Dokładnie tak Yaro, skrót myślowy. Ale nawet jak są alpy to jest czysto - w miarę dobrze mam dobrane parametry.
Aktualnie od paru dni testuję rozwiązanie przedstawione jakiś czas temu przez jednego z forumowiczów -> czyszczenie co 5 min. po 1s - faktycznie widać różnicę u mnie na +
Jedyne co mi doskwiera to konieczność rozebrania retorty raz na rok, bo konstrukcja kotła jest taka, że otwór rewizyjny pod palnikiem jest od dołu, ok 5cm luzu od "podłogi". Trzeba rozkręcić, obrócić, wyczyścić z popiołu bo źle dmucha jak jest zapchany, co od razu widać bo z jednej strony "przestaje dopalać"
Zobaczymy czy częstsze przedmuchy coś zmienią, było co 2h po 10s