A gdyby tak pozbyć się problemu ciśnienia i pojemność bufora wykorzystać bez przepływu w nim wody. Ładowanie bufora by było za pomocą wężownicy i odbiór ciepła za pomocą innej, a może nawet i tej samej... 
  
Pozostała by tylko kwestia temperatury, która miałaby jednak mniejsze znaczenie z powodu braku obciążeń mechanicznych związanych z ciśnieniem. 
  
Rozszerzalność cieczy można by załatwić jakimś zbiorniczkiem wyrównawczym (jaka objętość dla 1m3?)