Ponieważ nie mogę już edytować poprzedniego posta to dopisze tu. Przejrzałem ofertę Elektrometu i wydaje się że masz bufor z takimi przyłączami jak na rysunku. Rozrysowałem Ci jak ja bym to podłączył, i tak:
1 i 2 - zasilanie i powrót do kotła.
3 i 4 - zasilanie i powrót na grzejniki (po drodze zawór mieszający, pompa i zawór zwrotny jak na pierwotnym schemacie).
5 i 6 - zasilanie i powrót na podłogówkę (zgodnie z tym co mówiłem wcześniej zasilanie podłogi dajesz na zwykłym trójniku jeszcze przed zaworem mieszającym 3D.
7 i 8 - zasilanie i powrót na zbiornik CWU
Te kółeczka na liniach to zawory zwrotne które mają zabezpieczyć instalacje przed grawitacją i nieplanowanymi przepływami. Powroty z CWU, grzejników i podłogówki - schodzą się na trójnikach w jedno przyłącze. Chodzi o to żeby schłodzoną wodę z instalacji podać do bufora jak najniżej. Jeśli jednak okaże się że Twój bufor nie ma przyłącza u góry (nr. 7), to z przyłączem 3 i 5 schodzisz jedno niżej, a w miejsce 3 i 5 podłączasz 7.
Z kotła powinieneś mieć doprowadzone do bufora dwa czujniki temperatury górny "TG" oraz temperatury dolny "TD". Gdybyś w lato jednak chciał grzać CWU pelletem, ale np nie chciałbyś grzać całego bufora to czujnik "TD" przekładasz w środkową rurkę i grzejesz tylko jego połowę. Zależnie od tego jak pociągniesz rurki pomiędzy kotłem a buforem, może wystąpić grawitacja pomiędzy nimi, ale to nic strasznego - będziesz miał zawsze zagrzany kocioł i w momencie jego startu zacznie on grzać bufor niemal natychmiast. Zaworów zwrotnych antygrawitacyjnych pomiędzy kotłem a buforem nie powinno się dawać, ale możesz wykonać tzw "pułapkę grawitacyjną" jeśli będziesz chciał się pozbyć też grawitacji w tym miejscu.
Czy wszystko jest jasne ?