Witam kolegów.
Mam problem i proszę o pomoc lub konstruktywną dyskusję. Szukałem na forum info nt. który mnie interesuje ale nic nie znalazłem ale przyznam że ciężko jest przejrzeć wszystko a może ten temat już był gdzieś omawiany.
Posiadam kocioł Lazar Komfort, kiedyś z podajnikiem węglowym, teraz w jego miejsce zamontowałem palnik KIPI obrotowy 20kW ze sterownikiem PLUM 850P2. I tu nie do końca podoba się praca sterownika z modulacją mocy FuzzyLogic. Problem jest taki, że jak kocioł się wychłodzi to sterownik zamiast przejść na pełną moc lub zbliżoną do pełnej, to zaczyna od 3 kW (po rozpaleniu) a temperatura wody wynosi np 35-40 st więc dużo za nisko.Potem długo trzyma 9kW mimo że woda ma 40-50 st. A drugi problem jest taki, że jak temperatura wody zbliża się do 65 st to palnik pracuje z mocą 5-7 kW i przegrzewa wodę do 70-75 st i się wyłącza. Następnie woda się schładza i następuje rozpalanie, woda ma niską temperaturę i tak się cykl powtarza. Moim zdaniem takie układy powinny bardziej "pilnować" temp wody aby nie dopuścić do zbytniego nagrzania wody jak i jej schłodzenia tak aby palnik mógł pracować non-stop ale z bardziej kontrolowaną mocą. Zazwyczaj palnik u mnie pracuje cyklicznie, praca-postój-praca-postój a dobrze by było aby pracował ciągle z odpowiednią mocą.
I tu pytanie, czy spotkaliście się z takim problemem, czy potraficie zmienić nastawy FL , bo wiem że to proste nie jest ale może ktoś już posiada doświadczenie w tym zakresie. Nastawy FL u mnie są oryginalne. Moim zdaniem sterownik powinien już przy koło 60 st (zadana 65st) przejść na minimalną moc i tylko podtrzymywać tą temperaturę.
Z góry dziękuje za zainteresowanie i wiadomości.