Skocz do zawartości

Bulii

Forumowicz
  • Postów

    34
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bulii

  1. W sobotę mi pomogą znajomi hydraulicy i napisze tu co było nie tak w razie gdyby ktoś miał taki bajzel hydrauliczny jak ja
  2. Okej zrobię zdjęcia rozrysuje i zaraz je wyślę
  3. Jest kolejny problem, te zawory co miałem zakręcić one doprowadzają ciepło do kaloryferów z tym że: Ciepło dochodzi do momentu połączenia się wody od niebieskiej pompy i dalej się nie zagrzeje.. Grzane jest od 16 wyślę wam zaraz zdjęcia co i jak A i zapomniałem, ciepła woda dziwnym trafem idzie do bojlera nie od zasilania ciepłej tam skąd powinna iść a idzie od zimnej. Chyba przejdę się do tego instalatora i porozmawiam sobie z nim bo spier... robotę i ja nie będę płacić za jego partactwo
  4. Eureka! Wystarczyło obrócić złote zawory i wrzatek idzie także mam się z czego cieszyć, z dobijaniem wody myliliscie się, przez te oploty leci ciepła woda bo właśnie mi zagrzewala co, z tym że zrobiły się wycieki na miedzi gdzieś lut nie złapał i jutro muszę skoczyć po lut i powiem wam czy faktycznie zagrzeje się całe co i cwu Mały sukces ale jak cieszy, dziękuję tej osobie która mi dała pomysł
  5. Dobra usunąłem wymiennik i zauważyłem błąd z jednym zaworem złotym, puściłem to jak mialo być i za parę h dam znać czy jest jakaś zmiana, oplot wymieniłem na miedź jak mówiłem.
  6. Te zawory złote są nowe teraz to wszystko zdjalem i nie wiem jak to wszystko idzie już mnie szlag trafia koleś który to robił celowo zamontowal tyle rur by na metrach zarobić, jestem z Dąbrowy górniczej To wszystko jest na parterze
  7. Okej to jutro podeślę wam Schemat Model bojlera wraz z tabliczką I powiem co dokąd idzie na tyle ile wiem o tej "instalacji" Próbowałem grzać od 11 do 2,20 i nic.. Jedyne gdzie ciepło jest to w rurach za piecem dalej nic
  8. Oczywiście że płukałem i czyściłem zawory wraz z wymiennikiem, korozji nie było i wyglądało wszystko okej, zawór na zdjęciu akurat był pękniety więc został wymieniony, Co do bojlera to rano podeślę tabliczkę wiem że to vaillant ale z pamięci nie powiem dokładnie modelu i tabliczki Tez mi coś ten wymiennik nie pasuje, ale problem jest taki że ciepło nie dochodzi nawet do rur które go zasilają więc ciężko mi powiedzieć, jutro zrobię test od samego rana do wieczora będę palić w piecu włączę pompy po paru h i sprawdzę efekt Wężownice faktycznie na szybko kupiłem jak nie miałem bladego pojęcia do czego to służy i zapomniałem wymienić, jutro poszukam w domu złączek to podmienie ją jeżeli ciepło tam jakiekolwiek dojdzie Być może wymiennik źle założony na internecie widziałem nowe które z tyłu maja drogę wody pokazana ten nie ma więc być może jest szansa, że źle to założyłem A co do złego podłączenia to nie może być inaczej logicznie patrząc na te arcydzieło które cwany hydraulik zrobił, ta rura pp z której wychodzi wezownica idzie idealnie w stronę zaworu bezpieczeństwa, jeżeli to ma być tak jak mówisz to ja trace wiare w hydraulikow bo można to było inaczej zrobić bez tej plątaniny rur, jutro zresztą podeślę zdjęcia ale tak czy siak wymienię wężownice na miedź
  9. Znalazłem zdjęcia sprzed wymiany pomp i już się w tym gubię Wychodzi na to, że jednak jest okej wszystko, pytanie więc dlaczego kiedy włączam pompę jak są rury gorące to ciepło mi ucieka, tak wiem że pchają wodę w miejsce wyznaczone przez ułożenie ale to się kupy nie trzyma, skoro więc nie ucieka mi woda i wszystko jest ok to dlaczego to ciepło ucieka po 8h grzania gdzie przy 250m2 i przy 8 kaloryferach bez grzania podłogi nawet to do kotłowni nie dochodzi?? Dla potwierdzenia tego co mówię zdjęcia podsyłam To drugie to przed wymiana pompy pokazuje jak był na początku 10 lat temu założony zawór z filtrem
  10. Nic to nie dało Dziwna sprawa wczoraj się nagrzały rury za kominem a dziś przy większej temperaturze na wysokości posadzki rura jest lekko ciepła.. U góry ponad 60 a przy posadzce 35 może 40 różnica 10 cm.. Co mi szkodzi i tak mam całą posadzkę rozwaloną, zrobię tam dziurę i sprawdzę czy nie ma wycieku choć to niemożliwe bo nie ucieka nic z wodomierza, ale to jest cholernie dziwne, żeby nie było tamtej rury nie zmieniałem jak była zrobiona 10 lat temu tak stoi bez mojej ingerencji Dobra chyba wiem wszystko Wyłączyłem pomarańczową pompę i nagle rura skoczyła do 60 stopni.. Jak włączam ta pomarańczowa to rura za kominem wyje, dziwne to trochę bo ja zaworu z filtrem nie wymieniałem i nie obracałem tylko samą pompę, jutro dla testu obrócę wraz z zaworem i zobaczę jaki efekt będzie
  11. Wcześniej na zakreconym robiłem i zero efektu no ale spróbuję raz jeszcze, zakrecilem jak coś się zmieni dam znać
  12. I jak pomożecie coś? W kropce nadal jestem, sprawdziłem czy to ciepło w ogóle leci i dziwna sytuacja wczoraj się stała bo cała rura za kominem która prowadzi ciepło była gorąca dziś przy tej samej temperaturze jest różnica z 15 stopni na samym dole przy wylewce jest 35 a 10cm wyżej 50 stopni Powiem więcej wczoraj jako tako się zaczęło ciepło iść ta rurą, dziś od 12 palę dla sprawdzenia czy to idzie i właśnie jest owa różnica, może do granicy 70 stopni się to nagrzeje, już sam nie wiem...
  13. Idę na dół sprawdzę czy w ogóle jest logo producenta i przeszukam internet, jak coś znajdę to dam wam znać Nie ma nic o producencie, ani logo ani nazwy, zakładam że to noname jakiś Narysowalem na szybko jak to wygląda Mam lekko uszkodzony aparat w telefonie więc może być trochę niewidoczne 1.to są te dwie pompy Po lewej ta pomarańczowa, po prawej niebieska 2.wymiennik 3.zawory wypychające te złote 4.zawor z filtrem 5.zawory zwykle 6. Odpowietrzniki u góry I na samym dole też zwykły zawór podpięty do rury z oplotu To prowadzi do rur z tworzywa sztucznego. Tak to jest złożone z tym że no nie działa.. Woda jest ale tylko zimna choćbym grzał miesiąc to się nie nagrzeje
  14. Odkrecilem pompę i wychodzi na to że była dobrze zamontowana w górę, bo z rur idzie woda do góry
  15. Wychodzi na to że niebieska pompa jest źle zamontowana, przełoże ją i dam znać jakie efekty będą, podłogowka jest cała zakręcona i zawór zaznaczony już zakreciłem, z tego co dostałem info to ten hydraulik x lat temu zrobił ta instalacje tak żeby tylko on się dokopał co gdzie i jak...
  16. Słuchajcie nie było mnie parę dni i jutro wam wszystko rozrysuje Podłączyłem te odpowietrzniki i to nic totalnie nie dało dziś próbowaliśmy to rozgrzać i nic rura jedna się nagrała i nagle ciepło uciekło, wszędzie zimne rury, jednym słowem totalna katastrofa. Co do podłogowki to cała była rozwalona i musiałem 5m kuc posadzkę, mufy założyłem i teraz jest okej ale nie korzystam z niej na ten moment gdyż jeszcze nawet wylewki nie załatwiłem jakiś idiota połączył to tak że nawet jeżeli zawory są pozakrecane to i tak jakimś cudem się tam woda dostawała, u góry też podłogowka cała poszła ale wypiąłem ja z instalacji i zakreciłem nyplem, nie mam funduszy na kucie piętra i wymianę tego dziadostwa... Te rury co z podłogi idą to sam nie wiem gdzie co i jak.. Nie ma schematu instalacji bo poprzedni właściciel na kosztach ucinał i stwierdził że jemu to niepotrzebne a ja się od roku z tym mecze prawie, ta rura od pomarańczowej to zakładam że powinna być od komina, walnięte było kolano i musiałem tam dokuć się i wymienić. W tym domu nic nie wiadomo co gdzie jest... Już mnie to zaczyna irytować Co do tych zaworów zwrotnych idą w dół Pompy idą w górę ta z lewej i z prawej Zawory są odkrecone bo sam je odkrecałem Ten rysunek dobrze opisuje jak ta woda leci Mówię o niebieskiej kresce i czerwonej Już w nocy jest tragedia zimno jak cholera muszę się z tym spieszyć a jak w d... Byłem tak i jestem...
  17. To znaczy tak Jeżeli chodzi o te dwie miedziane to przyznam się nie dałem odpowietrznika i polecę jutro do sklepu i poprawię błąd, a jeżeli chodzi o te z tyłu za bojlerem to one były tak skonstruowane bez jakiejkolwiek mojej poprawki i tam odpowietrznika nigdy nie było.
  18. Cała instalacja nie była robiona przeze mnie od a do z ja tylko robiłem to od bojlera faktycznie jest krzywo i to poprawie Wrócę do domu i zrobię więcej zdjęć
  19. Witam Mam problem z ogrzewaniem domu Dom jest nowy 10 letni poprzedni właściciel zapomniał przed wyprowadzką spuścić wodę z całej instalacji, nie informując mnie o tym zakładałem, że wszystko będzie okej i wprowadziłem się do domu Tutaj zaczyna się cyrk i pisze to żeby wytłumaczyć o co tu dokładnie chodzi Kiedy zamontowałem kominek z płaszczem wodnym napełniłem instalacje wodą i wyciek był dosłownie wszędzie, woda zalała podłogówke na piętrze i na parterze, zalało pokoje z kaloryferów (pex nie wytrzymał zimna i puścił) (kolanka miedziane pękły i musiałem skuć praktycznie w każdym pokoju posadzkę żeby do dziury się dostać i połatać pezy mufami i miedziana instalacje, kiedy naprawiłem wszystko nie było żadnego wycieku więc zalałem kaloryfery wodą i zacząłem grać w kominku. Kominek nagrzewa tylko rury za nim jak na zdjęciu, pierwsze grzanie to wiadomo może trwać i trwać ale grzane było 3 dni drzewem i nic ani jedna rurka nie nagrała się w kotłowni, nie wspominając o bojlerze. Myślałem, że jest zapowietrzona instalacja Więc sprawdziłem kaloryfery i wszystko jest ok. Pompy ze zdjęcia są ustawione do góry zawory z filtrem tak samo. Zbiornik wyrównawczy trzyma ciepła wodę i też nie jest zapowietrzony I tutaj się zastanawiam gdzie jest problem gdyż pompy są wymienione i ustawione tak jak były wcześniej, jedyna przeróbkę którą zrobiłem to te dwie rury puszczone do bojlera, kiedyś był tam piec gazowy, a że mi się nie opłaca gazu instalować na nowo chce grzać cały dom tym kominkiem. Kominek na spokojnie ogrzeje dom gdyż pamiętam, że w zimę grzali na początku piecem gazowym a później samym kominkiem I tu jest pytanie dlaczego nic się nie nagrzewa? Na rurach trzymam temperaturę 60 stopni.
  20. Nie wiem czy o to ci z zaworem chodziło ale podsyłam foto Odkrece i sprawdzę jeżeli Korozji nie ma w środku bo k2 mi się skończyło Dobra ale walnalem głupotę mam ten zawór o którym mówiłeś mama mi kiedyś wspominała że był na nim guzik odpowiedzialny Za chłodzenie wody tylko ja mam taki bez tego guzika a to ten sam jest i podpięta do niego jest pexówka jak kiedyś a woda wylewa się ze zbiornika wyrównawczego i to chyba nie ma nic wspólnego z tym bo ta woda z pexa leci do płaszczu wodnego
  21. Zdjęcie pomp zaraz dodam a co do tej rury szczerze nie mam bladego pojęcia do czego jest bo geniusz który zapłacił za budowę domu nawet planów hydrauliki nie ma bo jak mówił po co wydawać pieniadze skoro jak się zepsuje to ktoś przyjdzie i to zrobi a teraz ja muszę za kretyna oczami świecić Co do pomp to są trzy od kominka w odległości dość sporej I są ustawione tak: Pomarańczowa jest pierwsza po lewej strzałka idzie w dół Niebieskia obok to samo strzałka w dół I jest Za boilerem czerwona ale jej nikt nie przestawial od 10 lat więc zakładam że jest zamontowana poprawnie Dodam na końcu że woda wylewa się z domu nawet z wyłączonymi pompami Zakrecilem pod nimi zaowry i dalej to samo Zdjęcia tej czerwonej nie dodam bo ja sam za tym boilerem nie widzę nic a co dopiero na zdjęciu by nie było nic widać
  22. Witam Mam od niedawna problem z którym nie jestem w stanie sobie poradzić Od jakiegoś czasu kiedy nie włączę wody nalewa się do zbiornika wyrownawczego nad kominem z płaszczem wodnym i wylewa się z domu Próbowałem pozamykac zawory pojedynczo i sprawdzać który to może być niestety bezskutecznie Zdjęcia podeślę za chwilę jak to wygląda Od razu też zaznaczę, że nie jestem hydraulikiem z zawodu i nie robiłem tej instalacji Niebieski kolor to jest ta rura z której wylatuje woda przez odpływ z domu a czerwona to zasilanie z tego co wiem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.