Dzięki za te podpowiedzi!
Dociekając dalej:
1. No tak logiczne, bo piec dobrze żeby leciał sobie stabilnie. Teraz patrzę, że z krzywej (1,2) przy -5°C wychodzi jakieś 52°C a to mniej niż zabezpieczenie na powrocie. W instrukcji jest sobie jedna krzywa:
Pytanie ile ustawić na sztywno i jaką histerezę żeby nie gasił się i nie rozpalał stale. Jest dobra praktyka czy to tylko doświadczenie? Teraz leci poniżej 60°C i rzadko na 100%. Gaśnie tylko na czyszczenie palnika.
2. Też logiczne, bo jak jest jeden mieszacz i jeden panel to z tego nie wykrzesa się różnych temperatur w łazience i przedpokoju. W instrukcji znalazłem punkt chyba nadrzędny do innych:
3. I tu pytanie jak przy ustawionych termostatach dobrać krzywą do mieszacza? Zacząć od bardzo niskiej i jeżeli będzie w domu ogólnie za zimno to zwiększać. Przy termostatach chyba nie wystąpi sytuacja że jest za ciepło. W sumie to nie wiem co się wydarzy jak miałbym za wysoką. Wzrośnie zużycie? Piec się często wygasi?