Skocz do zawartości

DamianusD

Forumowicz
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez DamianusD

  1. W dniu 14.12.2018 o 12:54, heso napisał:

    Moje pytanie dotyczyło tego postu.

    W takim razie po co w ogóle uszczelniać zbiornik, skoro i tak jest przewietrzany?

    zgadza się,jest napowietrzany .Ale w taki sposób że robi się tam podciśnienie . I te gazy które tam się zbierają

    to właśnie napowietrzanie przesuwa  w stronę paleniska. Natomiast jeśli zbiornik nie byłby doszczelniony wówczas dochodzi do wydostawania się gazów na zewnątrz no i do wybuchów .

  2. W dniu 11.11.2018 o 09:01, miki1212 napisał:

    Nie da sie tego zrobić technicznie lub jest to trudne na większości składów a cena eko była by zabójcza dla was więc musicie coś zrobić ze swoimi podajnikami, widziałem takie systemy odpowietrzające podajnik.

    Witam,tu chodzi o napowietrzenie zbiornika (anie odpowietrzenie). Wystarczy tylko z dmuchawy poprowadzić rurkę do zbiornika

    na ekogroszek. Pracując, dmuchawa delikatnie będzie wtłaczać odrobinę świeżego powietrza.

    Ja tak zrobiłem, skończyły się problemy ze zbieraniem gazów wewnątrz no i przede wszystkim zbiornik jak i opał jest dosuszony.

     

  3. A dziękuje JaroXylen. Tak, nie chcę już powracać do kolejnej budowy kotła dlatego wykonałem go z blachy kwasoodpornej.

    Blacha ma grubość 4mm, w zupełności wystarczy. podajnik jak wspomniałem jest nie co grubszy niż orginalne.

    Ponieważ te na ekogroszek mają średnice 80mm. Mój ma 120 ze względu na grubość węgla(czyli zwykłego groszku).

    Tak, palę groszkiem z Bogdanki..., ale musiałem dodać około 40% miału z kopalni "Wujek" i teraz jest okej,

    kocioł nie dymi i nie smoli ;-)

    Cały kocioł wraz z płomieniówkami ma przekrój około 6,5m2(powierzchni grzewczej). Jest spory bo docelowo będę ogrzewał około 600m2.

    Ps. palenisko klepsydrowe( jak nazwa mówi ,jest w kształcie klepsydry).

    Jest to super rozwiązanie,palnik jest częścią integralną kotła,nie da się go zdemontować i wymienić.

    Wkoło jest odrazu płaszcz z wodą, przez co kocioł ma dużo większą sprawność i nie występuje rosa wewnątrz (nie poci się). Dlatego może pracować na niskich temperaturach.

    ś\Ślimak podaję węgiel bezpośrednio po lini prostej na ruszt. Czyli praktycznie nie ma żadnych oporów

    a więc znika problem zrywanych zawleczek ;-)

    pozdrawiam

  4. Witam ponownie. No u Ciebie Yaroxylen super się pali. U mnie to wygląda zupełnie inaczej.

    Jak wspomniałem ja mam palenisko klepsydrowe, czyli u mnie od razu jest ściana z wodą,

    szybciej mój żar się wystudza. To po części i przez to ten mój dym czarny. Tak,już na próbę zmieszałem ten mój

    węgiel z bogdanki z miałem.puki co jest okej. W sobotę spróbuję jeszcze dodać to wapno.

    O to że wapno jest żrące to akurat się nie martwie. Bo jak na początku wspomniałem kocioł jest mojej własnej konstrukcji

    i cały jest wykonany z blachy kwasoodpornej. Tak że na pewno nic mu się nie stanie. Zasobnik mam tylko ze zwykłej stali(zbrakło kasiorki na kwas,owkę) ale na przyszły rok zrobię go też z kwasówki. Moj kocioł jest moim własnym projektem, więc miałem trochę obaw.No ale

    na szczęscie wszystko działa jak powinno :-) . wrzucam paręzdjęć z budowy .

    IMG_20171216_172735.jpg

    IMG_20171216_172743.jpg

    IMG_20171219_173253.jpg

    IMG_20171220_175808.jpg

    IMG_20171220_175822.jpg

    IMG_20171230_175531.jpg

    IMG_20171230_175544.jpg

    IMG_20180104_184659.jpg

    IMG_20180104_184710.jpg

    IMG_20180115_151927.jpg

    IMG_20180115_151940.jpg

  5. Rozumiem. Tak, u nas jest tanszy ten pelet ze słonecznika. I nawet z tego co się orientuje  to mój znajomy sprowadza

    ten pelet słonecznikowy z ukrainy. Muszę popytać. W niedalekim sąsiedztwie produkują też ale to drzewny.

    Na początek kupię trochę miału gorszej jakości i zmieszam z tą bogdanką. Myślę że powinno być okej.

    Tak jak wspomniałem , na ekogroszku z castoramy mój kociołek pracował super,zero dymu,zero sadzy.

    W załączniku przesyłam filmik. Widać na nim ten czarny dym.

  6.  

    A witam

    Dziękuję za podpowiedz, tak właśnie myślałem żeby zrobić. Poszukam najsłabszego miału i zmieszam je.

    Tak jest, masz rację że na dużym nadmuchu i kiedy kocioł jest zimny to spala się ładnie,zero dymu.

    Natomiast gdy przechodzi w podtrzymanie , wtedy zaczyna kopcić i osadza się spore ilości sadzy.

    Przez to że dostaje mało powietrza.

    Jutro jadę na poszukiwania,myslę że po zmieszaniu będzie okej.

    Po testach dam znać co i jak.

    Pozdrawiam

  7. Witam forumowiczów...

    Mam pytanie,a mianowicie mam kocioł z podajnikiem ślimakowym, palenisko klepsydrowe (rynnowe).

    Sterownik kobra pid 2. problem tkwi w opale, węgiel z bogdanki,wysokokaloryczny, dobrze się pali

    ale mocno dymi i osadza się sadza w kotle. Próbowałem kombinacji z dmuchawą, z czasami podawania itd,

    nie dało to żadnych rezultatów.

    Kupiłem węgiel w tesco,workowany ,problem znikł,na tym węglu z tesco wszystko jest okej...

    WIem że bedziecie mi odpowiadać żebym zmienił opał ale tamtego sporo mi zostało i chciałbym go wypalić.

    Może ktoś z was miał z czymś takim do czynienia i potrafi mi coś doradzić...

    Z góry dziękuje i pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.