Piec od jekiegos czasu po wyłączeniu zasilania długo się włączał. To znaczy ożywał dopiero po kilkunastu czy kilkudziesięciu minutach, zaczynały migać na wyświetlaczu poziom ciśnienia i temperatura i tak działał do czasu następnego wyłączenia zasilania. Teraz po wyłączeniu zasilania i włączeniu nie uruchamia się w ogóle. Zasilanie jest, coś cyka na płycie głównej z częstotliwością 2 razy na sekundę, ale nic się nie pojawią na wyświetlaczu, żadna dioda nie świeci. Zaważyłem że napięcie zanika na bezpieczniku i pojawia się na chwilkę podczas wyłączania pieca przełącznikiem. Czy da radę to jakoś naprawić, jest może jakiś element na płycie głównej który się często uszkadza? Ktoś ma jakiś pomysł co można wymienić żeby działało. Wiem że nowa płyta główna pewnie rozwiązałaby problem, ale jest strasznie droga. Proszę o pomoc.