Czytam i czytam a w między czasie biegam do kotłowni i zmieniam parametry, bo piecyk wykańcza mnie finansowo i psychicznie.
nie znalazłem nigdzie takiego problemu jaki ja mam. pomijając problemy z wirem w pojemniku na groszek, wiecznie zarośniętym sadzą piecem i wielkimi jak kalafior spiekami, to mam jeszcze jeden kłopot, mianowicie temperatura pieca nie dobija do temperatury zadanej. to oznacza, że piec cały czas pracuje i nie odpoczywa. jak jest zadana 65 to dobije do 62 i tak wiecznie, jak zadana jest 55 to dobije do 51-52 i koniec.
Bardzo proszę o pomoc bo naprawdę nie wiem co mogę jeszcze zrobić.