Witam, jakiś czas temu wymieniałem szczeliwo szklane w dwóch środkowych drzwiczkach w kotle. I po czasie zauważyłem zbierającą się wilgoć na wszystkich zewnętrznych i częściowo wew. ściankach szuflady popielnika, coś Ala smoła, od spodu o dziwo suche. W piecu widać sucho, tylko na tej szufladzie. Kupowałem sznur u producenta, takie wymiary jak dają fabrycznie do nowych kotłów, 20x20mm i po włożeniu tego sznura, w rogach drzwiczek zostały małe ubytki, nawet dość lużno on wchodził, nie jest to tak szczelnie wypełnione jak po zakupie. Nawet drzwiczki się luźno zamykają, nie ma takiego oporu jak po zakupie kotla. Temperatura pieca 65, pompa na powrocie jest, więc powrót jest dobrze dogrzany.
Myślicie, że piec zasysa powietrze do środka przez te być może minimalne szpary i powstaje różnica temperatur i się to skrapla właśnie na popielniku? W serwisie mówili że to raczej nie możliwe, że jak coś to może dym przez drzwiczki "wychodzić" a nie na odwrót. Przed wymianą tego sznura, nie było takiego problemu. Popielnik jest nowy, miesiąc temu kupiony, a za niedługo go szlag trafi.