Witam. Jestem zawiedziony Stalmarkiem 25 kw. Próbowałem różnego rodzaju opału, ale głównie paliłem ekogroszkiem "Retopal" . Wzywałem do tego pieca 5 naprawdę dobrych fachowców lecz nikt nie umiał poradzić sobie właśnie z nadmiarem sadzy. Co tydzień wyjmuję z niego 10 l wiadro sadzy, przy czym ja i kotłownia nadaje się tylko do starannego i ciężkiego szorowania. We wrzesniu 2008 r. wprowadziłem się do nowego domu a w lutym 2009 r. komin z ładnej klinkerówki oraz nowa blachodachówka wygląda tragicznie, podejrzewam że za 2 lata w obrębie komina będzie do wymiany. Mało tego - rynny i podwórze to też jedna wielka sadza. Dzisiaj się wkurzyłem i zadzwoniłem do producenta, ten się przyznał, że faktycznie to nie pierwsza taka uwaga i stwierdził że, problem tkwi w płycie paleniskowej, w której wywiercono za małe otwory. Zaproponował mnie wywiercenie większych otworów, co ma zwiększyć dostawę powietrza i problem ponoć ma zniknąć. Zobaczymy?! Ogólnie nikomu tego kotła nie polecam, bo krew mnie zalewa jak patrzę na mój dach komin i podwórko, a obok mieszka sąsiad, który posiada podobny piec , ale z innej firmy i ze mnie się śmieje. Pozdrowionka.