Rozmawiałem już z konsultantem, zrobiłem według jego zaleceń, podwyższyłem temp. kotła na 70 stopni, zmniejszyłem delikatnie nadmuchy, podwyższyłem temp. na grzejniki na ok. 50. Zmniejszyłem również histerezy pomiędzy 3 stopniami ustawień mocy. Jak sam powiedział przy normalnych ustawieniach kocioł w te mrozy nie daje rady nagrzać dużego, nieocieplonego domu, i najlepiej jak chodzi większość czasu na minimalnej mocy, a nie cyklu praca/postój. Teraz na kotle mam ponad 60 przy zadanej 70, na grzejniki ok. 41 przy zadanych ok.50 i jest ok, piec pali naturalnie więcej i dłużej chodzi ale od jutramam nadzieję wrócić na poprzedni tryb :)