Skocz do zawartości

leonzo

Forumowicz
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez leonzo

  1. Witam jakiś czas nie pisałem ze względu na brak czasu. Robert, piec pracuje na twoich ustawieniach od jakiś dwóch tygodni, jest znacznie lepiej ale nadal mam wrażenie że pali za dużo w stosunku do wartości którymi się tutaj wymieniacie. Średnio na dobę wychodzi mi że spala jakieś 20-25 kg. Wg mnie problem może być w tym iż za dużo ucieka w komin. Nie mam jeszcze przepustnicy ani RCK, musze przebudować czopuch....który u mnie jest pionowy. Mam tez dziwne wrażenie że piec za krótko pracuje w podtrzymaniu, zajmuje to mu nie więcej jak kilkanaście minut. W tej chwili piec jest ustawiony na 55 stopni (temp CO1) a temp dodatkowa 10 stopni. Piec pali to ok 63 stopni i przechodzi w podtrzymanie. Przy spadku do 55 zaczyna od nowa wchodzić w tryb palenia, przy czym moc w trakcie jest zawsze 20%. Przestudiowałem parametr temp dodatkowej i wychodzi mi (zgodnie z opisem z instrukcji) że działa on jedynie dla temp ustawionej dla CO1 i tylko w przypadku kiedy jest aktywny mieszacz. W moim przypadku na CO1 mam grzejniki które idą bezpośrednio z pieca poprzez sprzęgło rozdzielacza nie mam na tym obiegu żadnego zaworu mieszającego. Robert czy to tak działa czy pisze bzdury? Na CO2 mam mieszacz bo tam jest podgłówka ale tam jest ustawiona temp ok 24 stopnie więc nie ma to się ni jak do temperatury zadanej na piecu która jest CO1. Mam w końcu zgrane ustawienia i archiwum które przesłałem Ci na priv. Jeśli znajdziesz chwilkę czy mógłbyś w nie zerknąć. Pozdr.
  2. dzięki :) Panowie a powiedzcie mi jak się u Was sprawa ma jeśli chodzi o popiół dużo tego macie? ja jako świeżak jeśli chodzi o palenie pelletem nie mam o tym pojęcia :). Dopytam jeszcze o jedną rzecz która mnie nurtuje jaką macie ustawiona temp. CO1, pytam o to bo to ona jest tak naprawdę temperaturą kluczową dla pieca. Pytam nie bez powodu, ponieważ sporo się mówi aby ta temperatura nie była niższa niż 55 stopni ze względu na żywotność pieca, jak jest u Was Panowie? E.
  3. Ja dziś postaram się zgrać historię to zobaczę jak wygląda u mnie. Pytanie na ile zmniejszyłeś moc wentylatora, czy dałeś mniej jak 30%? Marwol powiedz mi czy też masz tak że temp. załaczenia pompy na CO2 nie działa? Rozumie że zadaną i minimalną temperaturę na kotle masz 50 stopni? Powiedz mi jeżeli na grzejniki ustawiasz 35 stopni to musisz mnieć jakiś zawór na istalacji grzejnikowej? Pytam bo ja nie mam i tyle ile ustawienia kotle tyle idzie na grzejniki. Jedynie na podłogę mam trójdrożny afriso gdzie reguluje temperaturę.
  4. Witam Na początek wielkie dzięki RobikF i Marwol za pomoc z ogarnięciem tematu z piecem :). Wczoraj wieczorem ustawiłem parametry takie jak podał mi Marwol, generalnie piec pracuje o niebo lepiej. Kultura pracy 100% na korzyść w porównaniu ze standardowymi. Co do zużycia na razie ciężko coś powiedzieć ale zanosi się że jest lepiej (dam znać za kilka dni). Mam jeszcze kilka pytań i do Was panowie RobikF i Marwol odnośnie ustawień. Powiedzcie mi jaką mącie ustawiono temperaturę zadaną na piecu (chodzi mi tutaj o CO1 - grzejniki) bo to jest jakby parametr którego trzyma się piec? Ja w tej chwili mam 55 stopni i przy ustawieniach jaki mi podaliście piec dobija tak do 65 i dopiero przechodzi w podtrzymanie (domyślam się że dod. temp. kotła za to odpowiada). Zastanawiam się jaką temp. ustawić. Generalnie gdzie nie czytam wszędzie piszą min temperatura pracy 55 (ta ustawiona na CO1) (ze względu na korozję) co o tym myślicie? Kolejan rzecz mam ustawioną temp załączenia pomp na 42 stopnie i jeśli chodzi o pompę co1 - grzejniki tak się załącza, natomiast co2 podłogówka mimo tych ustawień staruje od momentu uruchomienia pieca, czyżby jakiś błąd w sofcie? Jeśli chodzi o temperaturę spalin to u mnie przy 50% mocy jest ok 170-190 stopni natomiast w podtrzymaniu waha się pomiędzy 80-100 stopni. Podpowiedzcie mi jeszcze jak macie ustawioną klapkę dolotową powietrzna na dole pieca, czy macie ją otwartą, zamkniętą czy uchyloną? u mnie w instalacji kominowej nie ma jeszcze regulatora ciągu ale niedługo go dorzucę bo mam wrażenie że jest za silny Na koniec takie moje spostrzeżenie i pytanie zarazem, zastanawiam się nad delikatna korektą ustawień, ponieważ podczas pracy płomień jest jeszcze dość energiczny i mocno uderza w ścianę boczną (w załączniku zdjęcie) a nie unosi się do góry na rury z wodą tak jak na zdjęciu u Marwola. Myślałem aby troszkę zejść z mocy wentylatora a dorzucić trochę podawania paliwa co myślicie? Jeszcze raz dzięki Pozdrawiam
  5. Witam przede wszystkim dzięki RobikF za pomoc. Niestety nie udało mi się jeszcze odpalić pieca po ostatnich przygodach. Jak tylko to zrobię od razu dam znać jak chodzi. Przy okazji RobikF ma pytanie, ponieważ ja również mam piec 14 kW, skąd więc ta różnica pomiędzy ustawieniami od Marwola? Dzięki jeszcze raz.
  6. Witam Dziękuje marwol, dziś pojade wieczorem i spróbuje na Twoich ustawieniach zobaczymy jak jutro będzie wyglądał. Zrobię też zdjęcie instalacji i podeśle. Dzięki
  7. Witam serdecznie Jest tym szczęśliwcem który od jakiś dwóch tygodni użytkuje piec SAS BIO SLIM CG 14 kW. Od pewnego momentu śledzę waszą dyskusje na temat ustawień tego pieca bo sam mam z tym duży problem. Ogrzewam nim nowo budowany dom o powierzchni użytkowej ok 128 m2. Instalacja CO to 5 grzejników na osobnym rozdzielaczu zasilanych pompa Wilo stratos 1-4, podłogówka łącznie ok 800 mb instalacji na 10 obwodach zasilana pompą Wilo stratos 1-6 oraz CWU która zasilana jest tez pomopą 1-4. Podłogówka sterowana jest piecem po przez zawór trójdrożny Afriso i sterownik 343 120 sekund. W układzie jest też sprzęgło - rozdzielacz. Do dziś myślałem że uda mi się z tym jakoś samemu uporać ale niestety chyba poległem. OD samego początku mam kłopoty z poprawnym ustawieniem kotła. W tej chwili kocioł ustawiony jest na następujących parametrach: temp co 55° ochrona powrotu 45° podłogówka 22-23° CWU 40° piec chodzi na PID turbo, rodzaj prac palenie podtrzymanie. Niestety te ustawienia są do kitu ponieważ, piec nie dopala pelletu, dużo spieków i od groma sadzy/popiołu. Po rozmowach z Sasem powiedzieli ze ogień powinien spokojnie wychodzić z palnika i sięgać aż do rur, u mnie albo wali jak z armaty alb w ogóle ogień nie wychodzi, do tego głównie czerwony ogień zamiast żółtego, z komina dymi jak nie wiem, także coś tu jest nie tak. Prosiłbym o jakieś wskazówki jak to ogarnąć, czytałem posty wcześniejsze i zastanawiam się czy proponowane ustawienia mogę również spróbować u siebie? Wisienkę zostawiłem na koniec :). Dziś po raz kolejny wizyta w kotłowni a tam alarm, piec wygaszony błąd - w skrócie- brak paliwa lub błędne parametry pieca, no to włączam rozpalanie patrze do środka a tam piękny ogień, żółty, dochodzący aż do rur wodnych, myślę sobie może będzie ok a tu nagle temperatura zaczyna rosnąć jak nie wiem przed 400° włączam wygaszanie żeby szlak nie trafił czujnika spalin, niestety nie zdążyłem - błąd uszkodzony czujnik spalin. Piec ustawiony w pełnym automacie, temperatura ochrony spalin ustawiona na 250° ale niestety coś chyba nie zadziałało. Po wygaszeniu, pomyślałem że zobaczę czy ruszy, o dziwo błąd o uszkodzonym czujniku zginał piec chodzi ale nadal tak nie efektywnie jak opisałem wcześniej. Jutro czeka mnie telefon do serwisu co z tym czujnikiem czy to tylko błąd czy musze go wymieniać. Będę wdzięczny za pomocne informacje jak ten piec powinien być ustawiony aby działał tak jak ma działać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.