Skocz do zawartości

tadziomaru1

Forumowicz
  • Postów

    87
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez tadziomaru1

  1. Sterownik ma dlatego takie oprogramowanie, nastawione na maksymalną ochronę kotła przed korozją, bo dziady bały się żeby toto nie przerdzewiało i wytrzymało jakoś do końca projektu.

    Chociaż patrząc na tą firmę, to wypięli się na wadliwe, z badziewnego materiału paleniska, to i pewnie z przerdzewiałymi kotłami by mataczyli.

  2. Mój kocioł jeszcze stoi, właśnie na dniach mija mu te pięć lat. Oprócz tego, że zrąbaliście palenisko i unikacie naprawy gwarancyjnej, nic szczególnego się nie wydarzyło. Raz tylko wymieniano mi zapalarkę.

    Ogólnie, to bardzo żałuję, że skorzystałem z tego projektu i posiadam wasz kocioł. Trzeba było zrobić to przez "czyste powietrze", wtedy kocioł wybierałbym sam i miał taki jaki chcę, z normalną gwarancją i w razie jego usterki, wymianą paleniska, a nie pierniczeniem beznadziejnych bzdur, że zepsuło się przez niewłaściwe użytkowanie. To co, do ch..., miałem w nim nie palić??? Użyliście nieodpowiedniego materiału i jak oszuści migacie się od odpowiedzialności, żenada.

  3. Mam pytanie odnośnie palenia drewnem, wydaje mi się, że gdzieś kiedyś wyczytałem, że do palenia drewnem należy wymontować tą blachę zasłaniającą wymiennik, czyli te rurki ze sprężynami/zawirowaczami spalin, ma ktoś może jakieś wiadomości na ten temat?

  4. Temat był tu poruszany, producent użył dziadowskiego materiału, a teraz się wypiera reklamacjom i twierdzi, że to z winy użytkownika, heh. To śmieszne, jak można dbać o palnik, piec? Przecież nie palimy tam granatami, czy petardami, a pelletem, takim, czy innym, ale chyba taki element powinien być odporny na tego typu temperatury. U innych producentów tak jest, ale nie tu. 

    Zawsze paliłem dobrym pelletem, czyściłem, ale to gówno daje, jak jest szmelc, to szmelc, u mnie popękało już dawno, zgłosiłem do gminy, nic to nie dało, beznadzieja.

  5. W dniu 20.12.2021 o 10:02, arthek napisał:

    Czego wy oczekujecie od kotłów "budżetowych" ? Kosmicznej technologii i materiałów ?

    Ten kocioł ma być przede wszystkim tani i taki jest . Palnik jest wykonany z takiego materiału aby wytrzymał max 2-3 sezony , zachowując ogólną niską cenę wyrobu .Producent napisze Ci w warunkach gwarancji ze cześć paleniska to element eksploatacyjny i nie podlega reklamacji.

    Ten kocioł wcale nie był tani, u mnie wartość całej inwestycji 17300, cztery lata temu.

  6. Witaj/cie 🙂

    Wywołują do tablicy, więc tradycyjnie, jak całe życie, ja.

    Trwałość/ korozja - nie zaobserwowałem jakiegoś znacznego, szczególnego zużycia, powodzi, podtopień, zalań ani innych tam takich nie miałem, kocioł działa cały czas nie wyłączany, teraz dla ciepłej wody, korozji brak.

    Awaryjność - wymieniona dwa razy grzałka. Dwa razy rurka spiro.  Gdybyście nie migali się od uznania gwarancji marnej jakości paleniska, które pękło, byłoby na prawdę dobrze. Żenada. Wszędzie gdzie się da i we wszystkich internetach odradzam z tego powodu zakup produktów waszej firmy.

    Spalanie różności - paliłem tylko pelletem, chyba z 15 firm, jeden był wysokopopiołowy, zawalił cały palnik, ale to też mogła być kwestia ustawień nawiewu i braku ustawień pieca przez fachowca z HT, czego możliwości przy montażu nie było żadnej. Montaż u mnie wykonany z dwiema poprawkami, opisywałem tutaj, przez dwóch pajaców, nie mających o niczym pojęcia, poza mocno średnim poziomem hydrauliki, choć byli młodzi.

    Jako serwisant, do wymiany grzałki, też przyjeżdża koleś z którym gmina, czy wykonawca, ma umowę na owo serwisowanie, o HT wie tyle, że jest.

    Jakość obsługi i czyszczenie - jak się wie o co chodzi i wydedukowało się najróżniejszymi sposobami, pytając wszędzie i czytając wszystko po 3 sezonach mniej więcej ustawienia, na których kocioł jest praktycznie bezobsługowy, to nie ma problemów. Wcześniej przegrzewał się przy każdym grzaniu wody w lato, teraz problem wyeliminowany ustawieniami. Pozostaje tylko wymiatanie popiołku, z popielnika, bo szuflada którą dosłaliście nie wchodzi do pieca, kolejna żenada, już było tu opisywane, palnik w tej chwili radzi sobie sam, nie potrzeba wymiatać.

    Dostęp do serwisu - to już trochę opisałem. Dodam jeszcze, że odnośnie tych przegrzewań dzwoniłem również do HT, miły Pan spytał, czy czasami niema pęknięć na palenisku, bo to one powodują złe zawirowania powietrza i przegrzewanie. Oczywiście jest to totalną bzdurą i pachnie od razu chęcią wciśnięcia nowego paleniska za 7 stów. Rozmawiałem na ten temat ze znajomym, który również ma to cudo i dzwonił w sprawie przegrzewania do HT jakiś rok przede mną, inny miły Pan, albo ten sam, ale jeszcze nie "wyszkolony odpowiednio", podał ustawienia jakie powinny wyeliminować problem. U znajomego podziałało, u mnie też, po leciutkich modyfikacjach, bo każdy komin inny. Od tej pory po problemie. Jakoś pęknięcia nie przeszkadzają, wnioski wyciągnijcie sami. Mi też one nie przeszkadzają, użytkuję dalej kocioł i mam je w wiadomym miejscu, jak pellet będzie przelatywał, to będę się martwił. Może HT się ogarnie do tej pory i coś z tym zrobi, jakąś akcję serwisową, no i wtedy wszędzie i do wszystkich będę mógł opisać, że wyeliminowano jedyną poważną wadę i jak najbardziej polecam.

    Ogólnie jestem zadowolony, pomimo tych perturbacji, komfort użytkowania nieporównywalny do węglowców/ groszkowców.

    Pozdrawiam

  7. Zabezpieczeniem jest... właśnie ta rura spiro. Jeśli będziesz miał wysokopopiołowy pellet i pokryje on całe palenisko od góry do dołu, to wtedy nastąpi cofniecie płomienia do rury spiro. Zabezpieczenie polega na tym, że wtedy stopi się ona niedopuszczając płomienia do zasobnika.

  8. Z tego co mi wiadomo, cały ten wątek dotyczy kotłów dotowanych przez gminy, więc jak wyżej napisałem, po co pisać, jak nie wie się o czym.

    P.S. Za stary jestem żeby się "tak podniecać", raczej pisałem to ze śmiechem, ciekawy reakcji, mogłem dodać buźkę :) 

    P.S.2 Nie mam na imię tadzio,  tadziomaru to moje japońskie imię.?

  9. Fajnie, tyle, że wziąłeś nas za debili nie znając sytuacji. Jak nie masz pojęcia o naszych HITCUDACH, to  po...

    Żeby tak potraktować ludzi... Jak się nie zna tematu, to bezpieczniej jest nie pisać nic, lub przeczytać wątek od początku nim się coś napisze.

  10. Hmmm... No i wszystkich zatkało...

    W każdym razie, co niedawno odkryłem, jest sposób żeby uzyskać efekt podtrzymania w naszych HITCUDACH z super dziadowskim oprogramowaniem, bez włączania funkcji "podtrzymanie", która nie działa. Otóż trzeba obniżyć moc, wtedy piec pracuje sobie, ale nie dochodzi, albo bardzo rzadko, do zadanej temperatury, czyli 70 stopni. No i tak się pali, czasami od 52 do 67, 68, 62 stopni, zależnie od temperatury na dworze i od ilości zużywanej ciepłej wody. Rozpaleń jak na lekarstwo w porównaniu z tym co było, teraz od 15-go stycznia średnio 10 na dobę. Trzeba tylko raz, dwa razy dziennie zgarnąć popiół z paleniska, bo wiadomo, super oczyszczanie super działa i super sobie z tym nie radzi.

     

  11. Tak, było pisane, że badziewie nie podlega gwarancji, pisał też, że koszt nowego 700zł.

    U mnie też oczywiście pękło już dawno,  pierdziele to i tą dziadowską firmę z ceną paleniska 7 stów, w lato się wymontuje i wyspawają takie na wymiar w u kolegi w firmie. Ta firma to kratki pl, też robią kotły pelletowe, ale nikomu z użytkowników się nic takiego nie dzieje, a jeśli się gdzieś coś zadzieje, to zasuwają z reklamacją bez zbędnego pitolenia,

    Ogólnie to ręce opadają. Że też mnie diabeł podkusił skorzystać z tych dotacji i nabyć to badziewie, miało być dofinansowanie to wyszło zdenerwowanie bublem, za który przecież producent dostał pełną niemałą kwotę, co z tego, że ja zapłaciłem 5700, skoro dostali resztę i to niemałą z dopłat, a i tak wcisnęli złom. Cały projekt u mnie wyszedł 17300, nieźle wszyscy na tym polizali, co?

    Qrde, a mogłem dołożyć z pięć tysi i miałbym fajny normalny piec jaki bym chciał... Porażka...

     

  12. Witaj! Bardzo dużo pytań zadajesz, ale na wszystkie znajdziesz odpowiedź czytając ten wątek. To, że kocioł stoi na podwórku, to dobrze, od przybytku głowa nie boli :) nie przejmuj się, przyjdzie czas, to zadzwonią, przyjadą i zamontują, na inwestycje z dotacji każdy ma wyrąbane, więc kontaktują się wtedy kiedy już muszą. Komin będzie dobry, pelletem pal najlepszym jaki znajdziesz, najlepiej jak jest z drzew iglastych, sosnowy. Ale też szukaj najtańszego, byleby nie był wysokopopiołowy. Pamiętaj, że czasami pellet z małej firemki bez certyfikatów może być lepszy niż certyfikowany i bez problemu takie certyfikaty by zdobył, ja taki kupowałem, ostatnio wiosną po 780 zł/tona, teraz nie wiem jakie ceny, ale tendencja jest raczej spadkowa w porównaniu z zeszłymi laty. 

    Spalanie to rzecz indywidualna, zależna od metrażu, ocieplenia, rodzaju wymienników ciepła. jak podasz te dane to coś możemy prorokować.

  13. 12 godzin temu, Kordjano napisał:

    Nie chciałem tego mówić ale nie przemyślana konstrukcja palnika daje o sobie znać nie żaden ciąg .

    Oto logika faktów...

    Bojler nowy, montowany razem z kotłem, wszystko odpowietrzone, komin, jak już pisałem wcześniej, ciągnie jak Sasha Grey...

    Jeszcze to pęknięcie na palenisku, o którym pisałem wcześniej... Porażka... Palenisko kotła nie wytrzymuje temperatury? O co kaman... Jak to możliwe, że w innych kotłach wytrzymują, cuda, qur...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.