Skocz do zawartości

damianox9

Nowy Forumowicz
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia damianox9

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Użytkuję U32 od roku i wymieniałem komin na ceramiczny z ociepleniem fi200. Mam wersję 7 członów 25kW. Komin 8m wysoki. Palę głównie drewnem. Poprzednio miałem jakiś miałowy piec Pleszew Kotłobud gdzie paliłem drewnem ale tam jeden załadunek starczał mi na 2 godziny utrzymania 60 stopni przy -10st C na dworze. W Viadrusie nieco więcej się mieści do paleniska ale do pieca się chodzi co 4-5h żeby utrzymać 60st w tych samych warunkach. Zawsze paliłem drewno plus 2 tony węgla na jedną zimę. Teraz palę tą samą ilość drewna bez węgla. Na moje oko piec jest 2 razy efektywniejszy od górniaków. Dolne spalanie fajne bo nie trzeba się bawić w ciągłe rozpalanie od nowa. Z filmików widziałem że MPM DS jest jednak lepszy i tańszy ale jest z blachy, która jak wiadomo rdzewieje. Żeliwo tutaj przewodzi ciepło jednak lepiej mimo sadzy. Czyszczenie pieca raz na tydzień ale raczej łatwa sprawa. Nie ma on miejsc gdzie zbierała by się siarka z wilgocią co prowadziło by do szybszej korozji pieca. Otwory wylotowe do czopucha są dosyć małe i to sprawia że jest on bardziej efektywny ale i ma zmniejszony ciąg. Nie jest to piec gdzie dorzucamy i zapominamy. No chyba że mamy super komin z ciągiem -25Pa nawet gdy mamy wygaszone palenisko. Wkurzającą rzeczą jest nieszczelna klapka w górnych drzwiach przez które się ładuję paliwo. Dym lubi wydostawać się tędy na zewnątrz i trzeba to zatykać. Mogli zrobić małe drzwiczki z dociskiem na zasadzie dużych. Piec jest bardzo ładnie wykonany i wydaje się być przemyślany. Jeśli mamy wilgoć w drewnie lub w powietrzu to przy dolnym spalaniu potrafi się skroplić w dużej ilości w popielniku. Po doświadczeniach z tym piecem zwykłego górniaka już bym nie kupił więcej. Tutaj nawet jak zapomnę i przyjdę po 10 godzinach to zawsze jakieś węgielki są w popiele i nie trzeba się bawić w rozpalaniu. Małe ujście spalin przez drzwiczki sprawia że w komorze spalania szybciej podwyższa się temperatura i paliwo szybciej się rozpala. Szkoda że firma sprzedająca ten piec nie wysłała mi obudowę z tymi wszystkimi bajerami w zestawie a zapłaciłem 8600zł za ten piec. Przyznam szczerze że nie paliłem jeszcze nim węglem i nie wiem na ile starcza jeden załadunek. Temperatura spalin jest nieduża i przy dolnym spalaniu i 60stopniach na piecu czopuch będzie miał może 80 stopni. A no i ważna uwaga. Lepiej piec złożyć samemu niż dawać partaczom. Pełne możliwości pieca tylko przy bardzo dobrym systemie kominowym.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.