Witam, mój teść jest użytkownikiem pieca miałowego z Pleszewa. Doboru pieca do domku szeregowego z podjął się sam przed 7 laty.
1. Dom jest ocieplony
2. Z dwóch stron sąsiedzi
3. Powierzchnia grzewcza to 150 m2 co daje 150m2*2,5m*40-> ok 15 kW zapotrzebowania
Nie wiem co kierowało teściem w tamtym okresie ale zakupił piec o mocy 43 KW
I to co obserwuję od kilku sezonów grzewczych
1. przy minusowych temperaturach zasypywane jest max ok 25-30 % powierzchni zasypowej pieca, przy temperaturach jak obecnie 15 % (wiaderko 12-13 kilogramowe miału).
Widać wyraźnie, że w tak dużej komorze spalania ten miał jest ledwo co na powierzchni paleniska i daje to warstwę miału na palenisku ok 10cm (przy temperaturze na zewnątrz 5-10 stopni, na piecu 40 stop. w domu 20, czas spalania tio ok 8-9 godz.)
Jak tak na to patrzyłem przeliczyłem w końcu moc kotła wg wzorów i wyszło mi, że teoretyczna wartość powinna być 150m2*2,5m*40-> ok 15 KW, czyli 20kW t i tak byłoby za dużo.
Moje pytanie:
-Jakie straty wynikają z tak za dużego pieca w stosunku do zapotrzebowania i wykorzystania tylko 30% mocy pieca
-i co oznaczałoby gdyby zamontowany był piec o mocy np 20kW
czy przy tej samej ilości miału co aktualnie, uzyskałbym dłuższy czas palenia lub wyższą temperaturę
Dzięki za techniczne wyjaśnienia i dyskusję, być może to przekona mnie teścia do zmiany pieca na na Zębiec 24kW.
Pozdrawiam