A więc w końcu poradziłem sobie z tym wszystkim. Ogólnie piec mam 23kw w sterowniku wpisałem 19kw i temp podajnika była bliska 70stopni. Gdy wpisałem 15kw temperatura oscyluje w granicach 39 stopni. Ogólnie dziwne to dla mnie ale najważniejsze że jest ok. Zauważyłem że czym wpisze mniejszą moc tym dmuchawa mocniej chodzi.
Wczoraj zrobiłem kaloryczność węgla na maksa. Czopuch otwarty komin raczej dobry bo jak paliłem drewnem to cug był jak cholera. Dzisiaj jak temp na zewnątrz na plusie to spalanie węgla mniejsze ale znowu temp podajnika prawie 70 stopni.
Panowie dotychczas paliłem czeskim eko i było ok poza spalaniem. Stwierdziłem że przejdę na polski 28kj. Spalanie o 10 kg na dobę mniej:-) ale jest jedno ale. Nie dopala mi węgla. Zmniejszyłem podawanie z 5s na 3s. Zwiększyłem powietrze na 9-34% i dupa. Modulacja od 5 do 80. Kopczyk duży przy korekcie -2.Ktoś pomoże?
Hej. Ogólnie ogarniam piec rodziców malina i swój klimosz. Po wszystkich różnych ustawieniach i pomocą ludzi z tego forum mam ustawione jak dla mnie prawie idealnie (chodzi o wykres) Tyle tylko że u rodziców odłączyłem siłownik zaworu i czujnik temp zewnętrznej. Ja siłownika nie mam. Dopiero po odłączeniu siłownika wykres zrobił się poprawny. Wydaje mi się że najwięcej można osiągnąć poprzez regulacje dmuchawą.
Hej. Dzisiaj rano poszedłem do kotłowni a tu zonk. Temp na piecu 50st. Wyjście na dom 25 pomimo że wczoraj wychodziło 42. Pompa cwu włączona była na stałe a tu nagle była wyłączona i temp w bojlerze 25st. Kompletnie nic nie grzebalem. Skąd taka sytuacja? Wyłączyłem i włączyłem ster i jest po staremu.
Moi rodzice mają kocioł od maliny 15kw i uważam że dmuchawy montowane w nich są za mocne. Cały czas max dmuchawy był ustawiony na 30% Kopczyk mały bez względu na ustawienia. Płomień jak przy odrzutowcu. Dzisiaj zrobiłem max 20% i zaczyna się stabilizowac.