Skocz do zawartości

Haiden

Forumowicz
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Haiden

  1. Przesymam zdjecia dwoch komor. Natomiast zdjecia z ekranu testowego podesle jutro jak piec bedzie pracowal, bo teraz dane sa bezwartosciowe.
  2. Ok, rano wrzuce jeszcze raz soft, bo dla testu zwiekszylem temp zadana w pokoju aby potestowac Wasze sugestie i piec znow zaszedl czarna wartwa sadzy a CO nie osiagnal temp nawet 48 stopni. Zastanawiam sie jeszcze, czy nie wgrac starszej wersji, o ile jest taka mozliwosc. Dodatkowo, dajcie znac czy po wgraniu od nowa softu wszystko powinno sie przywrocic domyslne czy jakies dane nadal beda nieruszone? Pytam bo jak wczesniej wspomnialem na rozne sposoby chcialem przywrocic ustawienia fabryczne ale zawsze cos zostawalo. Bo jesli tak byc nie powinno, to moze mam trefny sterownik ST-555P.
  3. Darek dobry podal, 5164 to kod na zmiane rodzaju pieca oraz jego mocy. Dzieki temu mozna tez przywrocic czesc ustawien fabrycznych.
  4. W zeszlym tygodniu tam bylem.na prosbe technika z SASa. Co prawda oba parametry mialem.poprawnie ustawione, ale mino to, wybralem je jeszcze raz. Czesc ustawien zostalo przywrocone do ustawien domyslnych. Ale kilka zostalo. Pytanie, czy wszystko powinno sie ztesetowac czy nie. Bo taki sam efekt mialem jak recznie wybieralem z menu reset ustawien. Zmienilem Impuls obrotow na "2".
  5. Podmienilem wskazane wartosci. Efekt bede widzial pewnie rano bo teraz w domu jest 22.1 stopnia. Co do mocy, to jest to 17kW.
  6. Hehe, zaczelo sie od tego ze przegrzewal mi sie podajnik. Na jednym ze zdjec wrzucilem zdjecie nadtopionego miejsca. Na szczescie problem ustapil bo idac za porada, wyczyscilem palnik oraz zdjalem tylna obudowe podajnika. Szukajac rozwiazania chyba przeholowalem z ustawieniami, bo najprawdopodobniej zmienilem cos, o czym zapomnialem przywrocic, bo kociol teraz strasznie powoli sie nagrzewa. Teraz zazwyczaj pracuje w okolicy 42-45 stopni. Jasnosc ognia tez spadla i nie mogla przebic 200, a wnetrze pieca i drzwiczki wygladaly jakbym pomalowal je czarna farba. Za porada, wylaczylem hallotron i piec stopniowo sie wybiela a jasnosc skoczyla do ok 2000-2500. Niestety, nie wolynelo to na szybkosc nagrzewania sie CO. Czytajac fora to widze, ze u innych CO osiaga zadana temp w 15-20 minut. Wczesniej temp CO tez rosla bardzo wolno, ale jednak dochodzila predzej czy pozniej chociaz do 55 stopni, a czasem i zadana 65 stopni, a wczoraj jak piec sie odpalil ok 17:00 to pokoj dogrzal (0,3 stopnia histerezy) ok 21:00, a temp CO dobila do 47 stopni. Zasugerowales bledne ustawienia i poprosiles o komplet ustawien :-)
  7. Witam. Drzwiczki sa zamkniete. Ponizej wklejam komplet moich ustawien. Jesli wedlug Was cos powinno byc inaczej ustawione albo nawet nieco skorygowane to prosba o info, chetnie potestuje. Dodam, ze wiekszosc ustawien jest albo domyslnych albo to co ustawil hydraulik. Metoda prob i bledow modyfikuje dany parametr i jesli cos jest widocznie nie tak, to wracam do poprzednich ustawien. Pozdrawiam
  8. Jurek72, dzieki za wyjasnienie. To by wyjasnialo dlaczego nie przybylo wiele popiolu pomimo ciaglej pracy podajnika. Po wyczyszczeniu palnika poprzez zdjecie plytki oraz po zdemontowaniu tylnej obudowy podajnik przez te kilka dni pracowal bardzo spokokojnie, max dobijajac w okolice 45 stopni. Dodatkowo 2 dni temu cos mnie podkusilo i niepotrzebnie wgralem jeszcze raz ostatnia wersje softu jaka jest dostepna dla sterownika ST-555P, bo dotychczasowe ustawienia zostaly podmienione. Teraz piec jest caly czarny i nie moze dobic nawet do 50 stopni na CO. Co prawda mozna osiagnac temperature zadana w pokoju, ale strasznie powoli. Zmienilem ustawienia nadmuchu na obroty min 2300 w ustawieniach serwisowych, ale to niewiele daje bo sterownik wydaje sie zyc wlasnym zyciem. Na animacji wartosc nadmuchu wynosi 100%. Zapewne jest ustawione cos czego nie wiem a ma wplyw na prace nadmuchu. Przechodzac na tryb reczny i ustawiajac nadmuch na 35% po kilku minutach piec zaczyna sie oczyszczac. Dodam tylko, ze przy pracy w PID z nadmuchem 100% jest duzo ciszej niz na pracy recznej przy nadmuchu 35%. Tak jakby faktyczna praca nadmuchu byla mniej wydajna w PID, niz w trybie recznym. Pan z SASa powiedzial, aby zwiekszyc temp spalin na przynajmniej 220 stopni, ale po zmianie jest bez zmian. Przed niepotrzebnym updatem, wartosc jasnosci plomienia miala 2000, 3000 a czasem dobijala do 4000, a teraz nie moze przebic 200. Otwierajac drzwiczki, na moje laickie oko plomien wyglada tak jak na rysunku z 4 strony tego watku, czyli prawidlowo. Sprawdzilem tez czopuch oraz ciag na kominie, ale wydaje sie byc ok. Czy ktos moze mi podpowiedziec, co moglem spierdzielic?
  9. Witam Was ponownie. Zadzwoniłem do SASa ponownie, licząc ze trafi się ktoś inny niż poprzednim razem. Zapytałem prosto z mostu, czy podawanie pelletu non stop po tym jak podajnik włączy alarm przegrzania jest prawidłowym objawem czy to usterka urządzenia. Pan z którym rozmawiałem, powiedział że to prawidłowe zachowanie argumentując to tym, że podajnik wypycha pellet, aby zapobiec cofnięciu się żaru do wnętrza kosza zasypowego. W sumie to brzmi to całkiem sensownie. Co Wy o tym myślicie? Niestety nie uspokoiło mnie to, bo zostawiając dom na noc bez opieki, nie mam jak zdalnie zareagować, w razie jakby sytuacja sie powtórzyła. Na szczęścicie ta noc przebiegłą spokojnie, a podajnik dobił do 48 stopni. Na szczęście nie znalazłem, żadnego uszkodzonego przewodu, ogólnie wszystko wygląda ok, oprócz jednej rzeczy którą zaznaczyłem na jednym ze zdjęć (zaznaczyłem czerwonym kółkiem). Mówiąc kolokwialnie, obwąchałem z bliska tam gdzie się dostałem głową pod koszem i ten zapach o którym pisałem wcześniej, był lekko wyczuwalny jedynie w okolicach łańcucha od podajnika. Tak, wyczyściłem, faktycznie zalegało tam sporo syfu, dziękuję za poradę. Tylko z początku miałem zagadkę o których śrubkach mowa bo nie mogłem ich zlokalizować. Okazało się, że u mnie jest tylko jedna i jest lekko z boku, pod siłownikiem. Dodaje kilka zdjęć podczas pracy pieca, ale może byłoby lepiej abym podesłał pozostałe na priv aby nie spamować forum i nie wkurzać innych :)
  10. Witam. Nie mam zetki, hydraulik przy pierwszej wizycie stwierdzil, ze nie bedzie tu potrzeba. Z racji, ze hydraulika to nie moj swiat, zaufalem jego wiedzy. ST-280 I ST-555P byly instalowane w zeszlym roku na starszym sofcie. Po wyjsciu aktualizacji, oprogramowanie zostalo podmienione. Co do resetu do ustawien fabrycznych to kiedys tego probowalem szukajac rozwiazania do innego problemu, ale ku zdziwieniu nie wszystkie parametry sie zresetowaly. W kotlowni podczas palenia jest cieplej niz w pozostalych pomieszczeniach, ale z racji ze tam mamy segregator smieci, czesto tam ktos wchodzi i cyrkukuje powietrze. Wczoraj zadzwonilem jeszcze do SASa. Pan z infolinii zapytal czy w popielniku mam te male drzwiczki zamkniete czy otwarte. U mnie byly zamkniete, wiec poprosil abym je rozszczelnil, aby byl doplyw lewego powietrza. W nocy piec sie uruchomil, temperatura w pokoju zostala osiagnieta, piec wszedl w stan czuwania, a temperatura podajnika dobila do 58 stopni. Co prawda alarm sie nie uruchomil (po drugiej akcji z alarmem obnizylem prog do 62 stopni, aby wczesniej mnie obudzilo w razie czego), ale wydaje mi sie, ze jednak to jeszcze za wysoka temperatura. Przy histerezie 0.5 stopnia, podajnik musialby pracowac dluzej niz teraz i pewnie by sie przegrzal. Jak doczytam jak wyjac i wyczyscic palnik to to jeszcze zrobie. Dodam tylko, ze mnie najbardzie martwi to ze podajnik po uruchomieniu alarmu nadal podaje paliwo. I to nie zgodnie z ustawieniami praca-przerwa tylko non stop sypie. Myslalem, ze powinno byc tak, ze skoro uruchamia alarm, ze jest za goracy to powinien zakonczyc prace w celu wystudzenia, a tu jest dla mnie niezrozumiale zachowanie. Czy jest moze jakies ustawienie w sterowniku ktore moglem przestawic i ktore wywoluje takie zachowanie?
  11. Dziękuję za szybką odpowiedź. Muszę poczytać gdzie się znajdują wspomniane elementy i je przeczyszczę. Natomiast jeśli chodzi o pompy to po osiągnięciu zadanej temperatury w pokoju pompa CO działa jeszcze plus minus ze 40 min po przejściu pieca w stan czuwania, a pompa podłogowa pracuje jeszcze ze 2-3h. Oczywiście czasy podałem mocno orientacyjne bo nigdy nie zwracałem na to uwagi, jedynie sprawdzając temperaturę na ST-280 widzę animację pracy pomp. Dodam jeszcze, że przy histerezie 0,3 na temperaturę w pomieszczeniu, piec podczas pracy nie osiąga zadanej temperatury 65 stopni. Piec przechodzi w stan czuwania jak jego temperatura wynosi ok 55 stopni, ponieważ wcześniej zostaje osiągnięta zadana temperatura w pomieszczeniu która wynosi 21,4 stopnia. Do ok godziny po przejściu pieca w tan czuwania temperatura w pomieszczeniu dobija do 22 stopni a temperatura CO do 65-70 stopni. Ogólne ustawienia do na PIDzie praca 2/8 (tak, wiem że to dla mocy 10kW :)), histereza 0,3 stopnia w pomieszczeniu, temperatura spalin 155 stopni, temperatura zadana CO 65 stopni, zawór 50 stopni, podłogówka chyba 35 stopni (ale nigdy nie było więcej niż 31). Dołączam wspomniane wyżej zdjęcia. Piec się nie włączył od rana więc nie wiem czy te dane z wyświetlacza sternika coś powiedzą. Niestety nie umiem opisać schematu instalacji, więc mam nadzieję ze to pomoże. Na jednym ze zdjęć będą widoczne zacieki przy wejściu rury w komin, nie jest to efekt wilgoci w kominie. Przed uszczelnieniem szamotem, dałem tam sporo gruntu który popłynął po kominie :)
  12. Witam. Jestem nowym uzytkownikiem, wiec na wstepie chcialbym sie z Wami przywitac. Zwracam sie do Was z prosba o udzielenie informacji/pomocy. Posiadam piec SAS Bio Efekt o mocy 17kW. Piec zasilany jest pelletem Olimp. Sterownik TECH ST-555P (v1.0.11/8 z pid 1.6.1) oraz sterownik pokojowy TECH ST-280 (v5.2.12). Druga noc z rzedu domownikow obudzil alarm ze sterownikow sygnalizujacy zbyt wysoka temperature podajnika. Pomomo, ze zadana temperatura pokojowa zostala osiagnieta a nawet przebita o 0.5 stopnia, podajnik caly czas podawal paliwo. Pierwsza mysla bylo zresetowanie pieca, ale po uruchomieniu podajnik nadal podawal pellet. Temperature udalo sie zbic poprzez przejscie na ustawienie reczne. Po zejsciu temperatury do okolicy 58 stopni, przelaczylem na PID. Temperarura spadla do okolicy 55 stopni po czym podajnik znow podal paliwo i pojawil sie maly ogien. I tak kilka razy w dluzszych odstepach czasowych pomimo tego, ze piec byl w tybie czuwania. Po kazdym podaniu paliwa temperatura wzrastala do 60 paru stopni i bardzo wolno spadala. Ostatecznie wygasilem piec i zdjalem obudowe od podajnika. Rano wlaczylem piec, ale z racji ze temperatura w pomieszczeniu oraz zadana (oraz histereza 0.3 stopnia) nie wymuszaly rozpalenia pieca to piec przeszedl w tryb czuwania. Sterownik wymusil rozpalenie ok poludnia i wszystko przebieglo bez problemow, piec sie uruchomil, ogrzal pomieszczenie i przeszedl w tryb czuwania. Natomiast przy pracy w nocy sytuacja sie powtorzyla, piec ogrzal pomieszczenie a podajnik pracowal az wywolal alarm o przegrzaniu. Od razu przeszedlem na tryb reczny, wygasilem piec, zdjalem obudowe. Podczas obu nocy w kotlowni bardzo mocno byl wyczuwalny specyficzny smrod ktorego nie umiem opisac, cos jakby zapach przypalonej farby, plastiku lub cos takiego. Natomiast w pomieszczeniu nie zaobserwowalem zadnego dymu. Chcialbym sie Was poradzic czy ktos z Was spotkal sie z takim przypadkiem i to jakas pierdola ktora latwo usunac laikowi przy odpowiednim pokierowaniu, czy od razu zglaszac to do SASa? Jesli pominalem jakis wazna informacje, to dajcie znac to postaram sie to uzupelnic. Oczywiscie o ile bede umial bo na piecach i hydraulice sie nie znam. Dodam tylko jeszcze ze poprzedni sezon piec byl odpalany okazyjnie, normalna praca jest od tego sezonu po przeprowadzce. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.