Tobiasz29

Czyli rozumiem, że jakiś certyfikat Lava jednak ma.

może dlatego kosztuje 890 a nie 920 jak Olimp w tym samym sklepie, a Olimp chyba ma certyfikat... ;) Lava: DIN EN 14961-2

3 tony Lavy po 890,- , transport darmowy z Kłodzka do Lądka Zdroju Powróciłem do certyfikowanych po 2 latach palenia "noname'ami", gdzie za tone bez certyfikatu płaciłem 900,- + 20 złotych za dowóz za tonę

Palnik, o ile mnie pamięć nie myli, akurat w tym kotle czyści się automatycznie, zalecają czyścić popielnik co 3-4 dni (praca ciągła). Robiłem tak przez miesiąc i było ok. Potem zaraziłem się "leniem" i teraz czyszczę raz na 5-6 dni. Na ogół podczas dopełniania pelletu. U tego kotła jest możliwość wsypania cca 100 kg. Ja wsypuję akurat 80 kg. 4 worki po 20 kg wystarczają na cca 5 dni. Przy teraźniejszych temperaturach. Nastawy: CO - 55C, CWU - 50C, termostat bezprzewodowy nastawiłem na 22,5C i trzyma. Inne sprawy (podajnik, nadmuch itd) nastawione fabrycznie. W sumie kocioł jedzie bez przerwy (prawie) juz ponad 2 miesiące, bliżej 2 i pół. Bez bufora, zbiornik 120 litrów, w mieszkaniu 2 osoby. JEDYNYM minusem jest wysokość pieca... z racji ciężaru worków. Jestem na etapie szukania fajnych schodków. :) (dla żony)

Z jakiegokolwiek, bez dodatków. Teraz palę noname liściastym, przedtem Olimpem. Nie ma różnicy. (Ferroli Biopellet Pro 12 kw.)