Cześć wszystkim.
Ostatnio przeprowadziłem się do domu z piecem na pellet. Jest to SAS BIO SLIM 17KW ze sterownikiem TECH ST-580 zPID. Dom dwukondygnacyjny. Na dole ogrzewanie podłogowe plus dwa kaloryfery (łazienka i pokój). U góry kaloryfery (6 szt.) plus podłogówka w łazience.
Problem polega na tym, że odkąd pojawiły się mrozy piec nie dogrzewa. Łazienka na górze oraz pokoje osiągają temperaturę około 19,5°C podczas gdy na dole jest ponad 22°C. Próbowałem ustawić to zaworami na rozdzielaczu podłogówki, ale w ogóle nie reagują, nieważne czy zakręcam górne czy dolne, nic się nie dzieje. Jest jeszcze zawór przy pompie OP ale jeśli tam zmniejszę temperaturę to w łazience na górze temperatura też pójdzie w dół.
Dodam, że piec pracuje falowo co jest dość dziwne. Temperatura zadana to 60°C, a maksymalnie dochodzi do 53°C i spada na 44°C, potem znowu w górę i dół. Gdy nie było mrozów to pięć działał od 4:00 - 9:00, następnie od 16:00 - 20:00, więc myślałem, że nie ma czasu się zagrzać odpowiednio. Ale nieważne czy działa 5 godzin czy cały dzień, nie przekracza tych 53°C. Dodam, że temperatura komina/spalin wynosi od 160°C-180°C. Po przejrzeniu tego forum wiem, że instalacja jest źle zrobiona, ale wynajmuję ten dom, więc o jakichkolwiek zmianach nie ma mowy. Wyczytałem też, że powinno pomóc włączenie pompy CWU razem z pompami CO, ale nic to nie dało. Odpowietrzałem z nadzieją, że to coś pomoże, ale nie gdzie nie było nawet maleńkiego pęcherzyka powietrza.
Z tego co rozumiem sterownik PID sam dobiera parametry, więc niczego nie muszę ustawiać. Mam kod do menu instalatora, ale tam nie zaglądam bo nie znam się i nie chcę niczego zepsuć.
Piec 17kw, powierzchnia około 150m, temperatura zadana CO 60°C, CWU 50°C. Dodaję zdjęcia instalacji oraz rozdzielacza.
Jeśli ktoś wie co mogę zrobić, żeby to ustawić jak należy, proszę o pomoc.
Pozdrawiam