witam,
jak w temacie ogrzewacz polskiego producenta gwarancja na 48mies, 3 lata wisiał bezczynnie, wodą zalany gdzies kolo marca 2007 wczoraj padł czy ktoś z Was moze mi powiedziec czy to normalne ze tak wyglada ta anoda magnezowa czy mam cos nie tak z woda bo mam podlaczona przez hydrofor ze studni chociaż odrazu zajrzałem do hydroforu i jest czyściutki i ocynk nie naruszony??? zostało jeszcze 3 miesiace gwarancji i teraz czekam na serwis i jestem ciekaw czy uznaja reklamacje.