Skocz do zawartości

ps7688

Forumowicz
  • Postów

    47
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ps7688

  1. Kto z was ma mpm'a połączonego z podłogówka i grzejnikami?  + ochrona powrotu 55' ?   U mnie na samych grzejnikach jakoś ogarnąłem ten kocioł. Ale jak zalaczylem mu podłoge  to cyrki małe się robią.  Powrót podłogi polaczony jest z powrptem grzejnikow i skutecznie schladza cały powrót co skutkuje przymknieciem zaworu ochrony powrotu. Grzejniki przestają grzać A podłoga powrót i cwu pompuja w powrót grzejników. Tak W skrócie. Jak ktoś ma podłogowke z grzejnikami i z tym zjechanym zaworem ochronnym  to bardzo bym prosił o jakieś foto jak to macie podłączone. Ewentualnie coś poradzcie...

  2. 8 minut temu, mikkei napisał:

    Temperatury masz prawidłowe.   

    Co do wegla - poszukaj w necie autoryzowanego sprzedawce Tautona  http://www.tauron-wydobycie.pl/siec-handlowa  i radzę ci weź 50kg sobieskiego orzecha 2 na próbe.  Mi pali sie bdb i bezproblemowo tym weglem. no i jest tani - cena poniżej 700zł za t

    Ps a na tym weglu ze starego pieca jakie są objawy ?   

    Objawy starego węgla? Popiółu więcej po spaleniu jak węgla. Zapchany ruszt i zasypany palnik. Rusztowac się tego nie dało.... I dym z komina! 

    Był moment że chciałem tego mpm na złom wywiesc. Na szczęście trafiłem na to forum

  3. 4 minuty temu, Duck napisał:

    @ps7688, tą wartość opałową na worku to na jaką ilość węgla liczą, popiół do 10%  a Tobie niewiele do popielnika leci, gdzie reszta :).

    Niewiem:) muszę zajrzeć do wymiennika. Z komina nie widziałem żeby lecial:) ciąg mam dobry to kto wie może poszło w atmosfere

  4. 3 minuty temu, hamis napisał:

    Wg mnie troche za duzo na krotkim obiegu, ja staram sie nie dopuszczac do temperatury powyzej 300. Na dlugim ok, powinno byc miedzy 150 a 200

     te 300 czy 400 to jak się przygapilem/zapatrzylem w ogień z palnika.  Czyli prawidłowo będzie rozpalac i przed 3stowkami  dac na długi?

  5. 8 minut temu, rarek napisał:

    Spróbuj orzecha zamiast groszku. Poproś o typ 32.1. Jak nie będą wiedzieli o co chodzi na składzie to uciekaj stamtąd. Groszek wypada przez zęby rusztu nawet przy delikatnym ruszaniu wajchą. Nie po to wziąłeś dolniaka żeby w nim palić ekogroszkiem ;)

    No właśnie na tych moich składach to cielaki A nie handlowcy węgla. Jak zapytałem o 32.1 to galy wywaliłi i tyle. Na pryzmach mają sami niewiedza co. Jak poprosiłem o certyfikat to dali 5 z różnych kopalni. Masakra. Póki co jestem ograniczony do workowanego. Bynajmniej wiem co pale.  Będę musiał szukać czegoś dalej.  Póki co muszę zmęczyć resztę po Gsie. Trudno skremuje to bez blachy i nigdy więcej węgla niewiadomego pochodzenia

  6. 1 minutę temu, hamis napisał:

    Nie przelatuje ci ten ekogorszek przez ruszt?

    Tam może deko i spadło ale to ilość sladowa. Popale i orzechem wedle zaleceń producenta ale Eko też się da. A płomień w palniku? Piszecie o żółtym pomarańczowym czy białym. U mnie z palnika wali niebieski... potem wyżej dopiero zolty/pomarańczowy. Kupiłem coś takiego 

    20190319_103052.jpg

    20190319_100914.jpg

  7. W domu nareszcie mam ciepło...

    Powiedzcie jakie temp spalin są według was prawidłowe?  U mnie przy rozpaleniu to 300 i 400 na krótkim obiegu. Na długim 170-190 . Po 8-10 godzinach bez zaglądania 140  po przerusztowaniu spowrotem koło 170-190. Palę węglem

  8. Kupiłem trochę Eko groszku. Chociaż mam koło tony pozostałości po Gsie.  I jaki efekt? Masakra.... stary węgiel to chyba odpada produkcyjny... Na worku Eko groszku  przelecialem prawie dobę... popiółu szufelka... W porównaniu z tym starym szajsem poprostu jestem mega zadowolony...  dużo jeszcze przedemna ale W końcu poczułem to co poczuć chciałem po zakupie mpma... 

    Taki mam widoczne z komina 

    20190319_101941.jpg

  9. 3 minuty temu, SONY23 napisał:

    Dziwne, że tak długo kocioł się rozpędza.  Może zbyt gruby węgiel i w dodatku nie płomienny tylko koksujący ?

    Sony23 ja mam w domu zimno jak w psiarni temp wodą w instalacji nie ma 18stopni na starcie. Nie palę ciągle bo póki co się nie da. Niewiem dokładnie jak działa ta ochrona powrotu może ten zawór coś tam miesza już wcześniej. 

    I tak godzinę potrzebuje żeby poczuć gorącą wodą na zasilanie grzejników. Ja w domu mam dziś 22 stopnie gdzie wczoraj się paliło cały dzień A w nocy wiadomo popiół i bieda nie palenie. Ja nie wiem co to będzie jak przyjdzie zimą i -20...  narazie jest LIPA

    CO DO węgla nie mam pojęcia. W tygodniu oblece składy i kupię orzecha/groszku najlepszego sortu  i żeby był typu plomiennego. 

    Teraz pałę orzechem pozostałość po Gs który go trawil bez najmniejszego kłopotu. 

  10. 3 minuty temu, Piecuch19 napisał:

    Jesteś w błędzie. Mniejszy ruszt to większy przedmuch i większe napowietrzenie warstwy opału. Popiół wtedy łatwiej osypuje się do popielnika lub idzie w atmosferę. Bardziej ruszt zatyka się na większej powierzchni rusztu. 

    Słuchaj Piecuch jak te twoje patenty mi pomogą chodzi o ta blaszkę do rusztu zaprojektowaną i wykonana indywidualnie plus ta szczelina/szpara/ dysza z PW Przed sam palnik  rozwiążą moje problemy to masz u mnie gwarantowana nagrode Nobla ( o mocy 40% i pojemnosci minimum 1L) 

    Ps. Jeśli Ty sam jesteś pewny swoich udoskonaleń z tym PW to proponuje Ci to opatentowac. Bo kto wie czy lada moment tego nie będzie w serii

  11. 3 minuty temu, h3nio napisał:

    Przecież @ps7688 napisał, że pod żarem pełno popiołu, więc nic dziwnego, że nie może dojść do zadanej. Skoro nie ma wcale płomienia w palniku to może popiołu jest tak dużo, że powoduje jego zatkanie. Jak zmniejszy ruszt to warstwa popiołu będzie jeszcze wyższa.

    Z ta zadana temp jest niestety nie problem po 10 czy 12 h palenia. Wtedy to ja mam  problem żeby było na kotle 55' żeby wogole temp szło w instalację A nie mały obieg kotła.  Z ta żądaną temp jest problem już na początku. Tzn powiedzmy godzinę napędza się kocioł zawór ochrony powrotu się otwiera ruszają grzejniki na pełnej mocy na kotle 60'  czekam aż nabije do 65' z grzejnikami( 10szt.) I załączam pompe podłogi i tak na tych 60-65' Max pracuje instalacja. Więcej nie udało mi się osiągnąć. A jak już się popali x godzin powiedzmy z10 zaczyna się problem z popiołem. Początkowo rusztuje cuduje minimalnie coś pomaga.ale zasypie węgla idę spać i rano popiołu tyle że zbytnio już nic  z tym nie mogę zrobić. Mogę tam rusztowac kulasowac i inne cuda ale ognia z palnika już nie zobaczę A Żaru i węgla do palenia górny.i drzwiami patrząc jeszcze na jakieś 4hpalenia. I tak się to dusi pieprzy i doprowadza mnie do " delikatnej" irytacji.  Zaraz pewnie będzie zasyfiony wymiennik itd.

  12. 11 minut temu, SONY23 napisał:

    A w związku z tym słaby ciąg, szczególnie po odgazowaniu węgla. I wszystko zaczyna się wtedy psuć. Słaby ciąg, w dodatku popiół na ruszcie i kaplica. Przy mocnym ciągu nawet popiół nie potrafi zatrzymać powietrza z popielnika...

    Ciag wyjsciowo na starcie mam może nawet za mocny (gasi zapalki przy rozpalaniu)  ale może tylko mi się tak wydaje.

    I rozpalam od wielu lat gazem (kartusze czy jakoś tak się to nazywa). 

    Psuje się wszystko po 10-12 h palenia mimo rusztowania pojawia się sporo popiołu i kaplica. Może pomoże ta przeróbka  z PW kolegi Piecucha. Oby...

     

  13. 13 minut temu, Piecuch19 napisał:

    Może być przyczyną zawieszanie opału ( zły kąt nachylenia blachy) - trzeba zbić opał lub zrobić prawidłowo przegrodę. Przy zawieszaniu temperatura spada właśnie do takiej.

    Spróbuj po prostu otworzyć dolne drzwiczki by doprowadzić do temperatury zadanej, a potem regulować by ją utrzymać. Przy dużym zładzie wody długo się rozgrzewa, ale jak się już wszystko ogrzeje to nie wiele potrzeba do utrzymania tempreratury.

    Przyczyną może też być za mały otwór przegrody.

    Zawieszenie jest sprawa oczywistą i nie mam w tej kwesti żadnych pytań. Na dniach zrobię blaszkę. Chodzi mi o zakrycie polowy rusztu najwyżej jak będzie lipa to przytne załamanie i zwiększe palenisko

  14. Tak czytałem. Chodzi o PW przed/W palnik ? Jeszcze tego nie mam ale napewno w tygodniu będę modyfikował i coś.tam rzeźbil.  No i swoją blachę żeby zakryć pół rusztu bo ori jak zakrylem pół to niestety już doświadczyłem zawisu.  Na ori blaszce  już z doświadczenia wiem że można zapomnieć o dostępie do palnika. Mam nadzieję że te dwa dosyć proste mody dużo zmienia.   Póki co szału nie ma. Trochę jeszcze powalcze z tym kotłem i mam nadzieję że wygram ta walkę

  15. Odnośnie temp. Powracającej to mam wstawiony zawór ochrony powrotu 55'. 

    Na rurki z powrotów podłogowka grzejniki dałem termometry elektroniczne. Takie prymitywne z sonda na kablu 7zl szt. I póki co podłogowka najwyższą zarejestrowana temp. To 28' powrót zasilenie ustawione na 42' (jakiś tam zaworek mieszający afriso) na kotle Max 65' więcej osiągnąć się nie udało. Powrót z grzejników oscylowal w granicach 50'.  Co suma sumaru na temp powrotu kotła według tych termometrow na powrót kotła dawało mi 52' .  Termometry dałem na powrót podłogi oraz grzejników. I trzeci przed kotłem. Na zasilaniu mam 2 tarczowe wpiete na stałe w instalacje. Jeden do podłogi drugi do grzejnikow

  16. Na temat moje węgla wiem tyle że kosztował 800zl/tona. I ze dym jest bialawej barwy jak uchyle drzwi zasypowe. W moim starym 20letnim gs spalal się chyba ok tyle że zbyt szybko z przyczyn oczywistych. Zostało mi go z tonę i muszę albo go wymeczyc jakoś  albo sprzedać i kupić już węgiel odpowiedni.  Spaliny na dziś dzień temp nie podam ale już mam termometr wieczorem go będę instalowal w czopuch jutro będę mógł podać jakieś wyniki.  Przy rozpalaniu i iluś h palenia ręki powyżej 2-3 sekund nie przyttzym.  Natomiast dziś rano gdzie węgla tzn Żaru jest ponad palnik to na czopuch ręka i mogę sobie trzymać ile chce. Pod zarem dużo popiołu czego nie mogę przerusztowac A  w palniki patrząc wizjerem ciemno jak u w D. 

  17. No niby tak z tym że ustawiłem go na te 70'  i klapki na dole nie zamyka zostaje coś między 5-10mm 

     

    Narazie nie mogę powiedzieć że jestem zachwycony tym kotłem. Pocieszam się tylko tym że  może gowniany węgiel i że ja jeszcze zbyt mało wiem. 

    Miałem dylemat czy brać podajnik czy ds. Jako że lubię sam palić padło na ds.  Stać mnie było na podajnik  ale jednak wybrałem ds. Mam nadzieję że jakoś to się skończy pozytywnie

  18. Pytanie do ekspertów. 

    Na ruszcie pełnym, zmniejszonym o 1/3 czy nawet o 1/2  (ds 18kw)  mam problem że kocioł nie uzyskuje zadanej temperatury. Mam koło 160m2 podłogówki plus 10 grzejników. Na miarkowniku nastawiam 70'  kocioł Max dobija do 65'.  

    1.Czy to dlatego że moja podłogowka robi tak jakby za bufor i dosyć mocno chłodzi wodę w instalacji? 

    2. Mocno zapoiela mi się ruszt i jest problem z dopaleniem reszty zasypu węgla. Czopuch w tym momencie niezbyt ciepły. Czy zainstalować wentylator wyciągowy? Czy to poprawi ciąg i mi to odpali?  A może mam poprostu węgiel ostatniego sortu...

    Komin koło 8 metrów o przekroju pełnej cegły. Przy starcie kotła i jakimś tam x czasie palenia w palniku furka ogień aż miło patrzec. Ciężko mi określić kolor płomienia bo jednym okiem jest pomarańczowy A drugim bardziej jasnieszy:) 

    Dzięki mpm ds wiem że już czas na okuliste:)  

    Cały dom to koło 220m2 ocieplony 10cm warstwa styropianu. Dwa piętra. Posadzki poddasze ocieplone. Zbiornik cwu 200l

  19. No już raz sobie przyjaralem brwi/rzęsy patrząc w wizjer... także te szkło muszę wydobyć z maski będzie bezpieczniej. 

     Jutro będę się bawił z ta blachą o jakichś tam efektach będę dawał znać. Węgiel wychodzi że mam piast/ Sobieski bo dym mam biały  w komorze. A smoła w hurtowej ilości może jest od kiszenia węgla. 

    Czy ta blache fabryczna można potraktować po bokach kątówka  tak żeby było między nią A bokiem kotła szczelina powiedzmy 5mm? Ułatwiło by to może jej wyciąganie? Bo jak ona żałośnie mi smoła A jest praktycznie na wcisk to zostanie tam już na amen

  20. No komora że zasmolona ma byc/może być  to w sumie jestem świadomy. Zdjęcia wymiennika wstawie jutro bo teraz muszę zaraz wyjeżdżać na noc do pracy.  Napewno popiołu deko tam nawialo ale.to jutro wstawię fotkę. Póki co dzięki wszystkim którzy się.odzywaja i chcą pomoc!

  21. Dziś wygasilem kocioł niech do rana stygnie. Wspomniana wcześniej  blachę  włożyłem do kotła. Pytanie czy dobrze... narazie jej nie przykrecalem może ktoś zdąży mnie do rana jeszcze utwierdzic czy zrobiłem to dobrze. Nad rusztem zostawić 3cm szczeliny  czy wiecej? A patrzac od gory odsunąć się od ściany z drzwiczkami czy blachą ma.przylegac na zero? 

    Ps. Tak jak wspomniałem w pierwszym poście temu kto nauczy mnie prawidłowej eksploatacji   tak żebym doszedł to fajnych wyników opalowych  odwdziecze się wysoko% trunkiem. Sory za błędy słownik robi swoje ale będę starał się uważać na niego.

    20190312_194716.jpg

    20190312_194750.jpg

  22. Forum mam przeczytane 11 stron... zanim doczytam całość to pewnie mi się z tydzień jeszcze zejdzie ale napewno decha w deche przeczytam. 

     

    niewiem czy  udało mi się wstawić zdjęcia ale chce pokazać co udało mi się osiągnąć w dwa tygodnie... jak dalej w takim kierunku będę pracowal to do wiosny B.roku zajadę kocioł pewnie

    20190312_193855.jpg

    20190312_193906.jpg

  23. Bez bicia się przyznam że mało wiem. Wszystkiego muszę się jednak dowiedzieć  i nauczyć bo szkoda by by było być niezadowolonym po wydaniu 4.5 kafla na kocioł... 

    1.jaki węgiel? Szczerze niewiem.... zostało mi z tone po starym kopciuchu który w końcu jasny H.j strzelił po 20latach.  Tyle wiem że orzech ale kalorycznośći  nazwy za Chiny ludowe nie znam i na lokalnym składzie myślę że wiedza nie więcej niż ja. To co mam muszę spalić potem oddzwonię całe woj. Ale będę wiedział co mam. 

    2.  Termometru nie mam na czopuchu ale dziś na Alle zamówię i wmontuje. W każdym bądź razie podczas rozpalenia i kilku pierwszych godzin czopucha niedotkne. Natomiast po kilkunastu h palenia rękę mogę trzymać ile chce wręcz jest zimny.

    3. Co do tego kawałka szamotki nad palnikiem  na spokojnie coś kiedyś doloze. Mniej więcej rozumiem idee jej zastosowania.

    4. Przy pw otwartym na Max czy to z jednej strony czy z dwóch trochę mi dymilo z komina. Przy zamkniętych dużo dużo mniej. Fakt faktem dym to narazie ostatnia kwestia mnie interesująca. Bardziej zależy mi na stalopalnosci jednej weglarki  porównywalnej do stanu obecnego 40kg zasypu... 2xweglarki + wiadro 10kg.

    Pp mam na miarkowniku ustawione tak że ta szpara powiedzmy około 5mm jest cały czas. Z tym ze jak nagromadzi się popiołu to ani to przetestować ani nic i słabo te powietrze tam dochodzi mam wrażenie że wcale i opal się kisi zamiast spalac. 

    5.miarkownik mam mechaniczny.

    6. Dom dosyć wychodzimy ale bez tragedi. 19 stopni bez palenia zazwyczaj  nigdy nie spadło.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.