na razie wysoce nieobiektywne wrażenie, że na tzw FullzyLogic spala więcej. Dokładnie to będę wiedzieć za miesiąc/dwa/za rok jak zrobię zestawienia spalania/temperatury zewnętrznej. Palę ciągle tym samym. Swoją drogą schodzi tego trochę kg/4 dni (24 stopnie w domu/120m2, domek z lat 90 tych, niby ocieplony 10cm). Ale to i tak nic w porównaniu do tego ile schodziło przy poprzednim piecu...
Jak na razie robię eksperymenty z mocą zredukowaną z max 15kW do 10kW - wystarcza do utrzymania i przyrostu temperatury na piecu w zakresie zadanych 63 w obciążeniu 45 na obwód co przy tych temperaturach jest akurat w sam raz (koło zerka, w nocy do -8).
Jeśli chodzi o tzw fuzzy logic plum to mam wrażenie, że jest to czysto różnicowe sterowanie, bez budowania map zapamiętujących stany min max na piecu i obwodzie. W połączeniu z niezłą bezwładnością cieplną pieca i bezwładnością palnika robi się z tego łatwo huśtawka i regulacje parametrami A/B niewiele dają.