RobertOn

bzdury? bo? chcesz mi podstawy fizyki zaprezentować czy po prostu moje obserwacje są nic nie warte? JA OSOBIŚCIE uważam jak napisałem i nie tłumacz mi że jestem koniem, bo mam lustro. Masz prawo mieć swoje zdanie i tyle. ja tam jestem zadowolony

Masz kolego rację, po pół roku użytkowania, mamy grudzień, sezon grzewczy i nie ma żadnej biedy. Urządzenie nie pracuje non stop chłodząc łazienkę (uruchamia się przy dużym zużyciu wody lub czasowo do podtrzymania temperatury ciepłej wody wewnątrz zbiornika) a ogrzewanie świetnie nadrabia ewentualne zapotrzebowanie na ciepło. Nie widzę szaleństwa w czasowym dogrzaniu pomieszczenia ani ogromnej straty finansowej z tym związanej (jaką straszą mnie niektórzy forumowicze). Koszt dogrzania pomieszczenia jest nieporównywalnie niższy niż koszt prądu elektrycznego w przypadku tradycyjnego bojlera. Pozdrawiam

Witaj, to prawda, na początku wyższa temperatura, później spada. Nie bawiłem się w ustawianie czasów pracy (pomimo że jest taka możliwość). Zauważysz z czasem, że temperatura wody wewnątrz nie jest stała o różnych porach, podyktowana jest chyba zużyciem (wg obserwacji maszynki). W związku z tym, że grzałka elektryczna uruchamia się przy 50st C ustawiłem sobie temperaturę na 48 i pracuje mi jedynie pompa ciepła. Zaobserwowany zakres temperatur to 40-47 stC. Ta piekielna maszyna powinna mieć dopływ wody bo jak zamknąłem zawory zaczęła wyrzucać mi wodę przez zawór bezpieczeństwa (musiałem chwilowo odciąć ciepłą i zimną wodę). Tak, w trybie wyłączenia świeci się OFF ale jest to zabezpieczenie przed zamarznięciem w przypadku pozostawienia maszynki w niekorzystnych warunkach, ponoć utrzymuje temperaturę wody wewnątrz na poziomie około 15 stopni. pozdrawiam :)

Proszę bardzo, tak to wygląda. Pozdrawiam

Kolega jest bardzo negatywnie nastawiony... korytarz? jeżeli jest możliwość podłączenia do instalacji, jest pion kanalizacji sanitarnej (np przez ścianę)? można łazienka, oczywiście są ograniczenia co do minimalnej kubatury łazienki ale na własnej skórze przekonałem się że można i jest fajnie kotłownia, piwnica - nie miałem na myśli zatęchłej piwnicy, kotłowni węglowej. w obecnych czasach pomieszczenia te wyglądają bardzo dobrze, są czyste i nieźle wykończone więc nie widzę przeszkód co do "spiżarki" to tego miejsca bym nie polecał. właśnie ze względu na mała kubaturę, niską temperaturę i zazwyczaj brak kanalizacji do odprowadzenia skroplin dodam, że producent przewidział zbiorniczek na skropliny montowany od dołu urządzenia dla tych, którzy nie mogą podłączyć odprowadzenia skroplin do kanalizacji. przyznam, że nie widziałem bo nie miałem takiej potrzeby - to jest jako opcja wyposażenia

np. dla mnie :-)) mam dom, prawie 100 letni, przez lata robione były przeróbki, modyfikacje przez różnych mieszkańców. Instalacja c.o. pracowała na tzw. "cegiełce", ciepła woda z bojlera elektrycznego (w okresie późniejszym, kiedyś wyłącznie zimna). Nie chcąc robić demolki nie zrobiłem przygotowania ciepłej wody z kotła. Dodatkowo w kotłowni nie mam za bardzo miejsca na postawienie zbiornika na c.w. (kocioł na paliwo stałe). Obecne rozwiązanie bardzo sobie chwalę, bo: 1. nie muszę uruchamiać kotła żeby mieć ciepłą wodę 2. zużycie prądu jest niższe przez hybrydę niż przez układ kotłowy czy też tradycyjny bojler 3. ciepłą wodę mam zawsze 4. nie musiałem przerabiać istniejącej instalacji wodnej komu polecę takie rozwiązanie? w budownictwie mieszkaniowym osobom mającym układ przygotowania ciepłej wody z bojlera, osobom które muszą pogrzebać w kotłowni żeby mieć ciepła wodę (latem), domki letniskowe, budynki użyteczności publicznej. Powyżej został narzucony, przez kolegów, sposób montażu w łazience co nie jest wymogiem, urządzenie można zamontować w dowolnym miejscu tj. korytarzu, kuchni, kotłowni itd. pozdrawiam

mam do kolegi pytanie: czy kolega jest tu rasowym szydercą czy chce mi coś udowodnić? niższa temperatura w łazience, w której wisi moja hybryda, byłaby odczuwalna po otwarciu drzwi. skoro nie mam takiego odczucia, wrażenia to znaczy, że jest nieznaczne. Nie mam zamiaru robić z tego tematu doktoratu i robić obliczenia żeby kolegom coś udowodnić. pozdrawiam :)

no dobra, zacznijmy inaczej, zbiornik 80L: 1. hybryda - szacunkowy koszt zużytej energii rocznie 291,98zł x 5 lat daje 1459,90zł + koszt inwestycyjny 2350 = 3809,90zł 2. bojler (z grzałką 1,8kW) - szacunkowy koszt zużytej energii rocznie 1084,05zł x 5 lat daje 5420,25 zł + koszt inwestycyjny 450 = 5960,25zł tak to wygląda na przełomie lat 5 jak już wspominałem, wychłodzenie jest nieznaczne, niezauważalne. Panowie, to hybryda z małej mocy pompą ciepła, nie typowa pompa ciepła powietrze - woda. oczywiście założenie jest proste, że ciepła woda przygotowywana jest z bojlera... nie bierzemy pod uwagę przypadków gdzie możemy włączyć układ c.o.

Panowie! wystarcza na 3 osoby w zupełności! :-)) PioBin zgadza się, korzystamy wyłącznie z prysznica, wanny nie instalowaliśmy. W przypadku gości czy też potrzeby większego poboru wody przechodzę na funkcję z grzałką elektryczną (co uwzględniłem w swoich wyliczeniach) i ciepłej wody mi nie brak. W swojej kalkulacji przyjąłem zwiększony pobór ciepłej wody w weekendy i święta za to nie odjąłem dni kiedy nas w domu nie ma. ale pojawił się i błąd rachunkowy, po korekcie będzie tak: Tryb pompy ciepła: 0,12 kW x 4 h (założenie: tyle godzin dziennie pracuje bojler w przeciągu dnia) = 0,48 kWh 0,48 kWh x 251 dni = 120,48 kWh (dni robocze) Tryb grzałki elektrycznej: 1,2 kW x 3 h (założenie: tyle godzin dziennie pracuje bojler w przeciągu dnia) = 3,6 kWh 3,6 kWh x 114 dni = 410,4 kWh (weekendy i święta) Łącznie: 530,88 kWh x 0,55zł/kWh = 291,98zł rocznie -> 24,33zł/miesiąc Bojler wyłącznie z grzałką elektryczną: 1,2 kW x 3 h (założenie: tyle godzin dziennie pracuje bojler w przeciągu dnia) = 3,6 kWh 3,6 kWh x 365 dni = 1314 kWh x 0,55zł/kWh = 722,70zł rocznie -> 60,23zł/miesiąc Różnica: 783,12 kWh Przy średniej cenie energii elektrycznej za 1 kWh = 0,55zł daje to 430,72zł oszczędności rocznie

brawo! pytanie jawi się tylko po co mi akurat takiej pojemności zbiornik? Do maja br używałem bojlera o pojemności 60L i jakoś dawał radę. Niestety jego żywot dobiegł końca i stanąłem przed dylematem, o którym pisałem wcześniej. Na moje potrzeby wystarcza w zupełności zbiornik 80L i o dziwo! pracujący wyłącznie w trybie samej pompy ciepła. :-) niestety nikt nam nie płaci, nikt nie mówi o wolnej linii czy nie namawia do kup teraz, promocja trwa tylko godzinę :-)) ale masz na szybko sporządzoną prostą kalkulację dla mojego 80L urządzenia, wg moich spostrzeżeń (założeń) Tryb pompy ciepła: 0,12 kW x 4 h (założenie: tyle godzin dziennie pracuje bojler w przeciągu dnia) = 0,48 kWh 0,48 kWh x 251 dni = 175,2 kWh (dni robocze) Tryb grzałki elektrycznej: 1,2 kW x 3 h (założenie: tyle godzin dziennie pracuje bojler w przeciągu dnia) = 3,6 kWh 3,6 kWh x 114 dni = 410,4 kWh (weekendy i święta) Łącznie: 585,6 kWh Bojler wyłącznie z grzałką elektryczną: 1,2 kW x 3 h (założenie: tyle godzin dziennie pracuje bojler w przeciągu dnia) = 3,6 kWh 3,6 kWh x 365 dni = 1314 kWh Różnica: 728,4 kWh Przy średniej cenie energii elektrycznej za 1 kWh = 0,55zł daje to 400,62zł oszczędności rocznie

tu się z Tobą zgodzę, wielkie oczy i niedowierzanie, troszkę pukanie się w głowę bo po co? zapewne za jakiś czas stanie się to standardem, może nawet wymaganym jakimś przepisem. świat dąży do oszczędzania energii. cieszę się, że mogę być jednym z pionierów. jak wspomniałem we wcześniejszym poście, jeden z moich znajomych nabył już hybrydę Aristona i też jest zadowolony. śmiać mi się chce gdy opowiada jak śledzi, obserwuje tryby pracy i o ikonce świadczącej o pracy pompy ciepła i liczy o ile mu spadnie zużycie prądu.... kiwam głową ze zrozumieniem :) mam to przecież w domu :) pozdrawiam

Przyznam Wam się szczerze, że obawiałem się wychłodzenia pomieszczenia (wiadomo pompa ciepła) ale obawy na szczęście były bezpodstawne. Zapomniałem za to na początku podłączyć odwodnienie do kanalizacji i była okazja do zmycia podłogi :-)) ale jest ok. Z każdym dniem coraz bardziej jestem zadowolony z zakupu. Nie ukrywam, że mam wśród znajomych kilku niedowiarków, którzy z ciekawością ale i nieśmiałością obserwują jak to działa i o dziwo, jeden się "nawrócił" ;-))

ech... reklama reklamą.... z pewną nieśmiałością podszedłem to tego tematu. na co dzień zajmuję się projektowaniem instalacji sanitarnych. do tej pory sprawy związane z oszczędzaniem energii były bardziej dla moich kontrahentów niż dla mnie. nie ukrywam, że na swoje potrzeby poszukiwałem tradycyjnego podgrzewacza elektrycznego. na proste pytanie: po co ci to, nie lepsza będzie hybryda? nie wiedziałem co odpowiedzieć. to, że podjąłem wyzwanie i nabyłem takie cacko nie jest z mojej strony reklamą lecz wyrażeniem mojego zadowolenia z wyboru i chęć podzielenia się tym z innymi. nie ukrywam, że z braku czasu czy też może i po części z lenistwa nie zapoznałem się jeszcze z instrukcją obsługi, nie poznałem wszystkich możliwości, używam jedynie intuicyjnie i jestem mile zaskoczony.

Witam, też skusił mnie ten nabytek i postanowiłem GO mieć. Montaż banalny, w miejscu starego i wysłużonego bojlera, ucieszyła mnie zawartość opakowania gdzie znalazłem wszelkie materiały montażowe i........ jest :-)) działa. Moje urządzenie ma 80L pojemności, wcześniej posiadałem bojler o pojemności 60L, gabarytowo wpasowało się w miejsce bojlera. Co potrafi nowość... Pierwsze spostrzeżenia: 1. szybko podgrzał cała masę wody, bez porównania do swojego poprzednika 2. podoba mi się potrzymanie temperatury w trybie "zielonej energii", w ciągu dnia wystarcza sama pompa ciepła na potrzeby tzw. bytowo gospodarcze, przy większym zużyciu czyli prysznic dla 3 osób posiłkuje się już grzałką ale (miłe zaskoczenie) ciepłej wody w zupełności wystarcza pozdrawiam Robert