Witam Koledzy po dłuższej przerwie- przeczytałem zaległości z forum i powiem szczerze że " z niczego nie ma nic". Także kociołek musi swoje dostać ażeby mógł stabilnie i wydajnie pracować. Spędziłem dosyć sporo czasu w kotłowni przy modulacji ustawień aż w końcu znalazłem to czego szukałem. Zarówno stechiometria spalania jest ok jak również praca na 30%- na dobę kocioł pracuje 2h na 50% reszta na 30%.Fakt że palę pelet gorszej jakości ( Wilcza) ale muszę się tego pozbyć, to że spali trochę więcej niż markowego ( Lava czy Olczyk ) to znowu cena zrobi swoje. Sumarycznie jeżeli chodzi o kwotę puszczonych złotówek przez komin bilans wyjdzie na 0.
Cieszy fakt że w kotłowni jest czysto, ciepło - dodatkowo zniosłem fotel na którym mogę usiąść obserwować kociołek popijając piwko.