Bartek40

Kiedy kupiłeś ten pellet? Gość nie ma prawa używać znaku EN PLus. Jego certyfikat jest zawieszony. Możesz to sprawdzić na stronie https://enplus-pellets.eu .

Ogrzewam około 200m, ale jest to tylko część domu. Trochę ciepła ucieka też przez ściany do drugiej, nieocieplonej części, dlatego moje zużycie pelletu za dużo Ci nie powie. Ja mam zbiornik 300l, zasypuje do niego 150kg pelletu. W największe mrozy, a mieszkam w górach, spalam 30-35kg/dobę. W zwykłe zimowe dni 20-25kg. Ja wymiennik czyszczę co 2tyg i uwierz mi, za bardzo nie ma tam co czyścić. Posiadam wersję 18kW, do pracy ciągłej jest do zdecydowanie za dużo, ale jak trzeba szybko podgrzać całą wodę w instalacji (grzejniki) to przydaje się mały zapas.

Brak postów na forum to może być akurat dobra informacja. Ja posiadam Eko Pellet 18. Konstrukcja kotła taka sama, palnik inny - VIP od Skiepko. Co do samego kotła to używam już 4 sezon i zero problemów, ważne aby zrobić ochronę powrotu. Czyszczenie jest trochę upierdliwe, ale można się przyzwyczaić. Nie znam palnika kipi Basic. Swój mogę z czystym sumieniem polecić, żadnych problemów. Testowałem różne pellety i wszystko spalał. Bardzo prosta konstrukcja, łatwe czyszczenie.

Cześć, czy wasze palniki podczas ruchu rusztu też są tak głośne? U mnie, podczas ruchu szuflady przy czyszczeniu jest straszny odgłos tarcia (?). Wiem co jest przyczyną. Pod rusztem zbiera się popiół, który utrudnia ruch szuflady. Po wyczyszczeniu palnika mam spokój na jakiś czas, później znowu to samo.

Cześć, palę aktualnie pelletem zakupionym w czerwcu tamtego roku. Mam wrażenie, że spałam go więcej niż w poprzednim sezonie, dodatkowo mam więcej kondensatu z komina. Pellet przechowywany był w budynku, w oryginalnych workach przykryty dpdoatkowo folią. Czyżby pellet podciągnął trochę wilgoci? Ktoś ma doswiadczenie w tym temacie?

Pewnie Pan instalator żyje jeszcze w czasach żeliwnych grzejników i nieocieplonych domów. U Ciebie jest podłogówka i 20cm styropianu.

W zestawie ze sterownikiem jest czujnik temp. pokojowej przewodowy. W sklepie esterownik.pl masz do kupienia czujnik bezprzewodowy lub regulator w którym możesz zmieniać zadaną temperaturę.

Próbowałem palenia według histerezy kotła ale u mnie wyglądało to tak, że pół godziny się nagrzewal i pół godziny oddawał ciepło. Bez sensu, bardzo dużo rozpaleń. Przeszedłem na pracę z modulacją, kocioł pracuje cały czas na niskiej mocy. U mnie takie rozwiązanie się sprawdza, u Ciebie nie musi. Trzeba testować i dobrać najlepsze ustawienia pod swoją instalacje. A co do CWU to może wystarczy zwiększyć histereze?

Ogrzewam podobną powierzchnie. Dom słabo ocieplony. Termostat pokojowy jest ok w okresie przejściowym, ale przy braku ocieplenia budynku sprawdza się średnio. Testowałem i kocioł często się odpalał bo temperatura szybko u mnie spada, a na samo zagrzanie instalacji szlo sporo opału, jedyne co ratowało sytuację to wysoka histereza ale wtedy komfort w domu średni. Aktualnie w okresie przejściowym grzeje według harmonogramu. Zimą kocioł pracuje ciągle, bez wygaszania.

Za dużo na tych zdjęciach to nie widać. Proszę pokazać ustawienia dla obwodu CO.

Rozumiem, że ta pompa mieszająca też jest i wszystko jest dobrze zrobione? Uruchamia się ta pompa? A obwód CO?

A co masz w ustawieniach obwodu CO? Masz ochronę powrotu?

Mam podobna sytuację jak autor tematu. RCK zamontowałem w małym nieużywanym pomieszczeniu za kotłem, tam też mam wyczystke. Po prostu przy montażu wkładu, miałem już gotowa kotłownie i prościej było pruć komin w tym pomieszczeniu. Dodatkowo zostały wykonane otwory wentylacyjne w ścianie między kotłownia, a owym pomieszczeniem. RCK działa bardzo dobrze.

Możesz podać namiary na ten pellet z Szaflar? Jestem z Poronina i nie widziałem ze w tej okolicy ktoś produkuje pellet. Ostatnio zamawiałem z Orawki - 1400 za tonę

Wszystko rozumiem. Najprawdopodobniej skończy się na montażu bufora. W międzyczasie podłączyłem jeszcze siłownik aby przetestowac grzanie ciągle ale niższą temperatura - 35st. Przy obecnych temperaturach daje rade. Grzeje 20min, stoi 40 - termostaty otwarte na full. Daje to aż 24 rozpalenia na dobę. Zrobiłem próbe z ustawieniem termostatów niżej. No i tutaj się trochę zdziwilem. Dlaczego gdy zamykają się termostaty to siłownik bardziej się otwiera i tak samo szybko wychladza kocioł? Nie przynosząc żadnych oszczędności. Przecież gdy termostaty odcinają grzejniki to automatycznie zapotrzebowanie na ciepło jest mniejsze. Rozumiem że później i tak kocioł musi to nadrobić gdy zaleje go zimna wody z tych grzejników, no ale według mnie przez te kilka godzin, gdy świeci słońce w salonie, grzejniki się zamkną i kocioł powinien dłużej odpoczywac.

Kocioł odpala się od własnej histerezy, średnio co 1,5h. Nawet jak zamkną się termostaty to kocioł i tak się wychladza. Czy przy obecnych temp. da się grzać ekonomicznie korzystającz samych głowic na grzejnikach? bez termostatu pokojowego? Według mnie chyba nie, bo termostaty pozamykane a kocioł grzeje sam siebie.

Dobra. Tylko jeszcze zapytam w którą stronę iść? Robić maksymalna histereze rozpalenia? Np zadana 70 i histereza 20? Tylko wtedy zanim kocioł się rozpali temp spadnie pewnie do 40. Czy obniżyć moc maksymalna kotła aby po prostu dłużej dogrzewal, a histereze 15? +Zauważyłem jeszcze jeden problem. Pompę za zaworem 3d mam elektroniczną, tzn. obniża trochę moc gdy kaloryfery się zamykają. Problem polega na tym że gdy pompa ponownie przełączy się w na większą moc, to przez dłuższy czas nie potrafi zassać ciepłej wody. Czy powodem może być za duża moc pompy na powrocie ze sprzęgła? Mogę ją zdusic zaworem ewentualnie. Druga opcja to ustawienie pompy za zaworem na stałe ciśnienie.

Testowałem termostat pokojowy, ale według mnie sprawdza się on w super ocieplonych budynkach w których temperatura spada bardzo powoli. Problemem jest tu też zalewanie kotła zimna woda po dłuższym postoju. A najważniejsza rzecz to mniejszy komfort cieplny, wolę mieć cały czas ciepły kaloryfer, nawet minimalnie.

Nie korzystam z ochrony powrotu na mieszaczu. Parametry siłownika mam wpisane prawidłowo. No wlasnie z tym rozpalaniem częściej i rzadziej jest problem. Nawet mimo podawania na instalacje mniejszej temperatury to ilość rozpaleń nie spada a kocioł wychladza się równie szybko. Gdzieś na forum czytałem, że pogodówka trochę kłóci się z małą ilością wody w instalacji, właśnie przez szybkie jej wychladzanie w grzejnikach. Tutaj ratunkiem jest chyba bufor.

Za namową znajomego zamontowałem ten siłownik na zaworze 3d ale według mnie to był zbedny wydatek. Gdy grzałem bez siłownika instalacja pracowała jakoś stabilniej, także w najbliższym czasie mam zamiar go odłączyć. Jedyna rzecz która mnie martwi to ilość rozpaleń kotła i przez to zwiększone zużycie paliwa. Kocioł ma niewielka pojemność wodna - 59l, instalacja nowa czyli wody też mało. Woda ta szybko się wychladza w instalacji i przez to szybko wychladza mi kocioł. Co można z tym zrobić? Podkręcić zawór aby na instalacje szła wyższa temperatura? Czy może lepiej trzymać stała temperature na kotle - bez wygaszania, tylko wtedy będzie pracował praktycznie cały czas na niskich mocach (w moim sterowniku nazywa się to Pid). W ogóle jak radzić sobie z kotłem gdy mamy taką pogodę jak teraz, w dzień sporo na plusie a w nocy już lekki mrozik. W dzień kocioł pracuje właściwie tylko po żeby ogrzać samego siebie, pcha wodę w instalacje i też ma sporo tych rozpaleń.

W Sterowniku Pello jest identycznie, można się ratować jedynie programatorem zima / lato.

Myślałem o tym. Opcje ochrony powrotu mam wyłączaną. Grzeje codziennie o tej samej godzinie, temperatura w zasobniku jak i w kotle spada do podobnych temperatur, a pompa CWU pracuje jak chce.

Witam, czy ktoś może mi odpowiedzieć na pytanie od czego zależy to kiedy uruchamia się pompa CWU podczas pracy kotła w trybie letnim? Grzanie mam ustawione według programatora, start pomp od 45 stopni i rzeczywiście czasami pompa uruchamia się gdy kocioł dogrzeje się do tej temperatury jednak czasami pompa CWU zaczyna już chodzić podczas rozpalania kotła. Patrzyłem na wykresy spalania, próbowałem znaleźć jakiś schemat ale wygląda to tak jakby rządził tym przypadek.

Raczej nie dopuszczam do takiej sytuacji. Mam mały kaloryfer w którym zawór jest zawsze na maksa otwarty, w połączeniu z pompą elektroniczną powinno chyba zdać egzamin.

Kocioł niedawno zamontowany więc jeszcze nie wiem czy działa. Sama przeróbka instalacji w kotłowni to był spory wydatek dlatego nie wiem czy jest sens pchać się w kolejny wydatek, który nie przyniesie większych oszczędności. Głównie myślałem o sterowaniu pogodowym tym zaworem ale mogę też obniżać temp na kotle tą pogodowka - chociaż w tym przypadku nie wiem czy to jest dobre dla kotła. Nadejdzie sezon grzewczy to będę testował.