Skocz do zawartości

meehowy

Forumowicz
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez meehowy

  1. Problemem okazał się zapchany wymiennik ciepła.
  2. Dzień dobry. Mam problem z kotłem Ferroli Divacondens F24 i proszę o porady. Po włączeniu CWU (np. odkręcony kran) kocioł się załącza, ale po krótkiej chwili ciśnienie na wskaźniku skacze do ok. 3 atm., chwilę się "pobuja", a następnie wyświetlany jest migający błąd F10 (F i 10 naprzemiennie). Po następnej chwili błąd znika i cały cykl zaczyna się od nowa. W efekcie CWU nie jest podgrzewane, leci letnia woda. Poniżej link do filmiku: https://photos.app.goo.gl/1e3nCnWHJ2yf4Vbv5 Będę wdzięczny za wszelkie sugestie. Pozdrawiam, Michał
  3. Witajcie, Pierwszy sezon z PC (NIBE F2040 + SHK 200M + bufor CO. 100L), czekam na pierwszy rachunek z pełnego okresu z włączonym CO. Patrzę sobie na wykresy i trochę się martwię, choć nie wiem, czy potrzebnie. Czy doświadczeni mogą rzucić okiem? Niestety Nibe nie daje bardzo przejrzystych danych np. czas pracy pompy w okresach i z jaką częstotliwością, więc pewne rzeczy trzeba wnioskować. Poniższy wykres to zewnętrzna temp. zasilania na wyjściu z pompy, więc w zasadzie widać, kiedy pompa chodzi. Linie pionowe siatki to 1h. Na wykresie ostry spadek w dół co mniej więcej godzinę to odszranianie (koreluje się z komunikatami o odszranianiu). Ostry skok w górę do 50 st. przed godz. 8:00 to grzanie CWU. Generalnie można odnieść wrażenie, że pompa pracuje w dość długich cyklach, a spadek temperatury po wyłączeniu pompy a przed odszranianiem jest bardzo szybki. Z innego wykresu wynika, że przy obecnych temp. zew. ok. -5 st. pompa pracuje przez 3/4 czasu (średnio 3h w okresie 4h). Czy to normalne? Dodam, że wszystko na razie chodzi na ustawieniach domyślnych, krzywa grzewcza fabryczna, stopniominuty też. Dzięki, Michał
  4. Witajcie, Po 13 latach na ekogroszku przesiadłem się na pompę ciepła: monoblok NIBE F2040 + moduł wewnętrzny z zasobnikiem CWU SHK 200M. Do tego za modułem wewnętrznym jest podłączony bufor/sprzęgło 100L NIBE UKV 100. Instalacja w kotłowni została całkowicie przerobiona i wpięta do pierwotnej instalacji budynku: 30% podłogówki, reszta grzejniki. Zdjęcie poniżej. Póki co wszystko chodzi bardzo ładnie, z pracy instalatora jestem bardzo zadowolony. Jako że idą chłody, oczywiście zaczynam pierwsze zabawy z CO. I tu pojawiają się pewne pytania o zasadę działania i podłączenie sprzęgła hydraulicznego. Najpierw spostrzeżenia: Zasilanie z pompy jest podłączone do dolnego lewego króćca zasobnika. Górne króćce to wyjścia na grzejniki (lewy) i podłogówkę (prawy). Gdy pompa chodzi na domyślnej krzywej grzewczej, to daje powiedzmy przy obecnej temp. zew. jakieś 27 st. na zasilaniu. Takie wartości czytam z menu info jako: obliczona temperatura zasilania. Sprężarka pochodzi sobie jakiś czas, nagrzeje i się się wyłącza. Wtedy chodzi tylko pompa obiegowa na niskich obrotach. Temperatury z czujników oraz "macanko po rurach" pokazują, że: na wyjściu z modułu wewnętrznego w kierunku zasobnika jest dobre 50 st. Oczywiście na dolnym wejściu do zasobnika też. Ta temperatura naturalnie powoli spada. Na górnych wyjściach z zasobnikach jest dużo chłodniej, coś pewnie ok. obliczonej temp. zasilania z krzywej. Bufor nie jest wyposażony w żaden czujnik, nic nie jest podłączone kabelkiem do modułu wewnętrznego. Czujnik powrotu z CO do modułu wewnętrznego (powrót nie idzie przez bufor) pokazuje jakieś 23 st. i ta temp. jest w miarę stała. No i tu się rodzą pytania: Dlaczego pompa grzeje do tych 50 st. jeśli sama sobie oblicza, że wg krzywej powinna dać 27 st.? Jak to się dzieje, że bufor na wejściu ma te 50 st. a na wyjściu w okolicach tego, co wynika z krzywej? Skąd pompa wie, że do instalacji idzie tyle, ile trzeba (z krzywej), skoro na wyjściu z modułu wewnętrznego jest ok. 50 st.? Zaznaczam, że pompa nie ma żadnego czujnika na wejściu i wyjściu bufora (chyba że komunikują się radiowo 🙂). Czy oblicza to z temperatury powrotu? No i czy bufor faktycznie jest prawidłowo podłączony tzn. zasilanie na dole? Bardzo dziękuję i pozdrawiam! Michał
  5. To by się zgadzało, bo oryginalnie jak były wszystkie elementy szamotowe, to wymuszało to "zawijanie" spalin. Ciekaw jestem czy realnie przekłada się to na większą wydajność i o ile. Poszukam ich u producenta albo coś wyrzeźbię samemu. Michał
  6. Deflektor żeliwny mam od zawsze zaraz nad paleniskiem, poniżej rusztu, a te wkłady szamotowe są dużo wyżej. Czy mówisz o jakimś innym deflektorze? I o jakich efektach mówisz? Michał
  7. Witajcie, Od ok. 12 lat używam kotła Klimosz Ling Combi na ekogroszek. Ostatnio zaczęły mi się rozsypywać płyty szamotowe, które są montowane między środkową a górną sekcją kotła. Obecnie z 3 poziomych i jednej pionowej została tylko pionowa. Pytanie: czy faktycznie te płyty realnie kumulują ciepło i wpływają na zmniejszenie zużycia paliwa? Zastanawiam się, czy kupować nowe, czy sobie odpuścić. Bez szamotu zdecydowanie lepszy dostęp do czyszczenia kotła ;-) Pytanie 2: na stronie producenta widzę dostępne zamienniki tylko betonowe, np. https://sklep.klimosz.pl/index.php?page=produkty&pid=277. Czy to to samo co szamot? Pozdrawiam, Michał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.