Skocz do zawartości

KFF

Forumowicz
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez KFF

  1. Wpływ pomieszczenia - modyfikuję temp. wody, jeżeli temp. pomieszczenia różni się od zadanej - działa jak mnożnik, także nawet niewielka jego zmiana ma stosunkowo duży wpływ na temp. wody w układzie. Jeżeli w pomieszczeniu jest za zimno podbija temperaturę, jeżeli za ciepło obniża. Ja bym zamontował termostat na grzejniku w pomieszczeniu wiodącym i modyfikował ustawienie tak, jak opisałem w poprzednim poście.
  2. Nowe lepiej skręcić, wpływ pomieszczenia zostawiłbym na 3. Później obserwuj co się dzieje. Jeżeli kocioł będzie się wyłączał, a pomieszczenia nie będą dogrzane to znajdź przyczynę. Jeżeli w pomieszczeniu wiodącym osiąga zadaną temp., to skręć termostat w tym pokoju o jedno oczko (i tak do skutku). Jeżeli wyłącza się, ponieważ osiąga temp. maks. (domyślnie bodajże temp. zadana +6 stopni), to spróbuj spłaszczyć krzywą grzewczą przez podniesienie punktu początkowego. A poza tym poszukaj na google kryteriów doboru grzejników, policz sobie wszystko, dobierz moce i przed kolejnym sezonem zrób porządek z instalacją.
  3. Bardzo możliwe, że tu leży problem. Zakładając ten sam typ grzejników, powinny być dobrane proporcjonalnie do metrażu, z ew. poprawką na ściany zewn. i okna. W przeciwnym razie nie ma to prawa działać poprawnie. Szczególnie, w przypadku gdy w pomieszczeniu wiodącym grzejnik jest odpowiednio duży.
  4. Zobacz po jakim czasie wyłączy się kocioł oraz czy na tym etapie temperatura w pozostałych pomieszczeniach wzrośnie. W pozostałych pomieszczeniach rozkręć termostaty na maks.! Ogólnie rzecz biorąc mam wrażenie, że za mało wody płynie na pozostałe pomieszczenia. Jaki masz system? Rozdzielacz czy Tichelman?
  5. Nie może ogrzać tzn.? Czy w pomieszczeniu wiodącym jest ok? Na potrzeby tej dyskusji proponuję ograniczyć się tylko do tego pokoju (ze sterownikiem). Jeżeli tu uda się dojść do ładu, to i w pozostałych pokojach powinno być ok. W przeciwnym razie problem leży po stronie instalacji CO. Jeżeli w pomieszczeniu wiodącym jest zimno, to ustaw zadaną temperaturę na maks. (29 stopni?), wejdź w diagnostykę-->wartości monitorowane i zobacz co się dzieje. Poobserwuj temperaturę wody (zadaną i rzeczywistą) i wyciągnij wnioski. Na początek radziłbym zmienić wpływ pomieszczenia na domyślną wartość, czyli 3.
  6. Obawiam się, że na tym etapie osiągnąłeś maksimum tego co było możliwe do uzyskania przy przewymiarowanym kotle. Przed zmianami zapisz sobie koniecznie aktualne parametry, żeby potem znowu nie kombinować ;).
  7. Bez punktu początkowego to punkt początkowy na poziomie 20 stopni 😉. Spokojnie - głowice mogą się jeszcze przydać. Zimą, kiedy temperatury zasilania wzrosną może być konieczność zróżnicowania nastaw w poszczególnych pomieszczeniach. Niemniej - delikatnie - najlepiej nie więcej niż o 0,5 oczka (zakładając, że startujemy z full otwartych) i nie więcej niż jeden dwa grzejniki na raz - żeby nie było powtórki z tego co miałeś ostatnio. Potem obserwacja i ewentualnie dalszy "tuning" 😀
  8. A pisałem "odkręć głowice", a potem pytałem czy są odkręcone 😉 . Wcześniej kocioł wyłączał się szybciej, bo głowice dławiły przepływ i większość wody płynęła przez grzejnik w sypialni, który nie był w stanie odebrać tego ciepła więc temp. w układzie rosła i kocioł się wyłączał. Nie wierz do końca w ustawienia temp. na termostatach - zawsze trzeba dobrać eksperymentalnie. Nie zawsze 21 stopni oznacza, że do tej temp. zawór będzie otwarty. Tłumić zaczyna zapewne już dużo wcześniej.
  9. Chociaż mam lekko skręcone, to przy tych tej konfiguracji i temperaturach raczej są otwarte, choć być może jakiś tam opór stawiają i sumarycznie więcej płynie przez kuchnię i łazienkę. Daj jutro znać czy coś się poprawiło! P.S. Możesz ewentualnie pomyśleć nad założeniem głowicy w sypialni, ew. rozkręceniem pozostałych grzejników, żeby przepływy były zbliżone.
  10. Wysoka temp. zadana to pewnie kwestia wpływu pomieszczenia ustawionego na 5K. Zgodnie ze wzorem na każdy stopień różnicy zmienia podbija temp zasilania o 15 stopni - np. kiedy musi dogrzać np. z 20,5 do 21,5. Szczerze mówiąc ja nie mam żadnego grzejnika - poza łazienkowymi i w kuchni (tam są wyciągi rekuperacji, czyli nie tracę tej energii) - rozkręconego na full, a sterownik tak daleko od grzejników jak tylko się da, bo w przedpokoju. Hmmm, przy takich odległościach i tak dużym pomieszczeniu trudno mi zrozumieć ten szybki spadek o 0,3 stopnia...
  11. Pozostałe grzejniki odkręcone? Wygląda na to, że jednak osiąga zadaną temp. Szybki spadek być może wynika z małej kubatury sypialni i niewielkiej odległości sterownika od grzejnika? U mnie (krzywa 24-50), wpływ pom. 3K, ustawiona temp 20*C, temp. tłumiona 7,2 - po załączeniu ogrzewania (o 19.30) dogrzał z 20 do 21 stopni i się wyłączył. Teraz jest 21 stopni, temp wody zadana 23, rzeczywista 23 - i jak na razie od 1.5h się nie włączył. Pompa chodzi.
  12. Koniecznie dodaj też temperaturę zadaną, aktualną i tłumioną zewnętrzną.
  13. U mnie z pobieżnych obserwacji wynika, że pompa chodzi podczas taktowania - tzn. kiedy idzie sygnał grzania, ale kocioł czeka aż upłynie zadany interwał czasu lub temperatury. W momencie gdy zadana temperatura jest niższa od aktualnej - czyli po dogrzaniu pompa się u mnie wyłącza. Tak przynajmniej to wygląda po krótkotrwałej obserwacji. Zrób jeszcze jeden test i podaj temperatury w momencie wyłączenia kotła : Ustawioną na sterowniku Aktualną w pomieszczeniu Zadaną w obiegu Aktualna w obiegu Do tego jeszcze wpływ pomieszczenia, parametry krzywej (jeżeli zmieniałeś) i można zastanawiać się o co chodzi.
  14. To jedyny (otwarty) grzejnik? Może jest za mały i nie daje rady odebrać ciepła. Termometr kontaktowy (pirometr nie da rady) na zasilaniu i powrocie prawdę ci powie. Spróbuj otworzyć pozostałe. Jeżeli i one nie mają głowic termost. to dzieje się coś dziwnego. Kwestię samego układu (pętlicowy vs rozdzielaczowy), średnic przewodów i oporów na nich itd. itp. pomijam. Sprawdź ew. filtr siatkowy (o ile masz zamontowany) czy nie jest przytkany.
  15. Minimalne obciążenie cieplne dla twojego kotła to 5,1 kW, czyli dokładnie 17% mocy maksymalnej. Niżej nie zejdziesz. U mnie jest min. 2,1kW na 15kW znamionowego, czyli jakieś 14%, ale i to tylko przy wyższych temperaturach zasilania/powrotu. Int.temp.(blok cyklu) nie modyfikowałem, więc nie mam tu doświadczenia - 6 to wartość domyślna. Typ budynku ma wpływ tylko na tłumienie temp. zew. Możesz ustawić średni. Coś wysoka ta temp zadana. Na pewno sterownik zdążył zaktualizować krzywą przed testami? Jakie konkretnie masz teraz nastawy krzywej? Jaką masz temp. zadaną na sterowniku, a do ilu dogrzewa? Jeżeli pomieszczenia nie chcą się dogrzać - jak najbardziej odkręć głowice! Na początek o oczko, ew. sprawdź jakim temperaturom odpowiadają kolejne cyfry - powinno by w necie jeżeli znasz model głowicy. Jeżeli chodzi o kryzowanie to niestety nie mam tu doświadczenia.
  16. Czyli masz dwa razy mocniejszy kocioł od mojego, ale i ogrzewasz podobnie większą kubaturę. W praktyce zapewne zapotrzebowanie na moc grzewczą masz wyższe - mnie "grzeją" sąsiedzi po bokach i z parteru. Spróbuj obniżyć punkt początkowy. Ekspert ze mnie żaden, ale widzę to tak, że przy sterowaniu za pomocą krzywej kocioł dąży do utrzymania zadanej temperatury wody w obiegu grzewczym, a temperaturę pomieszczenia wykorzystuje tylko do korygowania krzywej. Przy grzejnikach wartość korekty obliczana jest w następujący sposób: delta T (wewn.) x 3 x wpływ pomieszczenia (domyślnie 3K). Czyli na moim przykładzie - punkt początkowy krzywej (przy T zew. 20*C) 24*C punkt końcowy (przy T zew. -20*C) 50 stopni. Przy 5*C na dworze daje to temperaturę zasilania ok 30*C. Przy przekroczeniu temp. wew. o 1 stopień, krzywa jest korygowana w dół o 9 stopni, czyli na jakieś 21*C. Grzejniki wkrótce przestaną odbierać ciepło. Wzrośnie temp. powrotu i kocioł się wyłączy. Im bliższa temp. zasilania do temp. powietrza tym wolniej stygnie woda w obiegu, więc zanim kocioł wychłodzi się o 6 stopni (standardowy interwał temperatury) minie trochę czasu. Przy wyższym punkcie początkowym krzywej, w zależności od ustawienia termostatów na grzejnikach, albo przegrzeje mieszkanie, albo termostaty zdławią obieg wody wzrośnie temp. powrotu kocioł szybko się wyłączy. A ponieważ delta pomiędzy wodą w układzie a temp. powietrza będzie większa, to kocioł dość szybko ponownie się załączy. Obniżenie początku krzywej nie rozwiązuje oczywiście wszystkich problemów, ale ogranicza taktowanie do minimum. Oczywiście wiele zależy od typu grzejników, ustawień termostatów i/lub kryzowania itd. itp. Jeżeli gdzieś w moim "wywodzie" czają się błędy to daj(cie) znać!
  17. O żywotność bym się tu nie obawiał - o ile tylko skutkiem będzie redukcja taktowania, to kotłowi może to tylko służyć. Jeżeli chodzi o skoki temp., to jedyną opcją jest ustawić i sprawdzić w praktyce. W tym miejscu polecam zakładkę Diagnoza - i porównanie wartości zadanych z rzeczywistymi i jak się to przekłada na pracę kotła - można zorientować się jak działają algorytmy sterowania. Jedna uwaga - wartości zadane nie zmieniają się od razu po ich modyfikacji w zakładce obiegu grzewczego!!! Także niestety nie można zmienić nastaw i od razu zaobserwować efekt, trzeba chwilę poczekać - nie mierzyłem jak długo, myślę, że poniżej 3 minut. Osobiście po przemyśleniu sprawy odpuściłem jednak modyfikację int.temp. Zmodyfikowałem za to punkt początkowy krzywej - miałem ustawiony przez instalatora na 35 stopni (końcowy 50 - mam mocno przewymiarowane grzejniki) - zmieniłem na 24 stopnie i jest już dużo lepiej. Wieczorem poeksperymentuję jeszcze i spróbuję podnieść wpływ temp. pomieszczenia na 4 lub 5K, ew. ustawię jeszcze korektę temp - sterownik w przedpokoju, temp. niższe o 1-2 stopnie niż w pokojach. Jeżeli wszystko zawiedzie to rozważam sterowanie po temp. pomieszczenia, za to z ręcznie ograniczoną temperaturą zasilania np. do 40 stopni. Spójrz w dokumentację twojego kotła - maksymalna redukcja mocy jest możliwa z reguły tylko przy temperaturze zasilania/powrotu 80/60 stopni. Im niższa temp. powrotu, tym mniejsza możliwość ograniczenia mocy. Daj znać jak wygląda twoja krzywa (punkt początkowy/końcowy), jak masz ustawiony wpływ pomieszczenia i co ogrzewasz (dom, mieszkanie, powierzchnia, docieplenie). 30KW to już całkiem sporo. Właśnie dlatego u siebie zdecydowałem się na kocioł 1f+zasobnik, a i tak jak widać nie jest idealnie.
  18. Mam podobne problemy i próbuję ratować się ustawieniami Int.czasu (blok.cyklu) i Int.temp. (blok.cyklu). Dodatkowo zmniejszyłem próg trybu letniego do 12 stopni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.