Szczerze powiedziawszy nigdy tego nie sprawdzałam. W domu jest caly czas ciepło. A ja mam wrażenie że piec chodzi non stop ale zerkałam to "trwa wygaszanie". W tej chwili akurat sie rozpala więc dzisiaj już nie, ale jutro zwrócę na to uwagę. Podejrzewam, ze spadek temperatury kotła, bo CWU tez jest caly czas na zadanej, na sterowniku pokojowym tez utrzymuje sie temperatura zadana. (Sterownik mam od firmy TECH sterowniki w najchłodniejszym pokoju na piętrze wiec nie mam go caly czas na oku). Jutro zwrócę na to uwagę.
Po osiągnięciu zadanej uruchamia sie wiatrak i po czasie piec się wygasza wchodzi w tryb "postój" i jak przechodzil na lato czyli te 7° to też tak samo.
@jurek72 Gdybym o tym wiedziała w zyciu bym tego nie kupiła. Dowiedziałam sie po pol roku użytkowania jak zepsuł się palnik i siłownik linowy. Palnik od ciepła wygiął sie w łódkę. I od tamtej pory mam po dziurki w nosie tego pieca i serwis.
Ok to zaczne od początku. Dom 230m ocieplenie 15cm, ocieplenie dachu wełna mineralna 30 i 15, okna 3 szybowe zbiornik na 200 litrów. Pale pelletem Komax 6mm i jak na moje to Piec pali dość dużo. Po przeczytaniu kilku komentarzy komu ile pali to dochodzę do wniosku że mój pali stanowczo za dużo. Odkąd go mam spala mi w granicach 40kg na dobę. Serwisant twierdził ze to normalne i zero wytłumaczenia co jak działa, jak ustawić zeby było dobrze. Po ostatnim przeglądzie (temat juz poruszalam) super Pan serwisant cos pozmienial w ustawieniach ze na kaloryferach mialam 50stopni a przy jakiejkolwiek zmianie temperatury w dół na sterowniku pojawial sie alarm "obwod bezpieczeństwa" a piec osiagal 82 stopnie. To samo działo sie po przejsciu w tryb letni. Dla mnie logiczne ze skoro piec ma zadana 60 osiągnięta i nagle zadana zmienia sie na 7 to chyba oczywiste ze piec dostaje informacje ze jest za gorąco i się przegrzewa. Serwisant stwierdził ze to bzdura. Musiałam cos zepsuć. Przed rocznym przeglądem takie rzeczy sie nie działy. Ale ok jestem zielona w tym temacie. Kolejna wada to brak dostępu do ustawień. Piec niby moj ale nie do końca ponieważ nie moge nic ustawić pod siebie. Serwisant pozjadał wszystkie rozumy jest mądrzejszy od samego producenta. i on nie moze mi nic wytłumaczyć ewentualnie jak ustawic krzywą (która tez nie wiem do czego służy). W końcu cos udalo mi sie ustawic na sterowniku pokojowym i trzyma na kaloryferach 32 stopnie. Ale nadal pali jak smok. Ogolnie od serwisanta usłyszałam, że moja instalacja jest beznadziejna i piec będzie tyle palił bo nie ma jakiejś pompy powrotu (cokolwiek to znaczy) i uwaga mój ulubiony tekst "ja zrobiłbym to lepiej". Instalacja i tak bedzie rozszerzana bo chce osobny sterownik na górę i osobny na dół no i ta pompę musze założyć tzn hydraulik. A ja? Jak mam go ustawić zeby nie palil jak smok? I moze ta nakładka faktycznie od tego ognia tak pęka skoro to beton i jeszcze zbrojeniowy
Zaznaczę że podłoga nie jest sterowana z pieca. (Słowa dwoch nieznających się osób serwisanta i hydraulika) mi się wydaje ze jednak jest bo raz jest zimniejsza a raz cieplejsza pomimo ustawionej temperatury na pokrętełku. Ale moze mi sie wydaje. Na prawdę nie znam się na tym a nikt nie może mi podpowiedzieć co zrobić zeby bylo dobrze
@Visitor1230 Oj robi, robi ale z pełną mocą to on chyba nigdy nie pracował. Co prawda żarł paliwo jak glupi. Co 4-5 dni dosypywałam (12 worków po 15kg). Ale myślę, że to dyskusja na inny temat. Bo jeszcze wiele pytań mam związanych z tym piecem.
Znaczy sie jestem eko :-)
W przypadku mocy pieca to niestety tak. Moje niedopatrzenie. W każdym razie mam to co mam :-) A co do mojej super betonowej nakładki to wielkie dzięki za pomoc i pomysł. Jutro jadę po szamotkę i będziemy działać.
Bylam zajarana tym, że w końcu wprowadzam się do siebie i ślepo zawierzyłam Pani której firma jest dystrybutorem, była bardzo przekonywująca i do tego jeszcze wcisnęła mi kit że potrzebuje 24kw. Pozniej w projekcie doczytalam ze potrzebuje 16kw. Dzisiaj juz wiem, ze to byla bardzo zla decyzja. Niestety dzisiaj szaraczek musi znać sie na wszystkim, nawet na sztuce budowlanej itp, bo później efekty sa jakie są.
Przyznam sie bez bicia ze jestem zielona jezeli chodzi o piece itp i nawet nie wiem do czego ma służyć ta nakładka. Czy jest ona niezbędna w kotle? Czy kocioł moze bez niej żyć? I jak to życie będzie wyglądało?