Pierwsza zima przede mną, wcześniej mieszkałem w bloku i nie do końca jestem pewny jak zaplanować ogrzewanie w mojej obecnej sytuacji.
Piec na Pellet Sas Bio Slim + ST 450-PID
Ustawienia fabryczne
Na dole podłogówka (we wszystkich pomieszczeniach poza sypialnią) + 3 grzejniki (2 łazienkowe + 1 w sypialni).
U góry (poddasze użytkowe) tylko grzejniki + podłogówka w łazience.
Aktualnie mieszkam na dole (góra do wykończenia).
Czy wystarczy że wyłączę cyrkulację podłogówki w łazience u góry oraz zakręcę wszystkie grzejniki u góry na głowicy termostatycznej czy lepiej wyłączyć całkowicie pompę od CO (ale wtedy nie będzie obiegu na wszystkich grzejnikach). Chodzi mi o to czy sam obieg CO przy zakręconych grzejnikach generuje niepotrzebne straty opału.
Posiadam Sterownik Tech St-292 z czujnikiem temperatury, ale nie używam go ponieważ na dole przy ogrzewaniu podłogowym łapałby temperaturę podłogówki a sterował ogrzewaniem grzejników u góry. Będę musiał go zamontować dopiero przy użytkowaniu góry.
Niestety nie mam założonego sterowania ogrzewaniem podłogowym. Planuje obserwować jak to wszystko się nagrzewa i sterować przepustowością danej sekcji.
Czy w obecnej sytuacji możliwe jest zamontowanie sterowania ogrzewaniem podłogowym z regulatorami radiowymi i czy byłoby to najlepsze rozwiązanie czy jeszcze się wstrzymać i obserwować spalanie ? Nie mam problemu z doglądaniem i ustawianiem pracy pieca choć wiadomo że automatyka byłaby wygodniejsza
Dziś rano zauważyłem że na pompach równoległych dom został na grzanych ale rano już piec był wygaszony i na CO 30 stopni tak jakby przestał pracować, ale po włączeniu tryb ogrzewanie domu uruchomiło się rozpalanie.