimna woda zalewa kociol i takie tam.A co jesli ktos ma dom ze starego budownictwa,z duzym zładem wody, grubymi rurami i grzejnikami,zamiast cienkich rurek podłogówki?Czy jesli puszcze pompke na 1 biegu od poczatku palenia,to nie bedzie to jakas namiastka grawitacji?Wtedy zimna woda nie bedzie zalewala kotłą tylko bedzie podgrzewana stopniowo.Dobrze rozumuje czy zle?Tylko prosze bez docinek,im człowiek wiecej pyta tym wiecej wie.