Skocz do zawartości

Fedur

Nowy Forumowicz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Fedur

  1. Czas i przerwę możesz proporcjonalnie zmieniać da to ta samą moc. Np 5s na 65s to to samo jak 1 do 13 i teraz mnożyć można propozycje razy 3 bądź 4 czyli 3 do 39 i 4 do 52 to wszystko jest ta sama moc. Krótsze podawanie a co za tym krótsze przerwy częściej zruszaja kopczyk węgla w palenisku na retorcie i jest to bardziej korzystne niż długi czas podawania i długa przerwa bo nagle dobie do zadanej a sterownik nie wyrobi bo słaby algorytm może mieć i dużo Ci przejedzie zadania jak piszesz. Do tego krótsze przerwy i krótszy czas podawania to mniejsze śpiewanie węgla. Na koniec krótsze czasy i krótsze przerwy to lepsza mniej skokowa regulacja przerwy w celu zlikwidowania niedopalow bądź zapadną kopca. U ojca w skam p plus 12kw tak spokojnie dochodziłem do ustawien. Pomaga co prawda wahliwa retorta i dobry sterownik ale zasada jest ta sama. Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
  2. Jak są niedopaly to się wydłuża przerwę. A żeby śpiewów mniej było czas podawania krótszy bądź mniej wiatru. 5s/24s zmień na 4s/20s bądź 3s/15s czestrzy ruch na palniki będzie krócej poda towar ale krótsze przerwy a tym samym w dłuższym czasie więcej ruchu przy takim samym zużyciu. Jak dalej będą niedopaly to wydluz przerwę następnego dnia o np 1 lub 2sek (trzeba małymi krokami ustawiać. Jak nie będzie już niedopalow zajmij się śpiewam. Czyli zmniejsz trochę siłę nadmuchu ale też małymi krokami i sprawdz kolejnego dnia albo conajmniej po kilku godzinach od grzania i zmiany parametrów. Opróżniaj szufladę popełniła by widzieć efekty po każdej zmianie. W zeszłym roku ojcu tak wyregulowalem kocioł. W tym roku wziął węgiel wysokokaloryczny a tym samym śpiewający się i generalnie zawsze wtedy będą spinki ale grunt by się wszystko dopala i nie blokowało palnika. Ważne też by ogień przy górnych zakresach mocy jednak owiewal defektów bo inaczej będzie się sądzą zapraszać więc z redukcja nawiewu nie przesądzac. Spaliny u ojca na wyjściu z czopucha na średnio 70 do 100mocy to zawsze powyżej 100°C do nawet 160 w mega mrozy ale średnio 120 nie przekraczają i pali się bez większych strat kominowych. Co do starej instalacji czyli żeliwne grzejniki i grube rury czyli duży zlad wody oznacza że jak z podłogowka trochę - lepiej za bardzo nie wychladzac bo mają zwłokę jak z zimnego na ciepły maja się przestawić. Czytałem że czujniki pogodowe to bezsens w takich instalacjach. Sprawdzają się u mnie na zwykłych grzejnika i piecyk gazowym który może pracować w szybkich cyklach grzania i szybko się odstawić. Kocioł węglowy jak się rozbija i nagle zakręcisz te grzejniki na zaworach termo lub pogodowa to zrobi to kocioł dalej chodzi. Nie potrzebujesz mocy a zanim ci wychamuje trochę minie mimo automatyki. Ja bym bez pogodowe spróbował na samych głowicach termo na grzejnikach. U ojca też jest zawór 4drozny który na grzejniki daje stałe 45 stopni (sterowanie słownikiem i sterownikiem). To też pomaga by równa moc szła na grzejniki. Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.