Aktualizacja(Piec Olsztyn ski. 7kw miarkownikiem)...węgiel jest problematyczny bardzo ciężko się rozpalał od góry raz trzymał do tych 17h(Palenie kroczące nie da rady) a zazwyczaj do 55 stopni dochodził i gasł więc zaczęłem palić nim jak nasi rodzice i dziadkowie czyli od ,,od dołu" drewno podpałka do grilla i węgiel....i nagle cud węgiel fajnie funkcjonuje itd...ustawiam miarkownik na 70 stopni rozetka (kółeczko) na ćwierć otwarte i sam popiół odrobina koksu zostaje.
Tak czy siak lepiej kupić ciut słabszy węgiel palić od góry niż mordować się na węglu typu 34... zaoszczędzi się nie da szczególnie gdy węgiel nie spełnia swoich zadań(kupa dymu smordu,nie pali się piec mam w mieszkaniu)najgorszy węgiel jaki miałem jeżeli wgl. Rydułtowy...