Generalnie masz rację. Ale ...
Z obliczeń jak i doświadczeń wynika, że minimalna moc 2,1kW jest potrzebna przy temperaturze zewnętrznej ok. 6-7 stopni. Poniżej ten temeratury oczywiście kocioł może pracować non stop i ciepło będzie wykorzystane efektywnie.
Ale już przy temperaturze 8-9 stopni (a takie miałem ostatnio, w moim rejonie Polski taka temperatura zimą nie jest niczym dziwnym) tak dobrze nie jest. I kocioł niestety przy tej temperaturze lekko przegrzewa pomieszczenia a spokojnie mógłby się wyłączyć kilka razy na np. pół godziny i nie musiałby potem bynajmniej pracować z dużą mocą.
Szkoda, że CT200 ma tak ubogie możliwości konfiguracyjne.
Przy podłaczonym CT200 kocioł ignoruje stan złącza on/off/TZ. Ale jest jeszcze złącze I3 (fabrycznie zwarte) opisane jako blokowanie/wyłącznie palnika. Zastanawiam się czy nie napędzić tego złącza jakimś dodatkowym termostatem nastawionym np. 0,5 stopnia powyżej nastawy CT200, dodatkowo zablokowanym na stałe dla TZ<7 stopni (mam trochę automatyki zegbee).