Skocz do zawartości

Michal999P

Forumowicz
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Informacje o ogrzewaniu

  • Co ogrzewam?
    180 m2 dom, 20 cm grafit ściana, 10 cm grafit podłoga, 28 cm wełny poddasze, 35 cm wełny nad otwartym salonem
  • Instalacja
    100 % ogrzewanie podłogowe, bez bufora, zawór 3d z siłownikiem
  • Kocioł
    Setlans laran 15 kw pellet

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Skalbmierz

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Michal999P

Ciekawy

Ciekawy (3/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Nie chce zakładać nowego watku bo już częściowo w tym opisałem problem z którym się borykam. Kociol defro gamma 25 kw, Praca w PID, same grzejniki, zawór 4d, przy temp 70 na powrocie jest około 64 st. Start pomp 55 stopni. po zmianie pelletu nie osiąga zadanej temperatury, wcześniej wykres pracy jak sinusoida. Dobijał do 72 st, wygaszanie i przy 50 st odpalenie i tak w kółko. na nowej partii pelletu (niby tym samym od tego samego dostawcy) dochodzi do max 70 - 71 po czym temp spada. Pracuje tak z małymi przerwami od prawie 48 h. Co można skorygować w ustawieniach żeby działał jak poprzednio? Dodam że palę tym pellet em ( z nowej partii) w innym piecu i na ten moment takiego problemu nie ma. Na początku też był problem ale Po korekcie czasu przerwy i podawania działa ok. Proszę o pomoc w temacie.
  2. U mnie z olczykiem było właśnie tak ze niby podawał, silnik podajnika pracował ale wyglądało to tak jakby ślimak nie mógł sobie z tym pelletem poradzic. Kawałki były krótkie, na dodatek słychać było tak jak ślimak go dodatkowo kruszył. Ogólnie Olczyk wydal mi się bardzo kruchy w porównaniu do poprzedniego pelletu. Może to wina pieca a może dostałem taką partie. Rozpalanie przebiegało normalnie a pozniej już podczas pracy Zdarzało się że w czasie cyklu 5 sek podawania, 16 sekund przerwy podajnik chodził a do palnika wpadły 1-2 kawałki pelletu (albo żaden) i tak ze 2 razy i Pojawiał się błąd o zaniku ognia. Po zmianie pelletu na inny problem zniknął. Teraz testuje lokalny pellet który znowu jest bardzo długi, blokuję się w ślimaku i też pojawił się błąd o zaniku ognia bo w czasie cyklu pracy mało co do palnika wpadło. Pozwiększałem czasy podawania i się pali ale w czasie pracy słychać jak podajnik z nim "walczy". Raz wpadnie 5 kawałków w następnym cyklu 20 i trochę zasypuje płomień.
  3. Sprawdź jeszcze czy nie jest tak że podajnik się kręci a nie podaje pelletu np przez 2 - 3 cykle a pozniej naraz wsypuje bardzo duża ilość i zasypuje cały palnik. Miałem tak z olczykiem, ślimak nie mógł sobie z nim dać rady, nie wiem dlaczego. Zdarzało się że podajnik pracował a pellet nie spadał do palnika, tak 2, 3 czasem nawet 4 cykle. Po czym spadała bardzo duża ilość naraz i zasypywał płomień.
  4. Nikt? Nic? Wiem, że rysunek nie jest zbyt profesjonalny i nie tylko ja proszę o pomoc ale za tydzień będzie u mnie instalator, chciałbym wcześniej powiedzieć mu co jest do poprawy żeby wykonał to za jednym zamachem. Dziękuję z góry za pomoc.
  5. proszę o ocenę poprawności wykonania instalacji, kocioł pelletowy defro gamma 25 kw, w domu instalacja same grzejniki + cwu dla 5-6 osób 300 L. Palenie w trybie PID ,temperatura na kocioł 70 stopni, histereza 15 stopni, cwu 55 stopni. pompy włączają się przy 55 stopniach.
  6. Spalanie duże, około 30 kg na dobę przy tej pogodzie. Szwagier boi się co będzie jak przyjdzie choćby minus 10 stopni. Palimy na PID, dom dość duży piwnica, parter, piętro i nie ogrzewany ale też niestety słabo ocieplony strych. Ściana 3 warstwowa i brak innej izolacji. Palimy lokalnym pelletem, znajomy producent, pellet ma certyfikat a1, pali się dobrze nie ma spiekow, popiół czysty tylko czasem zdarza się drobinki czegoś nie spalonego. Wg mnie ok, ale ja się nie znam bo palę pelletem dop od października. pomysły na zmniejszenie spalania?
  7. Dołączę się do dyskusji na temat tego kotła. Szwagier ma taki w kotłowni, chodzi o modulowanie mocy. Czy ten piec ma taką funkcję? W trakcie pracy wygląda to tak, że następuje rozpalanie po czym przechodzi w tryb "praca 100 %" i taki stan utrzymuje się az do osiągnięcia temperatury 70 stopni. Wtedy piec się wygasza i przechodzi w stan czuwania. Temp spada do 55 i znowu to samo. Pompa włącza się przy 55 stopniach. Czy to jest normalne w pracy tego pieca? Instalacja same kaloryfery + cwu 300 litrów. Dom z lat 80 tych, grube rury, grzejniki wymienione, na każdym głowica termostatyczna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.